Teraźniejsza Prawda nr 466 – 1999 – str. 75

widoczną pozycję. Nie brakuje chętnych do przedstawiania swoich poglądów na każdy temat pod słońcem. Niektórzy są dobrze zrównoważeni, umiarkowani i myślący, ale wielu innych cechuje skrajność, są bardzo stronniczy i prowokujący. Niektóre sprawy jakie powstają są szczególnie drażliwe a debaty stają się szaleńcze i wrogie, czasami telefonujący są rozłączani w połowie zdania. Z pewnością rozpoczyna się dzień „jako piec pałający” (Mal. 4:1).

      Te wszystkie sprawy przyczyniają się do społecznego gniewu i stresu, stępiając władze zdrowego osobistego sądu u większości rządzonych, od których zależy stabilność narodów. Istotnie, vox popu-li prowokuje – i ukazuje wczesne znaki zagłuszania – głos wybranych przywódców. Oczywiście, podczas prawdziwej anarchii każdy człowiek jest wodzem! Ktoś przypomniał często powtarzane, lecz różnie wyrażane przysłowie, które pierwotnie słyszano u dawnych Greków: „Kogo bogowie chcą zniszczyć, temu odbierają rozum”. Kończę tę część mego sprawozdania, zwracając uwagę na pewną wiadomość w sprawach bieżących, zakomunikowaną przez Radio Brytyjskie (BBC). Redukcja pewnej gałęzi Brytyjskich sił zbrojnych Armii Terytorialnej (TA) [ochotnicy na częściowym etacie podobnie jak Gwardia Narodowa Stanów Zjednoczonych – Redaktor] jest w toku. Odezwał się głos, aby ją odwlec do bliżej nieokreślonego czasu po styczniu 2000 r. Widocznie istnieje obawa w związku z wydarzeniem „błędu tysiąclecia” w usługach kontrolowanych komputerowo, mającym spowodować zniszczenie (deficyt lub zupełną nieobecność podstawowych służb, takich jak zaopatrzenie w żywność i wodę, elektryczność i gaz, wiadomości, służby medyczne i tak dalej [nasze komentarze na temat „błędu tysiąclecia” patrz TP nr 465 str. 50 – Redaktor]). Armia Terytorialna może być potrzebna w związku z społecznym nieporządkiem. Ludziom już doradzono, aby gromadzili takie rzeczy jak wodę pitną oraz proste artykuły żywnościowe, nie wymagające zamrażania.

      Wydaje się, że to jest poza ekspertami systemów komputerowych, aby przepowiedzieć co się stanie. W świecie bankowości zasięganie informacji przeze mnie wykazało, że nawet nasze największe instytucje finansowe są pełne nadziei, że wszystko będzie dobrze. Ja nie mógłbym uzyskać żadnej stanowczej pewności na piśmie od którejkolwiek, że usługi bankowe będą prowadzone. Niejeden zdumiewa się nad mądrością „mądrych ludzi” tego świata, którzy wypuścili 2000 rok z ich kalkulacji aż stanęli w obliczu możliwej katastrofy (Izaj. 29:14).

ŚWIAT POD MIKROSKOPEM

      Wzrastającą groźbą wobec porządku obecnego złego świata jest wolność i dostępność informacji. Zagrożenie dla tego porządku światowego leży w jakimś stopniu w karygodnym postępowaniu niektórych jego przywódców lub tych, którym oni przewodzą w tej sprawie, gdyż ten świat był zawsze taki. Raczej to tkwi w nowym i wybuchowym rozwoju techniki gromadzenia informacji (prawniczych, fotograficznych, audiowizualnych i innych technologii), które w rękach dziennikarzy drukujących i dziennikarzy wideo objawiają owe czyny, aby wszyscy je widzieli!

      To jest część „jasnego świecenia” czasu Epifanii, ale nie jest ono mile widziane przez tych, którzy są najbardziej widoczni w publicznym życiu. Jest to dla nich najprzykrzejsze, przyjmując formę piorunującego spojrzenia nie tylko wynosząc na światło ukryte rzeczy ciemności, które w większości w poprzednich wiekach były ukrywane, lecz także badając bolesne i czułe obszary osobistego życia.

      Wielu z tych uczciwszych i zdolniejszych mężczyzn i kobiet chciało przejąć prowadzenie w społeczeństwie w sposób normalny, odwrócili się jednak od służby publicznej z powodu prywatności i narażenia najskrytszych szczegółów swego własnego życia – swoich ukochanych – i z nienawiści do nadawania rozgłosu. Ci mniej wartościowi, powodowani ambicją i mniej lub więcej wrażliwi na krytycyzm wykorzystują tę okazję, aby ich zastąpić. Z tego powodu cierpią sprawy publiczne. Kościoły

      Jeśli chodzi o scenę kościelną tutaj, prosperują charyzmatycy i ewangelicy na koszt sekt ortodoksyjnych. Ortodoksi, aby podbudować swoją pozycję uciekają się do publicznych sensacyjnych środków zaradczych, które obejmują światowe metody reklamy. Oni podtrzymują szeroko reklamowane „mieszane nabożeństwa” w kierunku ekumenikalizmu. W swoim poszukiwaniu publicznego zainteresowania, mającego związek z dniem dzisiejszym i popularnością, stają się coraz bardziej otwarci i głęboko zamieszani w najbardziej kontrowersyjne społeczne i polityczne sprawy publiczne.

PLAN ALFA

      Większość nadziei dotycząca przyszłości kościoła ortodoksyjnego jest związana z międzykościelnym „Planem Alfa”, dziesięciotygodniowym cyklem studiów przeznaczonych na zaznajomienie dorosłych z naukami chrześcijańskimi. Ten plan rozpoczął się 20 lat temu w parafii anglikańskiego kościoła Świętej Trójcy, w zachodnim Londynie i obecnie jest międzynarodowym wielodenominacyjnym „ruchem”. Sama Święta Trójca przyciąga całotygodniowe zgromadzenie składające się z 2500 osób i wytwarza roczny dochód wynoszący około 7 milionów US $, poważna część tego pochodzi z działalności Planu Alfa.

      Chociaż jego piśmiennictwo ostrzega przed drastyczną sytuacją wobec kościołów, w Brytanii jest 30.000 chrześcijańskich księży, lecz więcej niż 80.000 zarejestrowanych wróżbitów i czarownic, brzmienie piśmiennictwa tego Planu jest optymistyczne.

poprzednia stronanastępna strona