Teraźniejsza Prawda nr 460 – 1998 – str. 67

dziecko Mądrości, powinno odtworzyć i ponownie wyryć na tablicy swego serca (to znaczy, w swym charakterze) te łaski, tak powszechnie zatarte. W obecnym czasie tej pracy dokonują jedynie ci, którzy znajdują się w szkole Chrystusowej – „maluczkie stadko.” Lecz w przyszłości szkoła Chrystusowa zostanie rozszerzona i ci, którzy teraz są uczniami, będą połączeni z wielkim Mistrzem jako nauczyciele i instruktorzy Słowa. Wówczas cały świat zostanie zaproszony do ponownego wpisania w swych sercach pierwotnego prawa sprawiedliwości. I wszyscy, którzy ocenią tę sposobność otrzymają w tym zakresie pomoc od Pana i Jego sług, tak jak jest napisane u Jer. 31:22, 34.

       (4) Takie charaktery z pewnością są przyjemne w oczach Bożych i uznawane nawet przez te osoby, które są dziećmi ciemności, nienawidzą światła i fałszywie mówią wszelkiego rodzaju złe rzeczy przeciwko dzieciom światłości.

       (5) Każde dojrzałe dziecko Boże musi się dobrze nauczyć oraz ocenić znaczenie tego wersetu. Doświadczenie je nauczyło, że jego własny sąd jest niedoskonały w wielu sprawach i omylny we wszystkich ludzkich radach. Nauczyło je też, i wciąż uczy, ufać Panu bez zastrzeżeń. Aby tak ufać Panu, bardzo ważna jest znajomość Jego Słowa i planu zbawienia objawionego w nim. One pobudzają wiarę i zaufanie nie tylko w zdolność i mądrość Bożą, lecz także w Jego sprawiedliwość i miłość.

       (6) Właściwą rzeczą jest, aby dzieci Boże nie tylko Jemu ufały w swych sercach, lecz one także powinny Go uznawać we wszystkich swoich sprawach za swego Pana i Mistrza. Ci, którzy tak dbają, aby uznawać Pana mają zapewnienie, że On będzie prostował ich ścieżki. Te ścieżki nie będą bezpośrednio najprzyjemniejsze dla ich upadłej natury ani oni takich sobie nie życzą, ponieważ, jak zauważyliśmy, pragną i poszukują miłosierdzia i prawdy, jako zewnętrznych uroków i również jako głęboko wrytych wewnętrznych zasad.

       (7) Nic nie jest bardziej niebezpieczne dla dziecka Bożego jak zarozumiałość: ona hamuje drogę do prawdziwego postępu i reformy serca i przeszkadza w prawdziwej użyteczności dla drugich, a szczególnie w użyteczności w Pańskiej służbie, ponieważ Jego Słowo oświadcza, „Bóg się pysznym sprzeciwia, a pokornym łaskę daje.” Zamiast wiary w siebie, Mądrość nakazuje nieufność wobec siebie, pamiętając o swoich słabościach i niedoskonałościach oraz odpowiednio większą cześć dla Boga i ufanie Jemu, co bardziej niż w inny sposób wzmocni nas i uzdolni do odstąpienia od zła w naszym upadłym stanie.

       (8) „To będzie zdrowiem [czyli energią] żywotowi twemu, a odwilżeniem kościom twoim.” Jako symboliczne wyrażenie zdaje się oznaczać ogólną witalność, energię umysłu i ciała, które oczywiście znajdują się wśród błogosławionych skutków tej właściwej czci dla Pana, która prowadzi nas do odpierania grzechu w myśli, słowie i uczynku.

       (9) Wszystko co posiadamy powinno być wykorzystane w Pańskiej służbie. Czy mamy wielkie talenty, wykształcenie i wpływ, ich pierwsze owoce, ich rezultaty, powinny być użyte w służbie dla naszego chwalebnego Niebiańskiego Ojca, jak powiedział nasz Pan: „Szukajcie naprzód Królestwa Bożego.”

BŁOGOSŁAWIEŃSTWA Z POŚWIĘCENIA

      (10) Jakiekolwiek będą nasze zasoby, jeśli zostaną wiernie użyte w poświęceniu tego co w nich najlepsze dla sprawy Bożej, to otrzymamy błogosławieństwo. Podczas Wieku Żydowskiego, Boskie przymierze z tym narodem było zawarte w tym celu, aby wierność Jemu i Jego prawom przyniosła im doczesne korzyści i ta sama zasada będzie obowiązywać w Tysiącleciu, jak jest napisane: „Sprawiedliwy zakwitnie za dni [w Wieku Tysiąclecia] jego”, lecz „złośnicy będą wykorzenieni” (Ps. 72:7; 37:9). Ta zasada nie ma zastosowania podczas obecnego Wieku Ewangelii, ponieważ ani cisi, ani sprawiedliwi w ogólności nie dziedziczą ziemi. W obecnym czasie pyszni mają powodzenie. „Którzy czynią bezbożność, a którzy kuszą Boga, zachowani bywają” (Mal. 3:15). Nie tylko nasz Pan i Apostołowie, którzy czcili Boga z całej swojej duszy, lecz również wielu z domowników wiary nie miało przepełnionych spichlerzy i pras winnych. W głównej mierze oni byli „biednymi tego świata, lecz bogatymi w wierze”, którzy jednak posiadali najbardziej dorodną pszenicę, najczystszy olej i najlepsze wino, wyobrażone w ich duchowym pożywieniu i wzbogaceniu.

Znalezienie Mądrości jest rzeczywiście wielkim błogosławieństwem,
ponieważ niewielu jest tych, którzy w obecnym czasie ją znajdują.

       (11, 12) Doświadczenia i trudności teraźniejszego życia nie mają być traktowane jako dowody Boskiej niełaski, jeśli staliśmy się dziećmi Bożymi, dziećmi Mądrości, na udzielonych nam warunkach Przymierza ofiary. Powinniśmy pamiętać o obietnicy naszego Ojca, że „tym, którzy miłują Boga, wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu, to jest tym, którzy według postanowienia Bożego powołani są” (Rzym. 8:28). Strofowania, doświadczenia i karania powinny nam przypominać, że pomimo naszych najlepszych wysiłków nie jesteśmy doskonali i wciąż potrzebujemy miłosierdzia Bożego w Chrystusie, a także powinny prowadzić nas do większej pilności, abyśmy „wykonywali poświęcenie w bojaźni [czci] Bożej” – 2Kor. 7:1.

       (13–17) Mądrość i roztropność (zrozumienie) nie mają dokładnie tego samego znaczenia. Mądrość szczegółowiej określa poznanie zasad dobra

poprzednia stronanastępna strona