Teraźniejsza Prawda nr 464 – 1999 – str. 34
PRZEŚLADOWANIE KRYSTALIZATOREM CHARAKTERU
„Ale wszyscy, którzy chcą pobożnie żyć w Chrystusie Jezusie, prześladowani będą”. – 2Tym. 3:12
Prześladowanie jest słowem, które przede wszystkim oznacza wyrządzanie szkody jako kary za obstawanie przy jakiejś opinii czy sposobie postępowania, które nie może być właściwie uznane za przestępstwo, takie jak wyznanie religijne lub sposób odbierania nabożeństwa. Jednak nie wszyscy, którzy byli prześladowani, zostali powieszeni, ukrzyżowani czy spaleni na stosie. Niektórzy byli prześladowani przez osadzenie w więzieniu, innych prześladowano jadowitymi słowami, które Pismo Święte porównuje do strzał wystrzeliwanych przez złośników (Ps. 64:3-5). Chociaż wraz z postępem cywilizacyjnym rzeczy te uległy znacznej zmianie, niemniej jednak oświadczenie naszego wersetu wciąż jest prawdziwe. Adwentyści, baptyści, metodyści, prezbiterianie i inni kolejno byli prześladowani za swe przekonania religijne. Prześladowania te przybierały różne formy: niekiedy są publicznym biczowaniem, niekiedy uwięzieniem itp.
Obecnie żyjemy w dniu, kiedy rażące, okrutne prześladowanie nie jest tak popularne jak w dawniejszych czasach. Dzisiaj odczucia opinii publicznej są zbyt wzniosłe, by ktokolwiek próbował takich prześladowań, jakie praktykował Neron: rzucanie lwom i innym dzikim bestiom tych, którzy narazili się jego złej woli. One także nie pozwolą na stracenie tych, którzy różnią się interpretacją Pisma Świętego od popularnych wyznań, lub mają odmienne zdanie na temat różnych myśli czy praktyk. A jednak prześladowania nadal są stosowane w różnych bardziej wyrafinowanych formach. Popularny jest rodzaj społecznego bojkotu. Ludzie odrzucają ze swego grona tych, którzy myślą inaczej w sprawach religijnych, i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Wyrzekają się takich jako złych i z lekceważeniem mówią nawet o ich najlepszych wysiłkach życia jako konsekwentnych chrześcijan.
W naszym wersecie Apostoł oznajmia, że jakiś rodzaj prześladowania będzie towarzyszył każdemu pragnącemu wieść pobożne życie. Wyjaśnia, że krzywda może spotkać bezpośrednio jakąś osobę lub pośrednio przez związek z tymi, którzy są prześladowani (Żyd. 10:32-34). Wykazuje on tutaj, że ci, którzy stają się towarzyszami prześladowanych dla sprawy sprawiedliwości, sami także doznają prześladowań. Inne wersety wskazują na tę samą myśl: „Jeśli jeden członek cierpi, cierpią z nim wszystkie członki” (1Kor. 12:26). Każda krzywda wyrządzona jednemu wpłynie na wszystkich, którzy są w tej samej grupie i to nie tylko przez wzbudzanie ich współczucia i umysłowego bólu, lecz także przez ich związek z tak traktowaną grupą i uczestniczenie w znieważaniu, jakiemu są poddawani.