Teraźniejsza Prawda nr 424 – 1992 – str. 78
(WORLD’S CRISIS, 18 grudnia 1872 r.)
OKUP
G.W. STETSON
Świeca w ciemnym miejscu świecąca – 2Piotra 1:19.
Klucz do zagadnienia. Bramy otwarte. Obj. 21:25
[Red. – Nie możemy zidentyfikować tego tłumaczenia. Tłumaczenie KJV (Króla Jakuba) podaje: „A bramy jego w ogóle nie będą zamknięte we dnie”].
Chodźcie tedy póki światłość macie – Jan 12:35
Po tych wszystkich kazaniach, pismach, artykułach i dyskusjach duchownych, teologów, doktorów teologii, ludzi świeckich, świętych i grzeszników na temat kary za grzech, ustalonej przez Boskiego Prawodawcę i zapisanej w Biblii, wciąż otwarte pozostaje to pytanie i prawdopodobnie pozostanie takim, jeśli do rozświetlenia otaczających ciemności nie uzyskamy jaśniejszego światła od tego, jakie pochodzi z filozofii, nauki, przyrody i rozumu. Na szczęście dla wszystkich tych, którzy wierzą że Bóg dał swego Syna, świeci prawdziwe światło, które oświeca każdego człowieka, przychodzącego na ten świat, i będzie świecić coraz jaśniej aż do dnia doskonałego.
„Początek słów twoich oświeca i daje rozum prostakom” – Ps. 119:130. Dzięki temu Boskiemu oświeceniu jako lampie dla naszych stóp, i światłu naszej ścieżki, próbujmy wyjść z tej gęstej ciemności do jasności światła znajomości chwały Boga, świecącego dla nas z twarzy Tego, który przechadza się między siedmioma złotymi świecznikami i którego oblicze jest jak słońce w pełni blasku, pełne łaski i prawdy.
Teorie nie mają tutaj żadnego znaczenia. Wcześniejsze opinie muszą być porzucone. Należy trzymać się z dala od przesądów. Wyznania wiary są jedynie dla sekt. Rozprawy teologiczne są dla tych, którzy je tworzą; przesądy dla ignorantów i bigotów. Prawda, i tylko prawda, może uczynić nas wolnymi, a jeśli Syn uczyni nas wolnymi, będziemy „prawdziwie wolnymi”. Błąd nas zniewala. Potrzeba nam faktów, i tylko one mogą rozstrzygnąć kwestię kary, tylko fakty biblijne, nic innego. „Rzeczy tajemne należą Panu Bogu naszemu, a jawne nam i synom naszym aż na wieki”. „Bo gniew Boży objawia się z nieba przeciwko wszelkiej niepobożności i niesprawiedliwości tych ludzi, którzy zatrzymuają prawdę Bożą w niesprawiedliwości”.
Natura człowieka, stan śmierci, kara za grzech i ostateczny los niepokutujących niepobożnych – wszystko to zostało zawarte i wyjaśnione w naukach Jezusa i Jego cierpieniach za rodzaj ludzki, dzięki Jego dziełu odkupienia dokonanemu na jego rzecz, gdy „stał się za nas przekleństwem”. Gal. 3:13.
Odkupienie oznacza stratę lub odebranie; także zapłacenie lub oddanie równowartości, czyli okup. Okup jest ceną zapłaconą za utracone życie, ich wyzwolenie
kol. 2
lub oddanie, lub zwolnienie od kary śmierci – Webster. Jakakolwiek mogłaby być kara za grzech (określona w Boskim prawie jako kara za przestępstwo, która spada na człowieka za wykroczenie), taką karę musiał ponieść Chrystus, musiał ją zapłacić, musiał ją odpokutować na swej własnej osobie, jako cena okupu wymagana przez Prawo, w przeciwnym razie nie byłoby żadnego odkupienia.
By dowiedzieć się, co ma być odkupione, musimy najpierw wiedzieć, co zostało stracone, co zostało odebrane. Powinno to być miarodajne i ostateczne. Zwracamy się zatem do samego Jezusa. W Łuk. 19:10 mówi on: „Bo przyszedł Syn człowieczy, aby szukał i zachował, co było zginęło”. A w 9:56 powiada: „Syn człowieczy nie przyszedł zatracać dusz ludzkich, ale zachować [zbawić]”. Co zbawić? To, co zginęło. Co zginęło? To, co Chrystus przyszedł zbawić. Co to było? Jezus mówi, że życie ludzi. W jakim znaczeniu? W takim samym znaczeniu, w jakim Jakub i Jan proponowali zniszczyć życie Samarytan. Zaglądając do 2Król. 1:10–14 dochodzimy do wniosku, że odbyło się to w znaczeniu dosłownym. Stąd oraz od samego Jezusa dowiadujemy się, że w Piśmie Świętym życie znaczy życie, a śmierć znaczy śmierć. Gdy stwierdziliśmy co zostało stracone, wiemy co zostało odebrane. A skoro dowiedzieliśmy się o tym, wiemy co musi być zapłacone jako cena okupu w celu zadośćuczynienia wymaganiom przekroczonego prawa, t.j. ażeby odkupić lub zbawić.
Zostało stracone życie i tylko życie może zapłacić cenę okupu w celu odkupienia z śmierci. Pozostaje to w doskonałej harmonii z Boskim prawem pojednania, podanym w 3Moj. 17:10, 11: – „Postawię rozgniewaną twarz swą przeciwko człowiekowi krew jedzącemu … Albowiem dusza wszelkiego ciała we krwi jego jest; a Ja dałem ją [życie] wam na ołtarz ku oczyszczeniu dusz waszych” (lub życia). Werset 14: „Bo dusza każdego ciała jest krew jego, która jest miasto duszy jego”. W 2Moj. 21:23 znowu czytamy: „Dasz duszę za duszę; Oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, sparzelinę za sparzelinę, ranę za ranę, siność za siność”. Takie jest Prawo pojednania, odkupienia, i taka jest cena okupu. 1Moj. 3:17 – „Iżeś usłuchał głosu żony twojej, a jadłeś z drzewa tego, o którym ci przykazałem mówiąc: Nie będziesz jadł z niego; przeklęta będzie ziemia dla ciebie, w pracy z niej pożywać będziesz po wszystkie dni żywota twego. … W pocie oblicza twego będziesz pożywał chleba aż się nawrócisz do ziemi, gdyżeś z niej wzięty; boś proch i w proch się obrócisz”.
Taka była kara za grzech. Życie zostało stracone wskutek wymagania Prawa. Ciało do prochu, życie do śmierci, a Duch (inaczej dech życia) do Boga, który go dał. Ta śmierć bez odkupienia byłaby śmiercią wieczną. I właśnie to jest tą wymierzoną karą, ceną wymaganą przez Prawo i kwotą zapłaconą przez naszego błogosławionego Pana, w celu wykupienia nas od kary Prawa.
Aby uczynić ważnym prawo odkupienia potrzebne są cztery warunki: (1) Pierworództwo; (2) Bliskie pokrewieństwo;