Teraźniejsza Prawda nr 420 – 1992 – str. 13

na wiarę naszego Pana w obietnice Boże wzbudzenia Go z umarłych. Nasz Pan w dalszym ciągu ma to prawo do ludzkiego życia. Mimo że jako ludzka istota oddał to życie, zachował jednak prawo do swego ducha jako człowiek. Nowe Stworzenie nie umarło. Jako Nowe Stworzenie On zasnął, lecz jako człowiek umarł. Przez wzgląd na swoje posłuszeństwo woli Boskiej, nawet aż do śmierci, został wzbudzony trzeciego dnia jako istota duchowa. Właśnie to prawo do ludzkiego życia, ostatecznie On da ojcu Adamowi i tym wszystkim z ludzkiej rodziny, którzy je chętnie przyjmą na warunkach postawionych przez Boga.

        Widzimy więc, że w oświadczeniu naszego umierającego Pana, „w ręce Twoje polecam ducha mego”, jest szczególne znaczenie. Zwrot „w ręce Twoje” wydaje się przekazywać myśl o zaufaniu Boskiej trosce, ponieważ symbolicznie ręka przedstawia moc. Podczas gdy zarówno ręka jak i ramię przedstawiają moc, to jednak ręka szczególnie ma związek z myślą o zręczności, opiece, Bożej mocy, nadzorowaniu i zainteresowaniu. I tak nasz umierający Pan trosce Ojca powierzył swoje życie i wszystkie swoje prawa jako depozyt, ażeby we właściwym czasie mógł je zastosować, w harmonii z Boskim prawem, w celu zbawienia ludzkości.

        Nasz Pan opuścił niebiańskie mieszkanie, dlatego by wypełnić dzieło odkupienia Adama i jego potomstwa. Jego zamiana natury duchowej na naturę ludzką dokonała się po to, aby umożliwić Mu stanie się ceną Okupu za ludzkość ­ doskonały człowiek za doskonałego człowieka ­ w języku greckim antilutron, „odpowiednia cena” (1Kor. 15:21, 22, 1Tym. 2:5, 6).

JEZUS PRZEDSTAWIŁ SIĘ W TRZYDZIESTYM ROKU ŻYCIA

        W wieku trzydziestu lat Jezus przedstawił się przy Jordanie, aby zostać ceną Okupową za całą ludzkość. On nie ustawał w dostarczaniu tej ceny i kładzeniu swego życia, które we właściwym dla Ojca czasie miało być oddane jako odpowiednia cena za Adama i jego potomstwo. Dzieło kładzenia swego życia, oddawania go, ofiarowania go, pozwalania na odebranie go Jemu, zakończyło się wtedy, gdy na krzyżu zawołał „Wykonało się!”

        Nic więcej nie było wymagane niż to, co zostało położone na Kalwarii ­ okup, odpowiednia cena za Adama. Nie została ona jednak natychmiast wykorzystana dla załatwienia rachunku Adama, tak by Adam i jego potomstwo już w owym czasie skierowali się do Pana Jezusa. Przeciwnie, cena, złożona jedynie jako depozyt, na ręce Boskiej sprawiedliwości, stanowiła zasługę naszego Pana Jezusa, którą On mógłby zastosować później zgodnie z Boskim Planem. Gdy był jeszcze na ziemi, nasz Pan nie mógł zrobić użytku z ceny okupu. Musiał wstąpić na wysokość, aby tam ukazać się przed obliczem Boga, zanim Jego uczniowie mogli być doprowadzeni do jedności duchowej z Ojcem.

        Dziesięć dni po wniebowstąpieniu naszego Pana,
kol. 2
Duch Święty był wylany na uczniów, którzy według Jego instrukcji zebrali się w górnej sali. Wylanie wówczas na nich Ducha Świętego stanowiło dowód, że zostali przyjęci przez Ojca dzięki zasłudze, którą On zdeponował w rękach Ojca, kiedy na krzyżu zawołał „w ręce Twoje polecam ducha mojego” ­ swoje życie oraz wszystkie związane z nim prawa życiowe.

        Zasługa naszego Pana była przypisana Jego uczniom, ale nie po to, by mogli poświęcić ziemskie życie, ponieważ zasługa będzie zastosowana wobec całej ludzkości ­ „jako okup za wszystkich, co jest świadectwem czasów Jego”. W wieku Ewangelii, wszyscy którzy stali się naśladowcami Jezusa przy poświęceniu wyrzekli się swego udziału w błogosławieństwach Restytucji, jakie otrzyma ludzkość podczas pańskiego drugiego adwentu. A było tak dlatego, aby oni mogli mieć udział ze swoim Odkupicielem w o wiele większym błogosławieństwie: chwale, zaszczycie i nieśmiertelności ­ w Boskiej naturze.

        Gdy już wszyscy z klasy Kościoła będą wyniesieni do chwały ze swoim Panem, wówczas będzie to ten czas właściwy dla naszego Odkupiciela do przekazania w ręce Bożej Sprawiedliwości zasługi swojej śmierci (złożonej na Kalwarii w rękach Ojca jako depozyt). Kiedy przy końcu tego wieku Ewangelii cena okupu formalnie będzie dostarczona Sprawiedliwości, wtedy nie będzie już ona dłużej depozytem pozostającym w gestii naszego Pana, ale zostanie wymieniona jako równowartość za Adama i jego potomstwo, ludzkość, która natychmiast będzie przekazana przez Ojca Synowi, aby dzieło Tysiącletniego Królestwa mogło się rozpocząć. Cena okupu jest przeznaczona na dostarczenie Adamowi i jego rodzajowi ziemskiego życia, ziemskich praw i zaszczytów utraconych w Edenie wskutek nieposłuszeństwa. Kiedy dzieło Królestwa się rozpocznie, wszystkie rodzaje ziemi zostaną podporządkowane Odkupicielowi w tym celu, aby On mógł wydźwignąć je z grzechu i warunków śmierci do tego wszystkiego co zostało stracone w Adamie i odzyskane przez śmierć naszego Pana.

„JEDZENIE  CIAŁA” SYNA  CZŁOWIECZEGO

      Co nasz Pan myślał, gdy powiedział, że aby stać się Jego uczniami musimy „jeść ciało Syna Człowieczego”? To wyrażenie jest jednym z „niejasnych wypowiedzi” naszego Pana. „To wszystko mówił Jezus w podobieństwach do ludu, a bez podobieństwa nie mówił do nich” (Mat. 13:34; Psalm 78:2). Żydzi pytali się „Jakoż ten może nam dać ciało swoje ku jedzeniu?” Dalej czytamy, że gdy wypowiedział te słowa, niektórzy z Jego naśladowców odeszli od Niego i więcej z Nim nie chodzili. Powiadali oni: „Twardać to jest mowa, któż jej słuchać może?” (Jan 6:52-60). Wielu też dzisiaj jest takich, którzy nie oceniają tej wypowiedzi naszego Pana. Powtarzają te słowa nie rozumiejąc ich szczególnego znaczenia.

        Słowa te mają jednak wielką moc i znaczenie, gdy czytamy je w świetle innych jeszcze wersetów Pisma

poprzednia stronanastępna strona