Teraźniejsza Prawda nr 461 – 1998 – str. 86
nas z naszych prób i trudności, tak że umysłowo nie jesteśmy przez nie ciemiężeni, tak jak inni. Podtrzyma i wesprze nas w doświadczeniach, i ostatecznie wyzwoli nas przez udzielenie nam wiecznego życia (Rzym. 5:21; 6:23).
Synowie Boży podczas obecnego wieku Ewangelii są szczególnie nękani przez próby i trudności. Jednakże, gdy oni upadną, fakt że się potknęli nie sprawi, że zechcą powrócić do grzechu, jeśli ich serca są właściwego rodzaju. Wprost przeciwnie, będą uważać jak św. Piotr, który gdy inni się potykali, powiedział: „Panie! Do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa żywota wiecznego” (Jan 6:68). Prawdziwy lud Boży nie pragnie pójść do nikogo innego poza Nim. Jeśli się potykają, ockną się, skorzystają z Jego warunków odpocznienia i nie ustaną w wysiłkach. Przez takie upadki poznają własne słabości, a następnie wzmacniają się, tak by mogli być silni w Panu i w sile Jego mocy (Efez. 6:10).
Sprawiedliwy nie wpadnie w grzech. Co najwyżej mogłoby się mu zdarzyć, to potknąć się. Jest wiele przyczyn potykania się. Jeśli jednak serce jest dobre, osoba taka znowu się podniesie, gdyż Pan mu pokaże, że popełnił błąd i wskaże mu sposób, w jaki może się podnieść. Jeśli miłuje sprawiedliwość, będzie pragnął iść do przodu w kierunku tego, co jest słuszne, sprawiedliwe, uznane przez Pana, nawet gdyby miał się potykać wiele razy (Ps. 37:23, 24; Przyp. 24:16).
DOWÓD ŁASKI U BOGA
Tak dalece jak to dotyczy naszego człowieczeństwa, jesteśmy bezradni z powodu upadku. Wypada więc nam zachować wielką pokorę, uznać własną małość, własny upadły stan. Stajemy się bardziej skruszeni, w silnej opozycji do grzechu, rozumiejąc że grzech jest poważną chorobą całego rodzaju i że Bóg nie będzie pozostawał w harmonii z niczym, z wyjątkiem tego, co jest sprawiedliwe i święte.
Dlatego wszyscy, którzy chcieliby być w harmonii z Bogiem, muszą pokutować za swoje własne wady i rozumieć Jego wzniosłe standardy – Jego święte standardy. On z kolei ich informuje, że mają Jego sympatię i że będą mieli Jego pomoc. Bóg ocenia stan umysłu, w jakim się znajdują i, jak stwierdza nasz werset, jest gotowy ożywić ducha pokornych i skruszonych. Takim On okaże Swoje zbawienie; innym nie.
Tylko pokorni mogą naprawdę ocenić swój własny stan. Bóg nie tylko ożywi ich ducha, lecz jest gotów ich podnieść i ponownie uczynić synami Bożymi, ze wszelkimi błogosławieństwami, jakie to oznacza. On przejawia taką postawę wobec pokornych i skruszonych w obecnym czasie i zawsze posiadał takiego ducha wobec pokornych i skruszonych. Przez całe panowanie Chrystusa ta pokorna klasa będzie mieć Jego łaskę i błogosławieństwa. Tylko pokorni i skruszeni mają sposobność zostania uczestnikami z naszym Panem w Jego Królestwie. Jeśli będą chcieli uzyskać życie wieczne, wszyscy będą musieli całkowicie Jemu się poddać jako swej Głowie (Efez. 1:10; Filip. 2:9–11).
Bóg się sprzeciwia pysznym. Pokornym daje łaskę i otwiera oczy ich zrozumienia. Stają się więc Jego dziećmi, ponieważ przyjęli postawę właściwą, aby otrzymać Jego błogosławieństwa i prowadzenie przez Jego nauczanie. Nasz tekst stosuje się nie tylko w obecnym czasie, lecz będzie miał zastosowanie także w następnym wieku. „Przechodźcie, przechodźcie przez bramy! gotujcie drogę ludowi; wyrównajcie, wyrównajcie gościńce; wybierzcie kamienie, podnieście chorągiew do narodów” (Izaj. 62:10; por. 57:14). Te wszystkie słowa mają na celu wskazywanie na przygotowania związane z nadchodzącym wiekiem. Nie ma żadnego zapewnienia łaski Bożej pysznym, wyniosłym, wywyższającym się, lecz tylko dla pokornego umysłu.
Jeśli Bóg takie błogosławieństwa przygotował tylko dla pokornych i jeśli pokorni są obecnie nieliczni, co będzie z resztą ludzkości? Bóg dozwala obecnie na działanie upokarzającego wpływu na ludzi, który powinien nauczyć ich pokory i doprowadzić do skruszenia serc. Lecz o wiele większym warunkiem będzie on w następnym wieku. „Gdy się sądy twoje odprawują na ziemi, sprawiedliwości się uczą obywatele okręgu ziemskiego” (Izaj. 26:9). Wszystkie błogosławieństwa będą dla pokornych i skruszonych. Będzie to tak wyraźne dla ludzi, że wszyscy się dowiedzą, iż nastąpiła wielka zmiana.
Teraz pokorni i skruszeni są ciemiężeni. Teraz pyszni uznawani są za szczęśliwych. „Pyszne mamy za błogosławione, ponieważ ci się budują, którzy czynią niezbożność, a którzy kuszą Boga, zachowani bywają” (Mal. 3:15). Lecz w nowym Królestwie każdy kto by się wywyższał będzie poniżony, a pokorni będą wywyższeni (Łuk. 14:11). Bóg przeznaczył tysiąc lat na edukację dla wszystkich. Tysiąc lat może się wydawać krótkim czasem dla takiego dzieła gdyż, jak wiemy, od sześciu tysięcy lat sprawy się układają źle. Musimy jednak pamiętać, że w czasie sześciu tysięcy lat wielu ludzi żyło tylko przez krótki czas, a wielu zmarło w niemowlęctwie.
W nowym porządku rzeczy to się zmieni i każdy będzie żył dłużej. „Nie będzie tam więcej nikogo w wieku dziecinnym ani starca, który by nie dopełnił dni swoich; bo dziecię we stu latach umrze, ale grzesznik, choćby miał i sto lat, przeklęty będzie” (Izaj. 65:20). „A wykonam sąd według sznuru, a sprawiedliwość według wagi; i potłucze grad nadzieję omylną, a ucieczkę wody zatopią” (Izaj. 28:17).
Wtedy nie będzie potrzeby, by jeden mówił drugiemu: „Poznajcie Pana, bo mię oni wszyscy poznają, od najmniejszego do największego z nich, mówi Pan” (Jer. 31:34). Wówczas będzie uznawany wysoki standard, jaki Bóg ma dla Swego ludu. Wtedy wszyscy pokorni i mający właściwy stan serca dojdą do harmonii z Bogiem. Wszystkich, którzy odmówią rozwinięcia harmonii z Bogiem, spotka kara za grzech – wtóra śmierć.
PT ‘97, 34.