Teraźniejsza Prawda nr 458 – 1998 – str. 39

      Załączam miłe chrześcijańskie życzenia błogosławieństw Bożych w służbie Pana, także dla drogich bliskich.

    A. Zasadna
sekretarz zboru

PRACA EPIFANICZNA NA WSCHODZIE

KONWENCJE NA UKRAINIE

ORŁÓWKA

      Konwencja zgodnie z planem odbyła się 15, 16 i 17 czerwca 1997 roku. W sympozjum i w zebraniu świadectw usłużyli ewangeliści ukraińscy a w pozostałych zebraniach pielgrzymi pomocniczy ukraińscy i polscy. Tematem sympozjum było roczne godło – 2Tym. 4:2. Udział wzięło 285 braci i sióstr w dwóch dniach a trzeciego dnia roboczego trochę mniej. Symbol chrztu przyjęło 12 osób w różnym wieku.

       Atmosfera konwencji była wzniosła i radosna. Miłość do Prawdy i braci zgromadziła i połączyła „związkiem doskonałości” (Kol. 3:14) lud Boży pragnący podtrzymać i ożywić swoje poświęcenie. Niektórzy odbyli długą podróż w trudnych warunkach: jedna siostra z Syberii i siedem z Nowgorodu (Rosja), jedenaście osób z Mołdawii oraz siedem z dalekiej, wschodniej Ukrainy.

       W zebraniu odpowiedzi na pytania brat D. MarkoweC taktownie i umiejętnie wyjaśnił wątpliwości pytających. Braterstwo W.W. Szpunarowie dostarczyli na konwencję kolejny numer Teraźniejszej Prawdy w języku ukraińskim, co wywołało powszechną radość.

LWÓW

      Konwencja we Lwowie odbyła się w dniach 16 i 17 sierpnia 1997 roku. Podobnie jak w Orłówce w sympozjum na temat „Królestwo Boże” i w zebraniu świadectw usłużyli bracia ewangeliści z Ukrainy a wykładami i w zebraniu odpowiedzi na pytania – bracia pielgrzymi pomocniczy z Ukrainy i Polski.

    Obecnych było 198 osób, braci i sióstr, którzy przybyli z różnych stron:
– z Orłówki i okolic oraz z Równego i okolic dwoma autobusami
– z obwodu Ługańskiego (Wschodnia Ukraina) 4 osoby
– z Czerniowiec i Dobryniwec 13 osób
– z Mołdawii 9 osób
– z Polski 24 osoby

       Sala, w której odbywała się konwencja, stołówka i hotel mieściły się w tym samym kompleksie budynków, co było bardzo dogodne zarówno dla organizatorów jak i uczestników.

       Tematy wykładów: „Kupuj Prawdę, ale jej nie sprzedawaj”; Psalm 71 – „Nadzieja dla ludzkości”; „Biblia i nastawienie do niej”, temat z 2Piotra 3:17 i   Mat. 20.

       Nastrój duchowy przenikała miłość i radość od początku konwencji, gdy brat Markoweć powitał zebranych Psalmem 121 a brat Parylak odczytał życzenia nadesłane w telegramach od braci z Litwy i Syberii, aż do chwili zakończenia ucztą miłości.

       Uczestnicy konwencji w Orłówce i we Lwowie uchwalili wnioski, aby przez odjeżdżających braci i siostry przekazać chrześcijańskie pozdrowienia i życzenia błogosławieństw Bożych bratu Hedmanowi, braterstwu w Domu Biblijnym, braciom i siostrom w Polsce i ludowi Bożemu wszędzie.

SYBERIA

      Wyjazdy na Syberię, jak już wspominałem w poprzednich sprawozdaniach rocznych, nie są regularne ze względu na odległość kilku tysięcy kilometrów. Wymaga to dużo czasu na podróż, kilka dni, aby dojechać w obecnych prymitywnych warunkach komunikacyjnych do tamtego regionu.

       Bracia pracujący zawodowo często nie mogą wykorzystywać swoich urlopów, gdy to im odpowiada, lecz w uzgodnieniu z pracodawcą. Dlatego, gdy już mogą pójść na urlop, jest za późno na wyjazd na Syberię ze względu na tamtejsze warunki klimatyczne. Natomiast większość sług na emeryturze nie ma już zdrowia i sił, aby sprostać tamtejszym warunkom. Niektórzy leczą się systematycznie, co wymaga regularnego przyjmowania lekarstw i wizyt u lekarzy.

       Mimo to, niektórzy emeryci z poważnymi chorobami podejmują trud wyjazdu kosztem swego zdrowia, aby nieść pociechę, błogosławieństwo i radość Słowa Bożego zgłodniałym Prawdy dzieciom Bożym. Wcześniej opisane podróże mówią jedynie ogólnikowo, co dzieje się w sercach sług, poświęconych ofiarników, oraz w sercach miłujących Prawdę i braci mieszkańców Syberii, trwających w modlitewnych wyczekiwaniach, rok lub dłużej, na przybycie aniołów pocieszycieli w imieniu Pańskim (Ps. 91:11 – manna 17 listopada). Nieco informacji daje list brata Dymitra Markowca.

      „Drogi Bracie wraz z bliskimi oraz zborem

      – Pokój Wam!

      Dziękujemy Bogu za miniony rok i niechaj Bóg Was błogosławi w zbliżającym się Nowym Roku. Ze szczerego serca życzymy Wam powodzenia w znaczeniu fizycznym, umysłowym i religijnym oraz błogosławieństwa w tej pracy, jaką Ojciec Niebieski Wam powierzył. W naszych modlitwach, jak dotychczas, będziemy z Wami i w tym następnym roku.

       Tego życzy Dymitro Markowec z żoną Halą i Rodziną.

       Drogi Bracie, kiedy wiosną byliśmy z br. Montewskim na Syberii, obiecałem tamtejszym braciom i siostrom, że ich ponownie odwiedzę, i właśnie Bóg dozwolił, abym mógł tam pojechać.

       Bóg sprawił, że trudne warunki zostały usunięte, dozwolił, abym mógł zapracować w Moskwie 800$ – za miesiąc pracy. Bóg widział moje pragnienie pojechania i odwiedzenia naszych braci i sióstr w Tułunie.

       W Moskwie wsiadłem do pociągu relacji Moskwa–Błahowesarsk i zajechałem do Tułunu. Na stacji w Tułunie oczekiwały mnie siostry. Mieliśmy zebrania przez 3 dni – w dzień i wieczorem. Tematy, jakie Bóg włożył w moje serce były następujące:

poprzednia stronanastępna strona