Teraźniejsza Prawda nr 459 – 1998 – str. 51

aby świat mógł na nią patrzeć. Trzymanie korony w ręku oznacza pokazywanie jej, pozwolenie, aby światło w niej się odbijało, obracanie jej, aby jej piękno, kolory i blask mogły być widziane przez wszystkich. Ręka przedstawia moc. Ten diadem w ręku Bożym będzie przez całą wieczność przedstawiany i pokazywany wszystkim różnym światom w wielkim wszechświecie. Te niezliczone miliony światów będą zamieszkane. Słowo Boże oświadcza o ziemi, że „nie na próżno stworzył ją, na mieszkanie stworzył ją” (Izaj. 45:18). Tu podana myśl nasuwa wniosek, że jak jest pewne, że światy zostały stworzone, tak jest pewne, że zostały stworzone, aby były zamieszkane. Bóg nie stworzyłby ziemi lub słońca, gdyby nie miał mieć z tego pożytku, ponieważ On niczego nie czyni na próżno. Tak jak Ojciec we wszystkich swoich wielkich dziełach zawsze posługiwał się Synem, tak też postanowił przez wieczność posługiwać się Synem. On wywyższył Jezusa do najwyższego poziomu, do miejsca następnego po sobie. Podczas Wieku Ewangelii On również wybierał Kościół, aby mógł mieć współudział z Chrystusem w całym Jego wielkim i chwalebnym dziele. On wybiera tych, którzy mają ducha Jezusowego, którzy z zadowoleniem kładli swe życie z Jezusem, w poświęceniu się sprawiedliwości, prawdzie. Bóg jest z nich zadowolony. To będzie ich nowe imię, przez które uwielbiony Kościół będzie znany – „Sprawiedliwość Jehowy”.
P ’97, 82

7 PODRÓŻY DO BETLEJEM

      Jehowa rozkazał wszystkim mężczyznom Izraela trzy razy w roku udawać się do Jeruzalem (2Mojż. 23:17). Podróże te, na święta Paschy, Pięćdziesiątnicy i Kuczek, były radosnymi wydarzeniami i w Psalmach, takich jak 121 i 122, znajdujemy o nich wyraźne wzmianki. Lecz Biblia wymienia również niektóre podróże do Betlejem, odbyte przez jednostki oraz grupy osób, związane ze szczególnymi wydarzeniami. Siedem z nich rozważymy w tym artykule. Betlejem (w starożytności nazywane Efratą) było miasteczkiem, które leżało na wznoszącym się na wysokość 750 metrów powyżej poziomu morza pasmie górskim, w odległości około 8 km. na południe od Jeruzalem i usytuowanym obok głównego traktu prowadzącego do Hebronu i Egiptu. Tak więc, podobnie jak w przypadku podróży do Jeruzalem, podróż do Betlejem wiodła przez rozciągające się z każdej strony wzgórza. Betlejem zasługuje na uwagę jako miejsce urodzenia Dawida i jako miasto Dawida (1Sam. 17:12; Łuk. 2:4, 11), a szczególnie jako miejsce narodzin Jezusa (Łuk. 2:7), chociaż było „najmniejsze między tysiącami Judzkimi” (Miche. 5:2). W miejscu tradycyjnego żłobu cesarz Konstantyn (330 r.n.e.) oraz jego matka Helena, zbudowali Kościół Narodzenia, który w VI wieku został kunsztownie przebudowany przez Justyniana. Nad przypuszczalnym miejscem narodzin Jezusa wzniesiono kosztowny ołtarz.

PODRÓŻ NOEMI I RUT

      Pierwszą podróżą do Betlejem, którą rozważymy, była podróż dwóch wdów – Noemi i Rut (Rut 1:19). Dla Noemi była to rzeczywiście podróż powrotna, ponieważ przedtem mieszkała w Betlejem ze swoim mężem Elimelechem. Jest to bardzo interesująca historia zarówno w typie, jak i w antytypie, co zostało wyjaśnione w Ter. Pr. ‘70, 28. Głód jaki wówczas panował (Ruta 1:1 ) jest typem na brak nowej Prawdy wśród ludu Bożego, po zawodzie ruchu Millera od 1844 do 1874 roku. Betlejem (dom chleba) jest typem na pewien zakres Prawdy biblijnej na czasie – w okresie wymienionych 30 lat bardzo niewiele było Prawdy na czasie, co w typie jest pokazane w niewielkiej ilości chleba w okresie głodu w Betlejem. Elimelech (potężny król; w w. 1: 1, 2) jest typem na wodzów utracjuszy koron, którzy uczestniczyli w ruchu Millera, a po 1844 roku wrócili do nominalnego kościoła (Moab, z ojca; nominalny kościół rozwijany przez wodzów utracjuszy koron, antytypiczny Lot). Noemi (przyjemność) w typie przedstawia zwolenników utracjuszy koron. Ich synowie Mahalon (chorowity) i Chelion (tęskniący, zniszczenie) przedstawiają odpowiednio bardziej i mniej wiernych spośród próbnie usprawiedliwionych przywódców. W ruchu Millera byli oni na swych stanowiskach bardziej lub mniej owocni (Efratejczycy). Juda znaczy chwalony i jest typem na sferę ludu Bożego jako godnego pochwały za przebywanie w tej sferze. Ich podróż oraz pobyt w krainie Moabu były niewiernością i stanowiły typ osób uwikłanych w antytypie w powrót do nominalnego kościoła.

       Śmierć Elimelecha (w. 3) przedstawia tych wodzów utracjuszy koron, których duchowość została pochłonięta przez światowość panującą w kościele nominalnym – ich nowe stworzenia usnęły. Noemi i jej synowie pozostali żywi i są typami na tych, którzy zostali pozbawieni pomocy i społeczności takich zeświecczonych wodzów utracjuszy koron. Wzięcie sobie przez Machalona i Cheliona (w. 4) Moabitek za żony jest typem na dwa rodzaje próbnie usprawiedliwionych wodzów współdziałających ze skupiającymi się wokół nich i dającymi kierować sobą próbnie usprawiedliwionymi, którzy pod względem charakteru odpowiadają dwom rodzajom wyżej wymienionych usprawiedliwionych wodzów, zobrazowanych odpowiednio przez Rut (przyjaźń) pokazującą w typie tych, którzy związali się z bardziej wiernymi spośród usprawiedliwionych przywódców oraz Orfę (uparta, sztywnego karku), która w typie pokazuje osoby związane z mniej wiernymi usprawiedliwionymi przywódcami. Ich zamieszkiwanie w Moabie przez dziesięć lat jest typem na wypełnienie się czasu przebywania utracjuszy koron w nominalnym kościele wraz ze swymi usprawiedliwionymi sprzymierzeńcami.

       Śmierć Machalona i Cheliona (w. 5) w krainie Moabu jest typem na pochłonięcie właściwego ducha, jakiego mieli ci usprawiedliwieni wodzowie przez panujące w nominalnym kościele warunki, utracili bowiem posiadane przez nich usprawiedliwienie z wiary. Ponowne udzielenie przez Boga chleba Izraelowi (w. 6) jest typem na udzielenie Prawdy paruzyjnej. Początki tego wydarzenia datują się od czasu powrotu naszego Pana w 1874 roku a krótko potem jasno wyjaśniona niewidzialność powrotu naszego Pana, była częścią owego „chleba.”