Teraźniejsza Prawda nr 466 – 1999 – str. 71

w miarę zupełnego wieku Chrystusowego. A iżbyśmy więcej nie byli dziećmi, chwiejącymi się i unoszącymi się każdym wiatrem nauki przez fortel ludzki, i przez chytrość podejścia błędem. Ale szczerymi będąc w miłości rośmy w Onego we wszystkim, który jest głową, to jest w Chrystusa (Efez. 4:12-15).

      A teraz odkąd Kościół, który jest Ciałem Chrystusa, został skompletowany, ten sam rodzaj dobrych uczynków robi postępy w członkach Wielkiej Kompanii, Młodocianych Godnych i Poświęconych Obozownikach Epifanii, gdyż oni także potrzebują wskazówek jak służyć Bogu nie tylko w budowaniu Obozu Epifanicznego itp., lecz także (co jest ważniejsze) we wzajemnym budowaniu się w najświętszej wierze pod zwierzchnictwem Chrystusa, aby oni nie byli dłużej dziećmi „chwiejącymi się i unoszącymi się każdym wiatrem nauki przez fortel ludzki, i przez chytrość podejścia błędem”.

      Bóg zawsze dostarcza swemu ludowi potrzebnej pomocy. Tak było w czasach Starego Testamentu, gdy On posłał swemu ludowi Zakon i Proroków. Podczas Wieku Ewangelii, Bóg „ułożył członki, każdy z nich z osobna w ciele, jako chciał” (1Kor. 12:18, 28). Dając swemu ludowi Apostołów, Proroków, Ewangelistów, Pasterzy i Nauczycieli, nie wybrał ich z powodu świeckiej mądrości (chociaż niektórzy byli wykształceni w przedmiotach świeckich), lecz przede wszystkim ze względu na ich zupełne poświęcenie się Jego woli i służbie (1Kor. 1:26-29; Jak. 2:5) oraz wierności w tym. A Bóg przez Jezusa swoim narzędziom daje upoważnienie. Natomiast podpasterzy można rozpoznać na podstawie przejawianego przez nich ducha samoofiary na rzecz owiec oraz zdolności karmienia ich przez objaśnianie i harmonijne nauczanie Pisma Świętego.

      To, że Bóg może usunąć lub wzbudzić nauczycieli dla swego ludu, jest widoczne nie tylko na podstawie Pisma Świętego (1Kor. 12:27-31; Efez. 4: 11, 12; 2Tym. 2:2), lecz także Jego postępowania. To jest faktem, że podczas Wieku Ewangelii, nawet do dnia dzisiejszego, widać że upodobało się Bogu zrobić daleko większy użytek z niektórych swoich poświęconych sług niż innych w pracy nauczania i moralnego oddziaływania oraz dawania świadectwa publicznie. Jezus był nauczycielem posłanym przez Boga (Jan 17:18, 19; 20:21), a uczniowie byli wysłani, by głosić Ewangelię, nauczać i chrzcić (Mat. 28:19). Natomiast każde poświęcone dziecko Boże jest w pewnym sensie kaznodzieją – wszystkie one mają upoważnienie, pod zwierzchnością Jego Ducha Świętego, głosić Ewangelię (Izaj 61:1-3; Dz.Ap. 13:47). Jak dotąd różne osoby są przystosowane do różnych części tej pracy – „różnice w administrowaniu [służb]” i rozmaitość działań [różnorodność prac] (1Kor. 12:4-6).

      Jezusa „W którym skryte są wszystkie skarby mądrości i umiejętności” (Kol. 2:3), dał „za głowę nad wszystkim Kościołowi, który jest ciałem jego” (Efez. 1:22, 23) i ostatecznie Bóg „zgromadzi wszystkie rzeczy w Chrystusie” – wszystkie rzeczy w niebie i na ziemi (Efez. 1:10, zobacz A 257, 258). Przyjął wszystkich tych, którzy w sposób nadający się do przyjęcia poświęcili swoje życie Bogu, tutaj przy końcu Wieku Ewangelii, którzy przyjęli i poddali się zwierzchnictwu Jezusa Chrystusa ich Pana i Zbawiciela. On jest wodzem ich zbawienia, oni zaciągnęli się do służby jako dobrzy żołnierze krzyża. On jest ich Dobrym Pasterzem, a oni „idą za Nim, bo znają głos Jego” (Jan 10:4, 14). Jako ich Głowa On planuje i kieruje sprawami wszystkich poświęconych Jemu osób, kiedy one spoglądają na Niego, oczekując Jego kierownictwa.

      My lepiej zrozumiemy jak to się dzieje w stosunku do nas, gdy zauważymy jak Jezus, jako Głowa czynił to dla członków swego Ciała w czasie ich ziemskiej wędrówki, gdyż On postępuje według tego samego wzoru i działa podobnie dzisiaj wobec swego poświęconego ludu.

FUNKCJE OKA, UCHA I UST

      Najwyższe urzędy powierzone przez Jezusa, jako Głowę Kościoła, członkom Ciała dla użytku całego Ciała, były kwalifikacjami oka, ucha i ust. Oko i ucho są przewodami informacji, usta zaś są przewodem wyrażania. Aczkolwiek te przewody odpowiadają różnym głównym urzędom pośród ludu Bożego, są pełnione szczególnie przez członków gwiezdnych.

      Oko jest do patrzenia. Apostołowie Jan i Paweł we wczesnym Kościele oraz br. Russell i br. Johnson w żniwie Wieku Ewangelii, byli tymi członkami Kościoła, którym może dano więcej niż jakimkolwiek innym tego wielkiego przymiotu Głowy. To był przywilej, z którego oni wielce się radowali.

      Jezus otrzymał wspaniałe objawienie od Ojca, odpowiednie do nadchodzących wydarzeń (Obj. 1:1) i „je oznajmił i posłał przez Anioła swojego słudze swemu Janowi”, który w ten sposób występował jako oko Kościoła. Przez Apostoła Jana lud Boży mógł widzieć i dotąd może oglądać odkrycia tego objawienia tak jak nadchodzi ich czas. Apostoł Paweł miał też ów dar lub urząd w godnym uwagi stopniu, lecz pozostali Apostołowie mieli go w mniejszym stopniu.

      Święty Paweł miał obfitość wizji i objawień od Pana (2Kor. 12:1-4, 7; Dz.Ap. 16:9; Gal. 1:12; 2:2; Efez. 3:3). Chociaż nie miał zezwolenia, aby powiedzieć co on tak wyraźnie widział i słyszał w swej wizji o Raju (odnowionej ziemi, 2Kor. 12:4), to jednak jest widoczne, że ta wizja tak pogłębiła i rozszerzyła jego własną wiedzę o Boskim planie i miłość, jako odnoszących się do przeszłych, obecnych i „przyszłych wieków”, że jego pisma mają głębię, pełnię i piękno, których nie eksponowali inni pisarze Nowego Testamentu. Zdaje się, że on zbliżył się do granicy wyjawienia tajemnicy tych wspaniałych objawień, gdy wyjaśniał w Liście do Rzymian 11:25-33 Boski plan odnoszący się do odrzucenia cielesnego Izraela i jego przyszłego przywrócenia do Bożej łaski przez pośrednictwo Kościoła, gdy otrzyma miłosierdzie przez

poprzednia stronanastępna strona