Teraźniejsza Prawda nr 461 – 1998 – str. 90
na to, która partia – pracy czy konserwatywna – będzie przewodzić krajowi, na czele Brytanii może stać albo rzymskokatolik albo zwolennik „new age”.
William Hague: Jedna z gazet zamieściła rys biograficzny Williama Hague określanego „człowiekiem znikąd”, który tak nagle się pojawił jako przywódca partii konserwatywnej – wyznawca „new age” (obecnie partia ta jest główną opozycją w izbie gmin).
Podaje się, że jako entuzjasta medytacji transcendentalnej, Hague praktykuje ją przez 20 minut dziennie. Jest niezwykłym człowiekiem pod wieloma względami, lecz być może nie utrzyma się na obecnym stanowisku; na jego ewentualnego zastępcę już typuje się Chrisa Pattena, człowieka który do 1 lipca ubiegłego roku był gubernatorem Hong Kongu.
UNIA EUROPEJSKA
Ktoś może zapytać: Jakie ma to znaczenie dla sprawy europejskiej? Zjednoczona Europa to główny element obrazu antytypicznego „Jehu” (zob.E 3, roz.VI – wyd.].Nie jest jasne co oznacza „zjednoczona”. Czy sugeruje to (1) „sfederowana” (z rządami Brukseli) czy (2) „oddzielna i niezależna, lecz z wyboru współpracująca politycznie, ekonomicznie i militarnie”?
W Brytanii oficjalnym stanowiskiem Laburzystów jest to pierwsze, konserwatystów to drugie. W czasie ostatnich wyborów powszechnych przemysł i handel poparł Laburzystów, ponieważ kręgi biznesu spodziewają się wzrostu koniunktury w Europie.
Nagła, radykalna i nieoczekiwana zmiana na brytyjskiej scenie politycznej z wynikiem ostatnich wyborów może być znacząca z punktu widzenia „znaków czasów”. Było to przesunięcie o proporcjach nie mających precedensu i z pewnością całkowicie zaskoczyło wszystkich mędrców i przywódców politycznych. Daje ono znaczące wsparcie dla powstania sfederowanej formy zjednoczonej Europy, gdyż głównie konserwatywna Brytania [czego potwierdzeniem są „eurosceptyczni” posłowie – wyd.] powstrzymywała ruch w tym kierunku.
Mówiąc politycznie, Brytania z jej systemem parlamentarnym i monarchią konstytucyjną, od przeszło 300 lat jest najbardziej stabilną z czołowych narodów Europy – wzorcem stabilności. Jakiekolwiek przesunięcie w kierunku politycznej zmiany w Europie jako całości jest łatwiej dostrzegalne w sprawach Brytanii niż w innych krajach europejskich. Jak to się dzieje? Pouczającym jest przeciwstawne stanowisko Francji.
FRANCJA
Z brytyjskiego punktu widzenia Francuzi od czasów rewolucji nigdy całkowicie nie pozbyli się „barykadowej mentalności”. Ludziom z zewnątrz często wydaje się, że Francja jest niebezpiecznie bliska jakiejś poważnej rewolucji z powodu jakiejkolwiek prowokacji. Gdy we Francji powstają barykady, Brytyjczycy kiwają głową ze zrozumieniem chcąc przez to powiedzieć: „No cóż, tacy są Francuzi”. Gdyby barykady pojawiły się w Brytanii, byłoby to o wiele bardziej znaczące.
NIEMCY
Reszcie Europy Niemcy wydają się zajęci dominacją, woląc wojnę z innymi od wojny zagrażającej od środka, stale trudzą się, by zaprowadzić supremację ekonomiczną, która ostatecznie zwiąże Niemcy Wschodnie i Zachodnie, umożliwiając bazie Bismarcka tworzenie kolejnej machiny wojennej – ekonomicznej lub militarnej – być może obydwóch. „Federacja” dla reszty Europy oznacza hegemonię Niemiec.
DWUZNACZNOŚĆ BRYTANII
Brytyjczycy mają odciski od siedzenia na europejskim płocie, spoglądając w obydwie strony i obawiając się wszystkiego, co mogłoby usunąć ten płot. Od czasu do czasu znoszą drzazgi w czułych miejscach, sprawiające że się wykrzywiają, lecz boją się porzucić swe niejednoznaczne stanowisko. Jeśli zejdą z tego płota pod rządami partii pracy, pchnie to nieprzygotowaną Europę do federacji politycznej, ewentualnej unii monetarnej i – jak sądzę – najbardziej gorących czasów, jakie Europa kiedykolwiek znała. Niebezpieczeństwa i konsekwencje porażki są nieobliczalne – można by powiedzieć rozmiarów Armagedonu.
Mniejsze narody obserwują „wielką trójkę” i testują polityczne podziały, przez które mogą przepchać swe własne interesy do ogólnej akceptacji.
ROLA STANÓW ZJEDNOCZONYCH
Obecnie Stany Zjednoczone trzymają ekonomiczny bicz, którym najbardziej wymachują nad Europą zgodnie z naciskami politycznych lobby w Stanach Zjednoczonych i rozkładem głosów; otrzymują one pewne posłuszeństwo od wszystkich narodów Europy Zachodniej, choć nie od europejskiego ekstremizmu, który ma skórzane plecy i nie czuje rzemyka.
Skąd bierze się ten ekstremizm? W Europie jako całości, pod wpływem marzenia o „Wielkiej Europie”, wydaje się, że konwencjonalny konserwatyzm i socjalizm odchodzi, pozostawiając polityczną próżnię po obydwóch stronach, o którą ubiegają się dwie główne formy ekstremizmu: nacjonalizm (faszyzm i rasizm) z ekstremy konserwatywnej oraz anty–establishment (anarchia) z ekstremy socjalistycznej.
PODSUMOWANIE
Wszystko to trudno zdefiniować w kategoriach „znaków czasów”, ale przynajmniej jeden z dwóch Joramów, Ochozjasz, Atalija, Jehu i Hazael są antytypiczni.
Z Jego łaski
br.H.W.Roberts
pielgrzym i przedstawiciel, Wielka Brytania