Teraźniejsza Prawda nr 437 – 1994 – str. 82

CUDOWNE NARODZENIE JEZUSA

      Nic w tym dziwnego, że ludzie kwestionują naukę Biblii, odnoszącą się do cudownych narodzin Jezusa. Voltaire, Paine, Ingersoll i inni jej zaprzeczyli. My dzisiaj nie negujemy prawa wielu do podejmowania tych samych argumentów. Żyjemy w wolnym kraju. W dzisiejszych czasach otwartość nie prowadzi nikogo na stos. Radujemy się z tej wolności.

       Dziwimy się jednak, że niektórzy wciąż dowodzą, iż są chrześcijanami i dotąd zachowują pastorat chrześcijańskiego kościoła, zaprzeczając jednocześnie prawdziwej podstawie religii chrześcijańskiej. Nasze zdumienie wzrasta, gdy dowiadujemy się, że po otwartym przyznaniu się do niewiary mogą być wybierani na ważne stanowiska w federacjach kościelnych.

       Słyszymy tych wykształconych ludzi protestujących i mówiących: powinniście zdać sobie sprawę z tego, że teraz istnieją dwa rodzaje chrześcijaństwa. My należymy do tego nowszego i liczniejszego, które ma poparcie wielu wybitnych uczelni, innych instytucji naukowych oraz mających duże znaczenie kościołów i sfederowanych denominacji. Dlatego przede wszystkim mamy prawo do nazwy chrześcijanin. Tymczasem stary pogląd, jaki wy uznajecie, jest doktryną o ludzkiej deprawacji – o Boskim wyroku, jaki się wypełnił z chwilą śmierci doskonałego, bezgrzesznego Zbawiciela. My „moderniści” wciąż trzymamy się Chrystusa, ale jako wielkiego nauczyciela, a nie odkupiciela. Wasz starodawny pogląd ma związek z osobistym grzechem. Nasz nowy, szerszy pogląd, ma związek z grzechami: narodowym i obywatelskim oraz ich uleczeniem przez stopniową ewolucję rodzaju ludzkiego do doskonałości i życia wiecznego – tylko przez jak najstosowniejsze przetrwanie.

ODPOWIEDZIALNOŚĆ WOBEC SŁUŻBY

       Gdyby masy ludzkie i wpływ były jedynymi kryteriami przy pomocy których chrześcijaństwo byłoby rozróżniane – moglibyśmy zostać zmuszeni do ustępstwa – ale nie są. Chrześcijaństwo zostało ustanowione przez Jezusa i Jego Apostołów. Niewiara kilku osób lub wielu nie mogła zmienić chrześcijaństwa. Jeśli mamy potwierdzić swój pogląd powinniśmy mieć nadzieję, że większość wyznawców w chrześcijaństwie stanowiących tych modernistów zda sobie sprawę z tego, że zatrzymując imię Chrystus i pastoraty w chrześcijańskich kościołach żegluje pod fałszywymi sztandarami. Powinni zrezygnować z tego, albo w przeciwnym razie namówić swoje kongregacje do zjednoczenia się pod jakąś nową nazwą, na przykład „humaniści”.

kol. 2

       Zaaprobowanie jedynie kilku nauk Jezusa, takich jak Złota Reguła, a odrzucenie pozostałych Jego nauk, nie da żadnemu prawa do nazwy chrześcijanin. Platon, Konfucjusz i inni mędrcy ogłosili pewne nauki, które pochwalamy. Dlaczego nie przyjąć ich imion? Czy dlatego, że niosą z sobą mniejszą popularność?

ŚWIADECTWO EWANGELII

       Niektórzy zgadzają się, że święty Łukasz podaje genealogię Marii, matki Jezusa, że Mateusz opisuje genealogię Józefa, który adoptował Jezusa za swoje przybrane dziecko – za sprawą mocy Bożej syna swojej dziewiczej żony, że Ewangelia świętego Jana opowiada o przedludzkim istnieniu Jezusa.

       Niektórzy kwestionują dowód, że Jezus sam mówił o swoim nadnaturalnym narodzeniu. Śmiało twierdzą, że święty Piotr o tym narodzeniu nie wspominał. Triumfująco wskazują nam na listy świętego Pawła jako nie nauczające, że pochodzenie Jezusa jest nadnaturalne. Inni czytając te oświadczenia mogliby przypuszczać, że oni w pełni wierzą i popierają wszystkie nauki Jezusa, św. Piotra i św. Pawła i gdyby jeszcze powiedzieli o tym cudownym narodzeniu, uwierzyliby w nie serdecznie i broniliby go. Zobaczmy! Dajmy tym licznym zwolennikom dowód ich błędu i przekonajmy

poprzednia stronanastępna strona