Teraźniejsza Prawda nr 417 – 1991 – str. 58
niemieckich i ciągły przypływ nowych braci z Polski.
Jak Brat wie, dotąd był tylko jeden zbór w Niemczech Zachodnich, drugi natomiast istniał w Brandenburgu, pod opieką braci Stachowiaka i Woźnickiego. Zgromadzenie w Niemczech Zachodnich istniało w centralnym punkcie kraju w tym celu, aby ułatwić kontakty wszystkim przybywającym do Niemiec z zamiarem osiedlenia się tutaj. Na początku zbór nasz zgromadził braci i siostry z różnych miejsc, i tylko dwaj starsi usługiwali zgromadzeniu. Mając tak niewielką liczbę braci zdolnych do nauczania i służenia braterstwu, niemożliwością było zorganizowanie zborów w innych okolicach.
Dzięki Pańskiej łasce i trosce, przez kilka lat zbór ten dobrze ugruntował się w prawdzie Paruzji i Epifanii. Ażeby pomóc obu tym starszym, zbór wybrał też innych zdolnych braci, którzy służyli w studiach bereańskich, zebraniach świadectw i wykładach. W międzyczasie zgromadzenie rozrosło się do liczby około sześćdziesięciu osób. Spotkania zboru odbywały się jeden raz w miesiącu, gdyż wielkie odległości nie pozwalały na zgromadzanie się w każdą niedzielę. Ale już od dłuższego czasu dostrzegaliśmy, że bracia w małych grupach, w różnych rejonach kraju odbywają zebrania w niedziele i w tygodniu. Spotkania te były obsługiwane przez starszych ogólnego zboru.
POWSTAŁO WIĘCEJ ZBORÓW
Pewne niewielkie organizacyjne kłopoty przyczyniły się do rozważenia tej nowej sytuacji. Po wielu rozmowach i rozmyślaniach nad tą sprawą, wyciągnęliśmy wniosek, że nadszedł czas, aby powstało więcej zborów, które przyniosą braterstwu pożytek w postaci większej liczby zebrań i oszczędzą wiele godzin podróżowania oraz przyczynią się do lepszej koordynacji naszego Ruchu w Niemczech. Tak więc, przy końcu tego roku mieliśmy ostatnie ogólne zebranie w duchu wielkiej braterskiej miłości. Zborowi została przedstawiona idea utworzenia dodatkowych zborów. Rozmawialiśmy też na temat możliwości przyszłej współpracy. Bracia ten pomysł przyjęli i prosili, abym Brata o tym poinformował.
A zatem, w Heidelbergu powstał nowy zbór, w którym przeprowadziliśmy wybory zgodnie z Pańskimi zarządzeniami. Zbór wybrał mnie na starszego, zadecydował o dalszym studiowaniu E.15, rozdz.4, Cieni Przybytku w języku niemieckim i również
kol. 2
korzystaniu z wykładów ze Słowa Bożego różnych mówców. Podobnie, powstał nowy zbór w Koblencji, gdzie brat Maszczyk jest starszym. Zbór w Wuppertalu ma natomiast wielu starszych, gdyż jest największym zborem. Mamy też dodatkowy zbór w Brandenburgu (byłe Niemcy Wschodnie), gdzie brat W. Janke jest ewangelistą. Sekretarze zborów prześlą Bratu sprawozdania z odbytych wyborów.
Ufamy, że nasze przedsięwzięcie jest w harmonii z Pańską wolą, gdyż podejmując te decyzje usiłowaliśmy postępować według Pańskich zarządzeń. A teraz potrzebujemy dużo pomocy i modlitw ze strony braci, abyśmy trwali wiernie przed Panem w tych trudnych czasach, służąc sobie nawzajem i będąc dobrymi sługami zborów. Drogi bracie Hedman, prosimy Cię o szczególne modlitwy za nami, my również zawsze modlimy się za Tobą. [Następnie brat Skroban przedstawił pytania odnoszące się do właściwych zarządzeń dotyczących połączonych zgromadzeń. Zalecamy jemu i pozostałym starszym stawianie takich pytań. – Wydawca]
BÓG DOSTARCZA LITERATURĘ PRAWDY
W JĘZYKY POLSKIM I NIEMIECKIM
Jeśli chodzi o literaturę Prawdy, nadal zaopatrują nas Francja i Polska w polską Teraźniejszą Prawdę i Sztandar Biblijny. Od braci z Brzasku w naszym rejonie otrzymujemy śpiewniki, Cienie Przybytku, Mannę, sześć tomów brata Russella i Strażnice z lat od 1913 do 1916 – wszystkie te pozycje w języku niemieckim. Wspólnie usiłujemy wydać Tom 2, „Nadszedł czas”, w języku niemieckim, ponieważ Brzask wydał niekompletny, bez chronologii i w dialekcie staroniemieckim. Chcemy dodać do niego przedmowę brata Johnsona. Nasi bracia, zaangażowani w tej pracy, już ją zaczęli. Myślimy, że, jeśli Pan pobłogosławi tę pracę, w następnym roku oddamy ją drukarzowi.
Tak dalece jak to jest możliwe, usiłujemy dostarczać literaturę Prawdy braciom. Dobre kontakty z Brzaskiem pozwoliły nam przyjąć od nich tomy „Boski Plan Wieków” w języku rosyjskim, które posłaliśmy bratu Woźnickiemu. Oni również udostępnią nam swoje programy komputerowe, za pomocą których będziemy mogli opracować naszą literaturę, oraz materiały techniczne potrzebne do zorganizowania wielkich zebrań i konwencji. Nadal poszukujemy literatury w językach rosyjskim i rumuńskim. Z Rumunii otrzymaliśmy informację, że tam jest około 2000 braci,