Teraźniejsza Prawda nr 418 – 1991 – str. 68
w ten sposób wyraźnie odróżnia się od ducha świata, usposobienia świata, wpływu świata, ducha grzechu, ducha antychrysta itp.
Więcej informacji na temat Trójcy można znaleźć w książce pt. Pojednanie między Bogiem i człowiekiem, str.59 69 i Ter. Pr. '86,50.
„DUCH ŚWIĘTY NIE BYŁ JESZCZE DANY”
Nasz Pan delikatnie poinformował pogrążonych w smutku i zakłopotanych uczniów o mającym nastąpić odejściu do Ojca, który Go posłał. Nie pytali gdzie odchodzi, ponieważ wierzyli Jego słowom, że przyszedł od Ojca i powróci do Ojca, który Go posłał. Lecz ich serca wypełnił smutek. Co będą robili bez Pana? W jaki sposób mogłaby się wypełnić obietnica Królestwa, jeśli On odchodzi! Czy przez trzy lata ulegali złudzeniu? Nie wątpili w Pana, ale byli zakłopotani.
Nasz Pan wyjaśnił zatem, że jeśli właściwie zrozumieją tę sprawę, zostaną uwolnieni od wielu swoich zmartwień, ponieważ Jego odejście w rzeczywistości leżało w ich interesie. Gdyby nie odszedł, Ojciec nie mógłby spłodzić ich z ducha i uznać za synów Bożych; a zatem nigdy nie mogliby zostać niczym więcej jak tylko istotami ludzkimi, nigdy nie zostaliby istotami duchowymi ani uczestnikami Boskiej natury wraz z jej chwałą i godnością. Gdyby nasz Pan nie odszedł i nie wstąpił do Ojca, nie mogliby nawet uzyskać ludzkiej restytucji, ponieważ całe dzieło zbawienia (zarówno w stosunku do Kościoła, jak i świata) zależało od wypełnienia przez naszego Pana wymogów sprawiedliwości.
Następnego dnia, jako Baranek Boży, umarł On za grzech Adama (który ciążył na całej rodzinie ludzkiej), a trzeciego dnia Ojciec wzbudził Go swą własną mocą. W tej wielkiej transakcji za nas dokonało się olbrzymie dzieło, lecz jego korzyści (zgodnie z Boskim planem) nie mogły być udzielone ani Kościołowi, ani światu zanim nasz Pan nie wstąpił do nieba i nie pojawił się przed Ojcem, by przedstawić zasługę swej ofiary za wszystkich ludzi. Gdyby Jezus pozostał ze swymi naśladowcami przez cały ten wiek (tak jak w czasie 40 dni, gdy był z nimi jako istota duchowa), nikt nie mógłby być spłodzony z Ducha Świętego. Aby Kościół został przyjęty i uznany za synów oraz otrzymał Ducha Świętego (Jan 7:39), koniecznym było, by Chrystus wstąpił do nieba i przedstawił zasługę swej ofiary.
Gdy w dniu zesłania Ducha Świętego Apostołowie otrzymali Ducha Świętego, powiedzieli: „to jest ono, co przepowiedziano przez proroka Joela”, a nie: to jest ten, który był przepowiedziany przez proroka Joela. Nazwali to chrztem Duchem Świętym. Niemożliwym jest wyobrazić sobie chrzest osobą, nie byłoby też właściwym myśleć, że Duch Święty jako osoba jest rzeczywiście obecny w sercu każdego wierzącego! Pojęcie osobowości oznacza, że osoba może się znajdować tylko w jednym miejscu.
DUCH ŚWIĘTY NIE JEST OSOBĄ
Widzimy zatem, że Bóg jest istotą duchową, a nie duchem. Nie możemy jednak mówić o Duchu Świętym jako o oddzielnej osobie, różnej od Ojca i Syna. Pismo Święte mówi o nim jako o Duchu Bożym, należącym do Boga, pochodzącym od Boga; jako o Duchu Chrystusowym, pochodzącym od Chrystusa; jako o Duchu lub wpływie i mocy, który wszystko przenika i może działać w dowolnym miejscu lub dowolnej liczbie miejsc w dowolnym czasie, wykonując dowolną formę pracy lub misję. O, jakże bardziej zadowalającą jest prawdziwa myśl odnośnie Ducha Świętego od absurdalnych i niebiblijnych poglądów! Moglibyśmy odnotować w tym miejscu fakt, że greckie słowo oddane w w. 7 jako „go” mogłoby równie poprawnie być przetłumaczone jako „to”: „poślę to do was”. Podobnie słowo „on” z w. 8 mogłoby (w zupełnej zgodzie z greckim tekstem) być przetłumaczone „to”.
NIE DUCH TEGO ŚWIATA
Wśród różnych fałszywych pojęć odnośnie działania Ducha Świętego znajduje się twierdzenie, że Duch Święty jako osoba jest aktywny przebywając tu i tam przez cały wiek Ewangelii, uświadamiając ludziom grzech i nawracając ich do sprawiedliwości. Niektórzy tak daleko posuwają się w tej błędnej myśli, że mówią, iż nikt nie może być nawrócony od grzechu, jeśli Święty Duch Boży cudownie nie zadziała na niego. Jeśli takie poglądy są w jakimkolwiek sensie prawdziwe, oznaczałyby, że jedynie Bóg jest odpowiedzialny za to, że świat nie jest jeszcze nawrócony, ponieważ Duch Święty nie wykonał swego zadania w nawracaniu, ganieniu i przekonywaniu. Wszystko to jest jednak poważnym błędem.
Duch Święty w ogóle nie działa w sercach ludzi tego świata, ale (jak oznajmia nasz Pan): Będzie on w was, Jego uczniach, ów Duch Ojca, Duch, czyli usposobienie Syna, Duch prawdy, Duch zdrowego rozsądku, Duch świętości Panu. Żadnej z tych cech Ducha Świętego nie można znaleźć w grzesznym świecie. Należą one i są przeznaczone tylko dla „poświęconych (uświęconych) w Chrystusie Jezusie”. Moc Boża działa na serca w pełni Mu poświęcone, ożywiając, oczyszczając i oddzielając je od ducha tego świata i używając je w służbie Bogu. Duch tego świata jest duchem grzechu i samolubstwa, Duch Pana jest duchem świętości i poświęcenia się Boskiej woli.
„BĘDZIE KARAŁ ŚWIAT”
W jaki sposób Duch Święty w was będzie karał (ganił)