Teraźniejsza Prawda nr 418 – 1991 – str. 74

powodującym przenikanie wonnego dymu poprzez Świątnicę do Świątnicy Najświętszej (co jest dla Boga słodką wonnością). Doskonałe zdolności i władze Jezusa zostały oddane na służbę Bogu. Oznacza to, że my jako Jego naśladowcy (członkowie Jego ciała) w ten sam sposób musimy oddać nasze, uznane za doskonałe, zdolności. Nasi bracia w swoich zdolnościach pocieszania, zachęcania, ostrzegania i naprawiania Kościoła wśród ognistych, doświadczających ofiar, pokazani są w złotym ołtarzu. Cokolwiek posiadamy jako ludzkie istoty, przykryte zasługą naszego Pana Jezusa Chrystusa, zużyjmy to w służbie! W duchowych i ziemskich zarysach służby.

        Służenie Boskiej sprawie sprowadza ogniste próby reprezentowane przez węgiel. „Przez wiele ucisków musimy wnijść do królestwa Bożego”. Będziemy doznawać wyczerpania psychicznego i umysłowego, mieć smutek w sercu, doświadczać w pewnej mierze przemocy wobec naszych ciał, spowodowanej ofiarowaniem itp. Wszystko to jest pokazane w kapłanie ofiarującym kadzidło. Pomimo tych prób i ucisków musimy trwać w ofiarowaniu się.

(4) Wtóra zasłona

        Na koniec musimy się przybliżyć do drugiej zasłony. Oznacza to, że musimy trwać w ofiarowaniu się aż nasze człowieczeństwo zostanie całkowicie zużyte, wtedy przechodzimy w śmierci pod drugą zasłoną. Dochodzi do tego dopiero po wielu latach służby. To sprawia ból ­ jesteśmy zmęczeni i wyczerpani, ale to wszystko zawarte jest w „przybliżaniu się do Boga”. Tylko mocni w charakterze podejmą i właściwie wykorzystają te cierpienia! Tylko tacy są uznawani przez naszego Niebiańskiego Ojca za zwycięzców.

        Jeśli w taki sposób postępujemy, wejdziemy do Świątnicy Najświętszej. Pierwszą rzeczą jaką tam zobaczymy jest światło Szekinah i cherubiny! Oznacza to, że gdy przejdziemy poza wtórą zasłonę, najpierw zobaczymy Boga. Przybliżymy się do Boga, do Arki i kropienia krwią; kropienie na ołtarzu przedstawia przypisanie krwi za nas. Przybliżymy się do Jezusa Chrystusa jako naszej wielkiej Głowy, przybliżymy się do wszystkich wielkich braci, którzy odeszli wcześniej!

(5) Prawdziwe serce w wierze

        Przybliżmy się z prawdziwym sercem! Oznacza to wierne i lojalne serce, serce w najwyższym stopniu oddane Bogu i celowi, o który On zabiega, serce które nie ustaje w wierności. Bóg nie potrzebuje udawania. On pragnie uczciwości: prawdziwego, wiernego i szczerego serca. On pragnie uczciwych intencji.

        Wierność obejmuje właściwe używanie i rozwijanie wszystkich zalet. Jeśli jesteśmy wierni, znaczy to wszystko w chrześcijańskim życiu. Nie ma takiej łaski, w której nie występowałaby wierność. Jest to pierwsza niezbędna rzecz. Serca, których intencje są czyste, opowiedzą się za kontynuowaniem walki, za czynieniem wszystkiego, co Bóg chce, abyśmy czynili. Bez takich serc upadniemy! Ponad wszystko, bracia, utrzymujmy nasze serca w wierności.

        Wierność Bogu, Prawdzie i Braciom ­ właśnie to powinno cechować sposób naszego przybliżania się w zupełnej pewności wiary. Nie powinniśmy wątpić w Boskie słowo, charakter, osobę bądź czyny. Powinniśmy być całkowicie pewni, że Bóg zajmuje się nami i że wszystkie Jego obietnice są dla nas. Powinniśmy mieć niewzruszone przekonanie, że Bóg jest za nami, a my za Nim, że obietnice te są nasze, i że Boska opatrzność jest nasza. Młodociani Godni [i Poświęceni Obozownicy Epifanii] również mogą mieć to prawdziwe serce w swym powołaniu (chociaż w tym tekście nie jest ono bezpośrednio skierowane do nich). Stosuje się jednak także i do nich (z wyjątkiem spłodzenia). Wierzmy bez chwiejności!

(6) Serca pokropione, ciała omyte

        Wiersz 22 mówi nam, że nasze serca są oczyszczone (pokropione) „od sumienia złego” (od złego wpływu ­ wg I.V. – w poprawionej wersji Biblii). Oczyszczenia (pokropienia) tego dokonuje krew Jezusa. Ponieważ Jezus jest równoważną ceną i oczyszcza nas ze wszystkich grzechów słabości i ignorancji, powinniśmy utrzymać nasze usprawiedliwione stanowisko przez przyjęcie i uwierzenie w Niego.

        Ponadto nasze ciała zostały „omyte wodą czystą”. Nasze człowieczeństwo zostało splugawione przez dziedziczoną i nabytą nieprawość. Pozbywamy się jej przez omycie naszych cielesnych umysłów Słowem. To Prawda wprowadzona do naszych serc umożliwia nam coraz pełniejsze uwalnianie się z mocy grzechu.

        Dziękujemy Bogu, że nasze serca zostały „oczyszczone od sumienia złego”, a nasze ciała „omyte wodą czystą” (w. 22), gdy krew i Słowo oczyściły nas od grzechu i mocy grzechu, zarówno w naszych uczuciach, jak i człowieczeństwie.

        Jeśli dostrzeżemy u siebie jakieś zło, powinniśmy natychmiast udać się do Boga w celu oczyszczenia, czyli pokropienia za te winy. Nasze sumienie mówi nam, że tkwimy w złem i chcemy być oczyszczeni. Natychmiast zwróćmy się do Boga o oczyszczenie naszych serc i człowieczeństwa z tego, co nieczyste sumienie sprowadziło na nas, z wiarą, że krew Jezusa i Słowo oczyszcza nas zawsze wtedy, gdy się potykamy. Czyńmy to każdego dnia i tyle razy, ile razy przyłapiemy się na jakiejkolwiek formie zła! Bóg nie chce, abyśmy mieli nieczyste sumienie, ponieważ niszczy ono naszą zdolność do właściwego służenia Mu. W ten sposób utrzymamy nasze usprawiedliwienie. Jeśli udamy się do tronu z nowym postanowieniem

poprzednia stronanastępna strona