Teraźniejsza Prawda nr 454 – 1997 – str. 78
Dalej, chcielibyśmy zauważyć, że jedynie czytanie dwunastu stron WYKŁADÓW PISMA ŚWIĘTEGO nie byłoby studiowaniem we właściwym znaczeniu tego słowa – ani studiowaniem Biblii, ani studiowaniem WYKŁADÓW PISMA ŚWIĘTEGO. Właściwe studiowanie byłoby myśleniem o znaczeniu każdego słowa i każdego zdania. Istotną myślą jest, aby nie patrzeć na to jak dużo ktoś może czytać, lecz upewnić się, czy nie posuwa się dalej niż pojmuje lub rozumie, bez względu na to czy to dotyczy jednej czy dwudziestu stron. Nie powinniśmy nazywać studiowaniem Pisma Świętego w jakimkolwiek sensie takiego studiowania, którego nasza myśl nie rozumie z punktu widzenia przyswojenia sobie wiedzy o tym, co naucza Pismo Święte i co jest wyjaśniane oraz przypominania sobie innych wersetów, które być może nie są cytowane lub z których jedynie cytowana jest niewielka część.
Jeśli ktoś będzie to wszystko czynił, nie będzie to jedynie czytaniem ale studiowaniem. Z tego punktu widzenia, ktokolwiek czyta dziennie dwie strony WYKŁADÓW PISMA ŚWIĘTEGO z zaproponowanymi wersetami, związanymi z tymi dwiema stronami, przestudiuje więcej Pisma Świętego w tym czasie, niż mógłby to uczynić jakąś inną metodą. Ktokolwiek czyta te strony i przypomina sobie odpowiednie lub związane z tym wersety Pisma Świętego, czerpie w ten sposób z całej Biblii, od Księgi Genesis do Objawienia i to przy czytaniu praktycznie każdej strony. A teraz, czy jest możliwe znalezienie jakiejś innej metody studiowania Biblii, która by mogła dokonać dla nas tak dużo w tym samym czasie jak ta? Jeśli taka istnieje, powinniśmy ją przyjąć. A jeśli nie ma, pozostańmy przy naszym wyborze.
PYTANIA BIBLIJNE
Pytanie: Proszę wyjaśnić różnicę między „wglądaniem” a przyglądaniem się wypełnianiu się Pisma Świętego.
Odpowiedź: Przez wglądanie („chcąc Pana widzieć” – 2Mojż. 19:21–25) rozumiemy Boski zakaz działalności tych, którzy nie są Pańskimi specjalnymi rzecznikami (antytypicznym Aaronem) a którzy przez swą działalność usiłują wymyślić i wydać nowe światło z różnych wersetów Pisma Świętego, które w zamierzonym czasie mają być ujawnione przez Jehowę Jezusowi (antytypicznemu Mojżeszowi) i w odpowiednim czasie Jego specjalnemu rzecznikowi (antytypicznemu Aaronowi). Przez obserwowanie wypełniania się Pisma Świętego, w odróżnieniu od takiego wglądania, rozumiemy studiowanie bieżących wydarzeń w świetle wyjaśnień podanych przez specjalnego rzecznika, aby zrozumieć jak te wyjaśnione wydarzenia będą realizowane. Paweł i Berejczycy są wspaniałym przykładem właściwego trybu postępowania w tym względzie. Na przykład, także kiedy „on Sługa” jako Antytypiczny Aaron Paruzji, pod wpływem Jezusowego oświecenia, wyjaśnił rozdzielenie Eliasza i Elizeusza będące typem rozdzielenia Maluczkiego Stadka i Wielkiej Kompanii z punktu widzenia ich stosunku do rzecznictwa względem Nominalnego Duchowego Izraela, on nie „wglądał”, i gdy my badaliśmy znaki czasów, aby rozpoznać wypełnienie się jego przewidywań, nie „wglądaliliśmy”. Ale kiedy br. Woodworth w tomie VII i br. Olsen w swoim traktacie na temat Objawienia odpowiednio ustalili rok 1918 i 1921 jako datę opuszczenia świata przez Kościół, a „Zion’s Messenger” ustalił rok 1920, później 1921, jeszcze później 1924 i 1925, każdą późniejszą datę podawano po niespełnieniu się poprzedniej, to oni „wglądali”. Takie „wglądanie”, spekulacja, pochodzi od Szatana i jest skrajnie niebezpieczne, podczas gdy obserwowanie znaków czasów, odpowiadających wypełnianiom się zapisów Pisma Świętego, wyjaśnionych jako przewidywania przez antytypicznego Aarona, jest bezpieczne i przyjemne Bogu.
Pytanie: Czy ktokolwiek z ludu Bożego powinien otworzyć Biblię i spodziewać się, że Pan pokieruje umieszczeniem jego palca lub oka na jakimś wersecie, który na ich pytania udzieli odpowiedzi poszukiwanej w ten sposób?
Odpowiedź: Niektórzy z ludu Prawdy i wielu z nominalnego ludu Bożego poszukiwało Pańskiego kierownictwa w ten sposób. Pan podejmuje się kierowania nami przez swego Ducha, przez swoje Słowo – swoją Prawdę przyjętą i zrozumianą przez nas, ocenioną przez nasze serca – i przez swoją Opatrzność. Bóg pragnie abyśmy przez Jego Ducha zrozumieli i ocenili zasady Jego Słowa, tak jak one się odnoszą do naszych różnych wzajemnych kontaktów oraz doświadczeń a na podstawie takiego zrozumienia i oceny pełnili Jego wolę, poddawali się Jego Opatrzności pomagającej nam zrozumieć Jego kierownictwo przez ograniczenia i przeszkody lub przez dodawanie odwagi i poparcia, w zależności od sytuacji. W ten sposób jesteśmy prowadzeni przez Jego Ducha, kierowani przez Jego Słowo, prowadzeni przez Jego Opatrzność. Przez taki bieg wypadków On stara się rozwinąć w nas ducha synowskiego, różniącego się od ducha służalczego. Korzystanie z Biblii jak wskazano w pytaniu, i jakie mamy pod rozwagą, nie podlega tym trzem sposobom nauczania. Raczej, ono zaprzecza wszystkim trzem. Boskie metody rozwijają niezależny charakter odpowiedni dla Jego synów. Inne sposoby podkopują charakter i pielęgnują służalcze usposobienie. Bóg nigdzie nie wskazuje, że będziemy kierowani w ten sposób. Wprost przeciwnie, taka metoda czyni z Biblii deseczkę dla medium (do pisania w czasie seansu), deskę ouija, karcianego krętacza, przyrząd do przepowiadania przyszłości. Dlatego uważamy taki sposób korzystania z Biblii za formę spirytyzmu i okultyzmu. Na podstawie obserwacji diabelskich