Teraźniejsza Prawda nr 439 – 1995 – str. 22
zostały rozdzielone przez rzymskich żołnierzy, a grobowe szaty pozostały w grobie (Jan 19:23, 24, 40; 20:5-7). Tak więc ubranie, w jakim ukazywał się przy różnych wspomnianych okazjach, musiało być specjalnie stwarzane.
DOSKONAŁE CIAŁO JEZUSA BYŁO OKUPEM
Naszą myślą jest, iż Pan, gdy był człowiekiem był doskonały w ciele i dał siebie na ofiarę, jako cenę okupu za Adama. „Ale tego, który na małą chwilę mniejszym stał się od aniołów, Jezusa widzimy przez ucierpienie śmierci chwałą i czcią ukoronowanego”. „Aleś mi ciało sposobił” (Żyd. 2:9; 10:5). To ziemskie, ludzkie fizyczne ciało umarło, a Bóg ponownie nie chciał uczynić naszego Pana ciałem, lecz wzbudził Go z martwych jako nowe stworzenie w Boskiej naturze. Po zmartwychwstaniu nasz Pan powiedział do Apostołów: „Dana jest mi wszelka moc na niebie i na ziemi” (Mat. 28:18).
kol. 2
Wszystko to wskazuje na wielką zmianę, jaką przeszedł nasz Pan w czasie zmartwychwstania. Gdyby obecnie był tylko człowiekiem, wciąż pozostawałby „mniejszym od aniołów”. Uważanie naszego Pana za człowieka niższego od aniołów jest sprzeczne z Słowem Pana mówiącym, iż jest On wyniesiony daleko ponad aniołów do Boskiej natury. „I postawą znaleziony jako człowiek, sam się poniżył, będąc posłusznym, aż do śmierci, a to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg nader go wywyższył i darował mu imię, które jest nad wszelkie imię; Aby w imieniu Jezusowym wszelkie się kolano skłaniało, tych którzy są na niebiesiech, i tych którzy są na ziemi, i tych którzy są pod ziemią. A wszelki język aby wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca” (Filip. 2:8-11).
PT '94,20-21.
kol. 1
ROCZNE SPRAWOZDANIE Z NASZEGO ODDZIAŁU W SKANDYNAWII
Drogi Bracie Hedman: Przesyłam pozdrowienia w drogocennym Imieniu Jezus!
Gdy obecnie spoglądamy wokoło na ten biedny świat i widzimy w jak żałosnej znalazł się sytuacji, nie rozumiejąc „dlaczego”, mamy podnosić głowy i dziękować Niebiańskiemu Ojcu, który nas powołał do zrozumienia owego „dlaczego” i tym samym powołał nas z ciemności ku swojej dziwnej światłości. Oglądamy tę niszczycielską działalność z jednego krańca świata do drugiego i „wodzów” rozmaitych „okrętów” państwowych, zastanawiających się, jak manewrować swoimi okrętami na niebezpiecznym oceanie (Ps. 107:23-27; Izaj. 24:20). Jakże wyraźnie odróżniamy wypełnianie się proroczych słów Jezusa, zapisanych u Łuk. 21:25, 26: „… gdy zaszumi morze i wały, tak iż ludzie drętwieć będą przed strachem i oczekiwaniem tych rzeczy, które przyjdą na wszystek świat; albowiem moce niebieskie poruszą się”. (Zobacz również Izaj. 25:9).
W swoim sprawozdaniu sprzed dwóch lat napisałem trochę o Wspólnym Rynku i trudnościach, jakie z nim się wiążą (Izaj. 8:12). Dzisiaj te trudności bardzo szybko się powiększają. Widzimy, iż wiele ludzi (myślę, że to odnosi się do całego Rynku) jest zakłopotanych. Wiem jednak, że szczególnie tak jest w Danii, że ci, którzy kiedyś byli bardzo szczęśliwi, bo przyłączyli się do tego Rynku, dzisiaj woleliby, żeby to nigdy nie nastąpiło. Odczuwają, że utracili swoją niezależność i wolność, ponieważ spomiędzy licznych ograniczeń, które są jak fala pływowa, pochodzi wielka biurokracja budowana w tej instytucji.
Farmer nie może sam określić ile krów chciałby mieć, ile ze swej ziemi chciałby uprawiać, ile mleka chciałby mieć codziennie itd. Nawet tak błaha sprawa jak ogórki — jeśli są trochę krzywe nie wolno ich eksportować itd. itd. Oczywiście takie
kol. 2
trudności stopniowo muszą, jak już powiedziałem, zakończyć się katastrofą dla tej wspólnoty, jako część wielkiego ucisku na całym świecie!
Bardzo mi przykro, że nie byliśmy w stanie w tym roku wyznaczyć daty wizyty naszemu drogiemu br. Johnowi Robertsowi i jego żonie, siostrze Julie, z USA. Ja byłem chory, a nikt inny nie jest w stanie tłumaczyć. Przez cały czas musiałem być gotowy na pójście do szpitala. Byłem w szpitalu trzy razy i dwukrotnie operowany. Niektórzy z braterstwa też byli bardzo słabi, a ja trzy razy poprowadziłem ceremonie pogrzebowe. Tak więc jest nas coraz mniej, co szczególnie w tym roku jest dostrzegalne w naszych statystykach.
Kupiłem w Polsce nowy komputer za bardzo rozsądną cenę, ale ze względu na moją sytuację nie byłem dotąd w stanie użyć go w swojej pracy. Jednakże, wszystkie nasze czasopisma i inne rzeczy przetłumaczyłem i wydałem według harmonogramu i miałem w szpitalach możliwości świadczenia o prawdzie wielu osobom, miałem też przywilej prowadzić korespondencję z pewnymi zainteresowanymi w Norwegii i Szwecji.
My byliśmy w stanie zgromadzić większość braterstwa na konwencji lokalnej w naszym domu. Trwała dwa dni i spędziliśmy wspólnie cenne godziny u stóp Mistrza. Bracia i siostry prosili mnie, aby przesłać wyrazy ich miłości Tobie i rodzinie Domu Biblijnego z zapewnieniem o naszych modlitwach.
Kończę to sprawozdanie drogi Bracie i pragnę podziękować Tobie za wszelką pracę wykonaną dla nas. Moim pragnieniem jest, aby nasz drogi Ojciec Niebiański błogosławił cały swój lud w stopniu, w jakim służy Jemu, Prawdzie i braciom — Efez. 3:14-21.
Twój Brat przez Jego łaskę
Julius Nielsen [Pielgrzym i Przedstawiciel], Dania
kol. 1
ROCZNE SPRAWOZDANIE Z KRAJÓW FRANCUSKOJĘZYCZNYCH
Drogi Bracie Hedman, łaska i pokój Tobie i wszystkim drogim braciom i siostrom w Domu Biblijnym i na całym świecie od naszego
kol. 2
Wszechmocnego Boga i Pana Jezusa Chrystusa. To roczne sprawozdanie jest bardzo podobne do poprzedniego zarówno pod względem pomocy udzielonej