Teraźniejsza Prawda nr 423 – 1992 – str. 56
Duch zdrowego zmysłu najpierw pomaga nam spojrzeć na nie we właściwym duchu, uznając, że taką jest wola Pana. Potem duch zdrowego zmysłu pokazuje, że wola Pana jest najlepsza. Lepsze jest uległe poddanie się tym przeciwnościom.
W miarę dalszego wzrostu rozpoznaje on, że wszystkie rzeczy są jedynie lekkim uciskiem, który trwa tylko przez chwilę i przyniesie wieczną chwałę (2Kor. 4:17). Spoglądanie na rzeczy ziemskie spowoduje straty. W związku z tym, duch zdrowego zmysłu ujawnia, że w te cierpienia wkładamy tylko niewielki wysiłek, by w zamian uzyskać coś znacznie cenniejszego; dlatego powinniśmy się radować. Najpierw jest to poddaniem się, później pokojem i ostatecznie staje się radością.
W ten sposób duch zdrowego zmysłu nie pozwala nam zniechęcać się, poddawać się i ponieść stratę, ponieważ nadzieja najpierw uczy nas poddania się z rezygnacją, następnie napełnia nas pokojem i ostatecznie radością, wiedząc, że ucisk rodzi cierpliwość, a doświadczenie nadzieję, a nadzieja nie zawstydza, ponieważ miłość Boża wylewana jest przez Ducha Świętego, czyli zdrowy zmysł, który jest nam dany (Rzym. 5:3–5). Widzimy zatem, że pomaga on każdemu z nas indywidualnie w każdej sytuacji życia, jaka nastąpi.
POSTAWA WOBEC NASZYCH ZWIĄZKÓW
Z Bogiem
Duch zdrowego zmysłu jest także pożyteczny w naszym związku z Bogiem. Bóg jest naszym Ojcem. Mamy wobec Niego pewne obowiązki. Bardzo właściwe jest uznanie naszego stosunku do Niego, ufanie Mu, miłowanie i czczenie Go, a także posłuszeństwo wobec Niego. Są to cztery szczególne łaski synostwa.
Duch zdrowego zmysłu wskazuje dlaczego rzeczy te są właściwe. Ufność jest potrzebna z powodu naszych braków i ułomności oraz Jego absolutnej niezawodności pod każdym względem. Cześć jest rzeczą właściwą z powodu majestatu Jego osoby, charakteru Jego planu i postępowania. Miłość jest właściwą z powodu dobra, jakie nam świadczy oraz z powodu dobra, jakim Bóg jest. Posłuszeństwo jest właściwe, ponieważ Jego zasady zawsze są najlepsze i prowadzą do pokoju, i dlatego przestrzeganie tych zasad zawsze jest dla Jego chwały i dla naszego dobra. Widzimy zatem, że duch zdrowego zmysłu kształtuje w nas właściwy stosunek do Ojca i pobudza nas do trwania w tej postawie.
Z Jezusem
To samo dotyczy naszego drogiego Odkupiciela. On jest naszym starszym bratem i Najwyższym Kapłanem — naszym Sędzią. Wszystkie te relacje wymagają pewnej reakcji z naszej strony. Powinniśmy je uznać, wejść w harmonię z nimi i poddać się im. W ten sposób okażemy zadowolenie serca, pochodzące z naszej właściwej reakcji wobec Niego i Jego związków z nami oraz
kol. 2
odbierzemy błogosławieństwa, jakie są naszym udziałem z Jego błogosławionej służby wobec nas. Duch zdrowego zmysłu dyktuje nam w ten sposób, jak powinniśmy postępować wobec Niego pod tym względem.
Z braćmi
To samo dotyczy, bracia, naszych wzajemnych stosunków. Duch zdrowego zmysłu jest tutaj elementem dominującym. Jak i kiedy oraz dlaczego coś robić albo czegoś nie robić. We wszystkich relacjach, w jakich się znajdujemy, czy w społeczności, czy nauczaniu, czy naprawianiu i strofowaniu (jeśli nasze stanowisko to usprawiedliwia, bez względu na zależności), duch zdrowego zmysłu wskaże zasady mające tu zastosowanie. Podejmowane czynności powinny być wykonywane i rządzone zgodnie z tą zasadą tak, abyśmy je odpowiednio realizowali.
Błędem jest przypuszczenie, że duch zdrowego zmysłu prowadzi do wzajemnych przykrości między nami, jednostkami czy w zborach. Większość powstających w zborach trudności jest wynikiem braku ducha zdrowego zmysłu. Mądrość Jehowy z czasem rozwiąże wszystkie problemy w naszych relacjach zborowych, jeśli tylko Mu je przedstawimy. Jest to nasz udział w tych sprawach. Musimy przyjąć ducha zdrowego zmysłu.
Tak więc starszy, który pozwala, by jego postępowaniem rządziły zasady umysłu Pańskiego, odnośnie jego obowiązków, utrzyma siebie dokładnie tam, gdzie powinien być i okaże się wielkim błogosławieństwem, a w ten sposób zdobędzie dla siebie znaczną nagrodę w chwale. Z drugiej strony natomiast, brak ducha zdrowego zmysłu będzie pobudzał w nim pragnienie błyszczenia i zachęcał do manipulowania różnego rodzaju własnymi błędami. Szatan powie mu, że powinien być podziwiany jako elokwentny mówca.
Duch zdrowego zmysłu, kierujący starszym zborowym pokaże, że nie może on panować nad Boskim dziedzictwem, że ma być takim jak drogi Odkupiciel — nie mówić od siebie, lecz podawać to, czego dowiedział się od Ojca przez ustanowione i używane przez Niego przewody. Duch zdrowego zmysłu powstrzyma więc starszego od panowania nad dziedzictwem Bożym i nie pozwoli zborowi na umożliwienie starszemu takiego postępowania. Bracia, we wszystkich możliwych doświadczeniach zborowych zachowamy właściwe stanowisko, jeśli posiądziemy umysł Jehowy i podporządkujemy mu nasze myśli.
Ze światem i naszymi wrogami
Duch zdrowego zmysłu skłoni nas także do zajęcia właściwego stanowiska wobec świata. Pozwoli nam lepiej rozumieć świat. Sprawi, że nie będziemy oczekiwać od świata zbyt wiele, ponieważ informuje nas o jego deprawacji. Pomoże nam zapierać się świata i poświęcać się tak, by świat mógł odnieść błogosławieństwo. Tak więc duch zdrowego zmysłu będzie pobudzał nas do dawania światu świadectwa o nadchodzącym dobrym