Teraźniejsza Prawda nr 462 – 1999 – str. 6
14. Wysyłanie Żydom broszury pt. „Nadzieje i perspektywy Żydów”.
15. Telefonowanie do lokalnych stacji radiowych w czasie programów na żywo lub uzgodnienie udziału w programie.
16. Udostępnienie lokalnej stacji telewizji kablowej taśmy na temat Wielkiej Piramidy itp.
17. Pchle targi i jarmarki.
18. Odbywanie publicznych wykładów w lokalnych salach itp.
19. Dawanie świadectwa ludziom w przedszkolach, szpitalach, więzieniach itp.
20. Zapraszanie sąsiadów i przyjaciół do domu na badanie Biblii.
21. Włączanie się do dyskusji na odpowiednie tematy Prawdy.
Czasami może zajść konieczność zmiany naszych metod i adaptacji powyższych sugestii. Na przykład: z powodu poważnego wzrostu przestępczych czynów, byłoby rozsądną rzeczą, by siostry nie udawały się same w pracę kolporterską czy strzelecką. Lepiej jest również odwiedzić sąsiadów za dnia, tak aby nie straszyć lękliwych mieszkańców.
W tym numerze szeroko omówimy, a w Ter. Pr. ’98, Nr[456], omówiliśmy, liczne formy świadczenia o Prawdzie
PRACA KOLPORTERSKA I STRZELECKA
GDY nasz Pan w czasie swego pierwszego adwentu wysyłał uczniów, by głosili Królestwo, nie polecił im zajmować ambon, lecz chodzić z miejsca na miejsce i głosić proste posłannictwo: „Przybliżyło się królestwo niebieskie” (Mat. 10:5–13). Teraz my, jako kolporterzy i strzelcy, możemy to samo posłannictwo przedstawiać w książkach Prawdy i innej literaturze (której oni wtedy nie mieli), wykazując dlaczego, jak i kiedy ma być wprowadzone Królestwo, szczególnie w fazie ziemskiej. W ten sposób możemy dotrzeć do wielu ludzi, do których nigdy nie dotarlibyśmy przez publiczną kazalnicę, którzy nigdy nie uczęszczają na religijne zebrania, a mimo to są spragnieni Prawdy. Niemal wszyscy z nas, którzy teraz cieszymy się tą radosną Prawdą, doszliśmy do jej poznania nie przez wygłaszane kazania, lecz przez czytanie słowa drukowanego.
Nie znamy żadnej ważniejszej pracy żniwa od wykonywanej przez drogich kolporterów i strzelców. Wszyscy z nas mają wiernie używać w Pańskiej służbie to, co jest w naszym posiadaniu w postaci czasu, talentów, zdrowia, środków itp. (2Moj. 4:2; manna z 26 listopada i 20 kwietnia).
BRAT RUSSELL WYSOKO CENIŁ TĘ SŁUŻBĘ
Brat Russell cenił pracę kolporterską i strzelecką jako najbardziej błogosławione ze wszystkich służb w czasie żniwa, gdy trwało żęcie Maluczkiego Stadka. Obecnie (pisane przed 1979 r.) ta praca podobnie jest bardzo błogosławiona i ma wielkie znaczenie w budowaniu w znajomości i łasce Wielkiej Kompanii, Młodocianych Godnych oraz we wznoszeniu Obozu Epifanicznego (E 5, s. 420, 421; E 9, s. 156; E 10, s. 649, 672). Brat Russell szczególnie zachęcał tych poświęconych, którzy mogli być aktywni i pozostać takimi w tej szlachetnej służbie, w tej błogosławionej pracy ewangelizacyjnej (F 307, 308).
Niewielu uzna kolporterów i strzelców Świeckiego Ruchu Misyjnego „Epifania” za misjonarzy w szczególnej misji naszego drogiego Pana, za Jego prawdziwych przedstawicieli; nieliczni dostrzegą tę szlachetność, jaką sam Mistrz dostrzega w ich pokorze, gorliwości i samoofiarowaniu się jako Jego ambasadorów (2Kor. 5:20) oraz sług Ewangelii.
Misjonarze? Nie, mówią świat i kościół nominalny; nasi misjonarze są to ci, którzy udają się do obcych krajów. Tak, mówi Pan, moimi misjonarzami, są ci, którym powierzyłem wielką misję ogłaszania, że „przybliżyło się Królestwo niebieskie”, że „ujął królestwo Pan Bóg wszechmogący”. Błogosławieni, którzy są wezwani na wieczerzę wesela Barankowego”.
Słudzy? Nie, mówią świat i kościół nominalny, tylko nasi, którzy noszą szaty „duchownych” i wygłaszają kazania z naszych ambon są sługami Boga. Tak, mówi Pan, oni są Moimi duchownymi (sługami), ponieważ służą Mnie, udzielając teraźniejszej Prawdy Moim domownikom — „domownikom wiary” (Gal. 6:10). Ja wysłałem to posłannictwo, które oni i wszyscy Moi słudzy, wszyscy którzy czczą Boga, zarówno wielcy, jak i mali, mają teraz je nieść. Ten kto gardzi nimi, gardzi Mną, a kto ich przyjmuje, przyjmuje Mnie. „Kto przyjmuje tego, którego bym posłał, Mnie przyjmuje, a kto Mnie przyjmuje, Onego przyjmuje, który Mnie posłał” (Jan 13:20).
OKREŚLENIE KOLPORTERÓW I STRZELCÓW
Niektórzy mogą zapytać, co brat Russell (zob. np. Z 3932, góra) miał na myśli uważając strzelców jako odrębnych od kolporterów. Zasadnicza różnica między nimi jest taka, że kolporterzy poświęcają swój główny czas pracy na rozpowszechnianie literatury Prawdy jako swemu regularnemu codziennemu zajęciu, jak w przypadku niektórych samotnych braci i sióstr w Prawdzie lub małżeństw w Prawdzie, szczególnie tych, którzy nie mają małych dzieci.
Z drugiej strony strzelcy, pomimo jakiegoś ziemskiego zajęcia, w celu zarobienia na siebie i na tych, którzy są od nich zależni lub nie mogą poświęcić całego swego czasu z innych powodów, jeśli to jest możliwe wykorzystują jednak swój wolny czas, choćby kilka godzin tygodniowo lub miesięcznie, na głoszenie i rozmowę, aby w ten sposób zainteresować ludzi literaturą Prawdy.