Teraźniejsza Prawda nr 440 – 1995 – str. 38
(„w przyszłym wieku” – Mat. 12:32) i nie będą posłuszni Chrystusowi – wielkiemu prorokowi – będą wygładzeni spośród ludzi (Dz.Ap. 3:23).
W przeciwieństwie do Ducha Świętego wylewanego w wieku Ewangelii na „sługi i służebnice” (który jak podano wyżej jest duchem spłodzenia i pomazania odtwarzającym obraz Boga na poziomie duchowym), Duch Święty wylewany na świat będzie duchem uświęcenia i sprawiedliwości (Ezech. 11:19; 36:25–27), odtwarzającym obraz Boga na poziomie ludzkim. W miarę jak nie wybrani coraz bardziej będą dochodzić do zupełnej harmonii z sprawiedliwymi zarządzeniami Boga, powstając z niedoskonałości fizycznych, umysłowych, moralnych i religijnych (Ezech. 18:31), coraz bardziej powracać będą do Boskiej łaski (Ezech. 39:29) i Boskiego podobieństwa, tak że przy końcu Tysiąclecia, łącznie z jego „małym czasem” (Obj. 20:3), osiągną je w zupełności, a wszyscy niechętni i nieposłuszni umrą wtórą śmiercią, z której nie będzie powrotu (Psalm 145:20; Obj. 21:8).
„CZASY NAPRAWIENIA”
Widzimy więc, że czas drugiego pięćdziesiątnicowego błogosławieństwa – wylania Ducha świętego na wszelkie ciało, jest równoznaczny z „czasami naprawienia wszystkich rzeczy”. Wskazując na czas drugiego adwentu Jezusa w chwale i mocy Królestwa, Apostoł Piotr mówi (Dz.Ap. 3:19–21): „Gdyby przyszły czasy ochłody od obliczności Pańskiej, a posłałby onego, który wam opowiadany jest, Jezusa Chrystusa, który zaiste niebiosa ma objąć [którego niebiosa mają zatrzymać] aż do czasu naprawienia wszystkich rzeczy, co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich świętych swoich proroków od wieków”.
Jaka wspaniała perspektywa jest tu przedstawiona! Jakże wielkim jawi się charakter niebiańskiego Ojca, gdy weźmiemy pod uwagę pełne świadectwo Jego Słowa wychodzące poza teraźniejszość, uświadamiając sobie, że Boski plan jest obecnie zrealizowany jedynie częściowo! Na podstawie tego punktu widzenia rozumiemy, że obydwa pięćdziesiątnicowe błogosławieństwa są blisko ze sobą związane, choć wyraźnie oddzielne.
Pierwsza Pięćdziesiątnica jest dla rozwinięcia i wypróbowania wybranych – sług i służebnic. Ta druga dla pozostałych klas. Druga Pięćdziesiątnica sprowadzi Boskie błogosławieństwa dla ludzkości (przez duchowe nasienie Abrahamowe), dla cielesnego Izraela i wszystkich rodzajów ziemi, niosąc restytucję nie tylko fizyczną, lecz także umysłową, moralną i religijną i doprowadzając ponownie do pełnego człowieczeństwa, obrazu Boga, jednocześnie przygotowując wszechświatowy powszechny doskonały ziemski Raj. PT '94,34.
DWA WYKŁADY BRATA R.G.JOLLY
Poniższe dwa artykuły są zapisem kazań wygłoszonych przez br. Raymonda Granta Jolly’ego kolejno na konwencjach w latach 1914 i 1915 (Brat Jolly był wydawcą niniejszego pisma od 1950 roku aż do śmierci w 1979 roku). Zostały one przedrukowane w pierwotnej postaci. Czcionkę powiększono o 10% dla lepszej widoczności i łatwiejszego czytania. Oryginalne zapisy można znaleźć w Souvenir Notes of Bible Students’ Conventions 1914, s. 214–217 oraz 1915, s. 22–24 (Springfield, Massachusetts, Convention). Należy pamiętać, że duchowy punkt widzenia jest taki, jaki był w tym czasie; stąd częste odniesienia do klasy spłodzonej z ducha.
Konwencja w Asbury Park, Dzień Poświęcenia, 30 czerwca 1914 rok
Wykład Brata R.Granta Jolly’ego. Temat:
„DUCHOWY WZROK”
Drodzy Przyjaciele: Nie znam niczego bardziej stosownego w tej chwili, przy końcu naszego Dnia Poświęcenia, od rozważenia duchowego wzroku. Istota ludzka cieszy się naturalnym wzrokiem, nowe stworzenie cieszy się wzrokiem duchowym. Apostoł Paweł mówi o oczach nowego stworzenia jako o „oczach myśli waszej” – Efez. 1:18. To dzięki mocy duchowego wzroku nowe stworzenie może pojmować rzeczy ducha Bożego, których cielesny człowiek nie może zrozumieć, ponieważ są rozsądzane duchowo (1Kor. 2:14).
Naturalne oko może być uszkodzone przez czytanie przy nieodpowiednim świetle. Jest to prawdą także w odniesieniu do oka duchowego. Światła świecy, gazowe oraz elektryczne są dobrymi światłami, lecz nie są najlepszymi do czytania, ponieważ z czasem szkodzą oczom. Są to światła wytworzone przez człowieka, sztuczne, i nie mogą się równać światłu słonecznemu, danemu przez Boga. Tak Luter, Kalwin czy Wesley odkryli pewne duchowe światła. Są one znacznie lepsze niż brak światła w ogóle, lecz nie mogą się równać ze światłem danym przez Boga, które w swej czystej prostocie świeci ze stronic Biblii.
Oczy można uszkodzić także przez czytanie o zmroku. Zmrok można określić jako światło zmieszane z ciemnością, pół na pół. Jeśli weźmiemy prawdę i zmieszamy ją z błędem, otrzymamy duchowy zmrok, który na pewno przyniesie zamieszanie. Ci, którzy stale czytają traktaty i broszury, o których wiedzą, że zawierają pewną ilość błędu, nie traktują poważnie swego duchowego wzroku i mogą go osłabić, być może całkowicie go stracić.
Zwrócimy teraz uwagę na dziesięć wad cielesnego wzroku, które mają swe dokładne odpowiedniki w duchowym wzroku:
1. Można być krótkowidzem. Krótkowidze trzymają przedmioty bardzo blisko oczu, by je dobrze widzieć. To dlatego wiele dzieci dotyka nosem swoje książki. Możemy być tak bardzo krótkowidzący duchowo, że tak jak wątpiący Tomasz z przeszłości