Teraźniejsza Prawda nr 441 – 1995 – str. 50
NASZE 76. ROCZNE SPRAWOZDANIE
Z podziękowaniem i uznaniem dla Boga przedstawiamy nasze siedemdziesiąte szóste roczne sprawozdanie. Wyrażamy ubolewanie, że tak późno je publikujemy, ufamy jednak, że nasi Czytelnicy to zrozumieją. Brat August Gohlke 18 grudnia 1985 roku zakończył swój ziemski bieg. My jednak aż dotąd, po dziewięciu latach, odczuwamy stratę jego zdolności, wiedzy i przywództwa — co również odczuwamy w związku ze śmiercią br. Paula S.L. Johnsona (który zmarł w 1950 roku) i br. Raymonda G. Jolly’ego (zmarłego w 1979 roku), którzy wiernie służyli przez wiele lat.
Ich służba, szczególnie związana z publikowaniem naszych czasopism i innej literatury, jest nadal bardzo oceniana. Jakże wdzięczni jesteśmy, że ci Bracia (oraz br. Russell przed nimi) pozostawili tak bogaty spichlerz prawdy i jej zarządzeń, jakie odpowiadają na liczne nasze pytania. Szeroko wykorzystujemy pisma prawdy oraz indeksy i zachęcamy naszych Czytelników do tego samego.
Sprawozdanie nasze zbiega się częściowo z fiskalnym rokiem w Stanach Zjednoczonych, od 1 listopada 1993 r. do 31 października 1994 roku, lecz my włączamy do niego również niektóre wydarzenia z końca 1994 roku.
Wierzymy, że wszyscy nasi Czytelnicy zgodzą się, iż 1994 rok był kontynuacją najbardziej kłopotliwego czasu, jakiego zaznała światowa populacja. Uciski wszelkiego rodzaju są tak liczne, iż trudno byłoby wyliczyć wszystkie w tym sprawozdaniu. Dostrzeganie rzeczywistej natury i potworności owych ucisków może przysłużyć się wzrostowi wiedzy w Pańskie obietnice nam uczynione, że będzie czas takiego uciśnienia jakiego nigdy nie było i potem nie będzie (Dan. 12:1; Mat. 24:21). Za to, że ucisk ten wydarzy się tylko raz możemy naprawdę być wdzięczni, bo w miarę wzrostu wiary, pośród śledzenia prawie wszystkich codziennych doniesień ze wszystkich stron globu — o wojnach, ludzkich tragediach, głodzie, ogólnym złym poczuciu i powszechnej dezorientacji wśród ludzi i o tym co to wszystko ma znaczyć, powiększamy swoją wdzięczność dla Pana za Jego dobroć wobec nas.
Z jakże wielką wdzięcznością zostanie przyjęty „głos cichy i wolny” (1Król. 19:12). Kiedy i jak te wszystkie kłopoty osiągną szczyt, nie wiemy. Nie wiemy, co nas czeka. Prawdopodobnie lepiej o tym nie wiedzieć (jak to przedstawia pieśń 110). Ale w tym jest ogromna okazja do rozwijania wiary, miłości i posłuszeństwa oraz wszystkich łask chrześcijańskiego charakteru, do rozwijania których, do granic możliwości naszych charakterów, jesteśmy zachęcani.
Z zadowoleniem możemy powiedzieć, że bracia w innych krajach generalnie postępują dobrze. Wydrukowaliśmy roczne sprawozdanie niektórych z nich w naszym styczniowo — lutowym numerze (w Ter.Pr. w numerze marcowo—kwietniowym br.). Ażeby zachować do pewnego stopnia historię naszych dni, wyliczymy niektóre ważniejsze wydarzenia 1994 roku. Część z nich dotyczy poglądów religijnych, chociaż większość — spraw świeckich. Powstrzymamy się od komentowania niektórych z nich, gdyż, jeśli Pan pozwoli, uczynimy to (przy podawaniu dodatkowych wydarzeń) w naszym majowo — czerwcowym numerze.
NIEKTÓRE GODNE UWAGI WYDARZENIA
Z KOŃCA 1993 ROKU I Z 1994 ROKU
WYDARZENIA W U.S.A.
Ustawa Brady’ego na temat zapobiegania prze mocy w związku z posiadaniem broni palnej (powszechnie zwana ustawą Brady’ego), stała się prawem w listopadzie 1994 roku. Nazwano ją imieniem Jakuba Brady’ego, sekretarza Białego Domu, który został poważnie raniony w 1981 roku w zamachu na życie prezydenta Regana. Prawo przewidywało pięciodniowy okres oczekiwania przed zakupem i ustanowiło założenie państwowej sieci komputerowej jako pomocy do sprawdzania motywów kupujących broń.
POROZUMIENIE WOLNEGO HANDLU
Stany Zjednoczone i Meksyk ratyfikowały układ o wolnym handlu. W listopadzie te dwa kraje ratyfikowały Północno Amerykańskie Porozumienie Wolnego Handlu (nazwane NAFTA), które miało wejść w życie w styczniu 1994 roku. Kanada, trzecia strona zainteresowana tym porozumieniem, podpisała je już w 1992 roku.
Opinia publiczna w Stanach Zjednoczonych była wyraźnie podzielona wokół tego dokumentu. Wnioskodawcy dowodzili, że powstała strefa niskiej taryfy celnej poprawi ekonomię w całej Ameryce Północnej, ponieważ Meksyk zakupi więcej dóbr ze Stanów Zjednoczonych. Z drugiej strony protestowali przywódcy związków