Teraźniejsza Prawda nr 457 – 1998 – str. 19
przynależności partyjnej. „Tak, ale czy go znasz?” „Nie. Nie znam go osobiście”. Ktoś inny mógłby odpowiedzieć: „Nigdy jeszcze nie powiedziałem do niego ani słowa.” Taka jest postawa wielu z tego świata wobec Boga. Najpierw muszą być przedstawieni, bo inaczej On nie zamieni z nimi ani słowa a oni z Nim. Nasz Pan Jezus oświadcza, że ktokolwiek przychodzi do Ojca, musi przyjść przez Niego. Wszyscy, którzy w ten szczególny sposób przychodzą, mogą przyjść z zaufaniem. Ci, którzy w ten sposób przyjdą, dowiedzą się jak poznać Boga, jak Jemu zaufać i jak postępować, we wzajemnym zrozumieniu, wobec Jego zamiarów i celów. Oni otrzymają nadnaturalne oświecenie i muszą złożyć swoje ludzkie życie, aby czynić wolę Bożą, tak jak to czynił ich Wzór i Orędownik. Gdy Ojciec przyjmie ich do swojej rodziny, wówczas jako ze swymi dziećmi będzie miał łączność z nimi. Lecz jeżeli nie staną się Jego dziećmi, On nigdy nie będzie miał z nimi społeczności i nigdy im się nie objawi.
„Lecz niezbożnemu rzekł Bóg: Cóżci do tego, że opowiadasz ustawy moje, a bierzesz przymierze moje w usta twoje? Ponieważ masz w nienawiści karność i zarzuciłeś Słowa moje za się” (Psalm 50:16, 17). Rozumiemy, że te słowa są skierowane do tych, którzy doszli do pokrewieństwa z Bogiem. O ludziach światowych nie mówi się jako o złych. Świat jest ślepy, pogrzebany w ignorancji i zabobonie. Wzmiankowane tutaj osoby to te, które kiedyś były ludem Bożym i potem stały się niedobre. Sodomitów traktowano jako nagannych, a jednak Bóg o nich nie mówi jako o złych. Lecz ci, którzy byli przedstawieni Ojcu, mieli wiedzę o Panu i poświęcili swoje życie, jeśli oni żyli przeciwnie do tej wiedzy, to mówi się o nich jako o złych. Bóg w obecnym czasie nie ma do czynienia ze światem, świat jest pod wyrokiem śmierci. Wszystkie dzieci Adama idą do grobu pod tym samym wyrokiem, co ich rodzice. Oni są przeciwni, obcy Bogu, są poza każdym objawieniem danym przez Boga. Lecz Bóg przemawia do swego ludu nie tylko o sobie i swoim zabezpieczeniu dla nich, lecz także o Jego celach oraz ich służbie, aby błogosławić świat. Gdy Duch i uwielbiona Oblubienica powiedzą „Przyjdź”, wtedy wszystkie narody świata będą miały sposobność przyjścia do Boga. Oczy ślepych będą otworzone, a uszy głuchych odetkane. (Izaj. 35:5, 6). Wszyscy, którzy wówczas będą źli – to znaczy dobrowolni grzesznicy – będą zniszczeni.
BIBLIA KSIĘGĄ NATCHNIONĄ
Święty Piotr nam mówi: „że od Ducha Świętego pędzeni będąc, mówili Święci Boży ludzie” (2Piotra 1:21). Nasz Pan Jezus i inni Apostołowie również o tym mówili. Tak więc, przez ich słowa, napisane dla naszej nauki, mamy zupełną miarę Boskiego objawienia. Słowo Boże jest wystarczające, „aby człowiek Boży był doskonały, ku wszelkiej dobrej sprawie dostatecznie wyćwiczony” (2Tym. 3:17). Jeżeli to dla nas jest wystarczające, to nie ma potrzeby, aby Duch Święty mówił nam coś więcej. Gdy w dniu Pięćdziesiątnicy Duch Święty zstąpił na lud Boży, to uzdolnił wiernych do zrozumienia Jego Słowa. Odkąd natchnione Pismo Święte zostało skompletowane, Duch Święty nigdy nie nauczał czegoś nowego, tego co nie byłoby przedstawione w Biblii, zarówno w typie, symbolu lub w zrozumiałym oświadczeniu. On jedynie ożywia zrozumienie i gdy Pismo Święte staje się „pokarmem na czas słuszny”, dzieci Boże mogą być w stanie je wyrozumieć.
Tak więc Bóg miał wielkie zasoby instrukcji, które dawno temu przygotował dla użytku Jego ludu. Jeżeli jesteśmy z Nim w harmonii, On nas poprowadzi do właściwego zrozumienia, do osiągnięcia tych lekcji, których ma zamiar nam udzielić. Pan nasz obiecał swoim uczniom, że gdy Duch Święty przyjdzie, wprowadzi ich we wszelką Prawdę. Duch Święty prowadzi nas przez wyjaśnianie nam rzeczy, które były „przedtem napisane” dla naszego strofowania i nauki. Możemy się przeto spodziewać rozjaśnienia naszego zrozumienia, abyśmy mogli dostrzec, zrozumieć i pojąć „szerokość i długość, i głębokość, i wysokość; i poznać miłość Chrystusową przewyższającą wszelką znajomość, abyśmy napełnieni byli wszelaką zupełnością Bożą”. (Efez. 3:18, 19). Co do wpływu Ducha Świętego Bożego w oświeceniu naszego umysłu i rozjaśnieniu naszego zrozumienia, aby ocenić Słowo Boże, i jak ono oddziałuje na nasze życie w walce przeciwko słabościom ciała rozumiemy, że Bóg działa wobec swego ludu w zakresie jego woli, że On jemu nasuwa pobudki i myśli. Apostoł Piotr oświadcza, że „Bóg dał nam wielkie i kosztowne obietnice, abyśmy się przez nie stali uczestnikami Boskiego przyrodzenia (Boskiej natury)”. Samo czytanie o tych obietnicach nie dałoby nam nigdy Boskiej natury. Lecz gdy przyłożymy swoje serca i uczucia do rzeczy niebiańskich i jeśli one są właściwie zrozumiane, to wtedy doprowadzamy swoje życie do warunków, które są przywiązane do tych wielkich i kosztownych obietnic. I dlatego odrzucamy te rzeczy, które nie są przyjemne Bogu.
„Przydajcie do wiary waszej cnotę (męstwo), a do męstwa umiejętność, a do umiejętności powściągliwość (samokontrolę), a do samokontroli cierpliwość, a do cierpliwości pobożność, a do pobożności braterską miłość, a do miłości braterskiej łaskę (agape)”, mówi Apostoł. „Albowiem gdy to będzie przy was …nigdy się nie potkniecie. Tak bowiem hojne wam