Teraźniejsza Prawda nr 410 – 1990 – str. 39

kochają Pana i kochają sprawiedliwość, zarówno pierworodni, jak i wszyscy pozostali. Jednakże szczególna próba następuje w nocy – przed Porankiem Tysiąclecia – i ta właśnie szczególna próba dotyka tylko pierworodnych.

      Kogo przedstawiają ci typiczni pierworodni? Odpowiadamy: oni stanowią typ „Kościoła pierworodnych, których imiona są zapisane w niebie”, Maluczkie Stadko i Wielką Kompanię, spłodzonych do nowej natury i przeznaczonych do przebywania wraz z Jezusem w niebie. Pozostali ludzie będą wyzwoleni z mocy szatana i przygniatającego wpływu grzechu, co przedstawia wyzwolenie wszystkich Izraelitów z rąk faraona oraz z jego mocy i niewoli. Tu należy podkreślić, że jedynymi, którym podczas tej nocy zagrażało niebezpieczeństwo, jedynymi którzy przeszli lub zostali zachowani, byli członkami Maluczkiego Stadka i Wielkiej Kompanii, Kościołem pierworodnych. Jest to wyraźnie język typu i nie może być inaczej wytłumaczone. Po Wielkanocy, w nowym porządku rzeczy, pierworodni zachowani podczas tej Paschy stali się w sposób reprezentatywny Lewitami.

      Jak już zauważyliśmy paschalny baranek miał swój antytyp w Chrystusie, naszym paschalnym Baranku, który za nas został zabity i którego spożywamy. Nasz Pan ustanowił dla nas, duchowego Izraela, pamiątkową posługę, która miała zająć miejsce dorocznego typu obchodzonego przez cielesnego Izraela. Uczynił to tej samej nocy, w której Go zdradzono, tej samej nocy podczas której jako Żyd spożywał paschalną wieczerzę – właśnie po spożyciu owej wieczerzy paschalnej, wziął chleb i wino, aby go reprezentowały jako prawdziwego, antytypicznego Baranka Bożego, który zgładził grzechy świata.

      Nasz Pan zalecał tym, którzy rzeczywiście byli Jego naśladowcami, aby oni ze swej strony – w miejsce Żydów obchodzących typiczną Paschę – odtąd czcili antytypiczną Paschę. „To czyńcie [obchodźcie Paschę] ilekroć pić będziecie, na pamiątkę moją” [i nie dłużej, na pamiątkę typicznego wyzwolenia]”. I z roku na rok uroczystość ta była przekazywana aż do obecnych czasów.

      Jednakże niektórzy z ludu Bożego byli na punkcie tego przedmiotu w zakłopotaniu. Straciwszy z oczu fakt, że Pamiątka jest uczczeniem antytypu Paschy żydowskiej, pozwolili sobie na ustalenie czasu i pory obchodzenia według swego uznania, bez jakiegokolwiek
kol. 2
upoważnienia ze strony Pana. Do pewnego stopnia można ich usprawiedliwić. Podczas dziewiętnastu stuleci od wprowadzenia tego obrządku ów wielki przeciwnik przedstawił liczne doktryny i fałszywe praktyki naśladowcom Jezusa, między innymi dogmat o mszy. Rzekomo ma ona być powtórzeniem ofiary Chrystusa dokonywanej, jak utrzymują, przez księży stwarzających ponownie Chrystusa w ciele i ofiarujących Go na nowo podczas mszy za grzechy tych, za których jest odprawiana.

      Protestanci, którzy wyszli z papiestwa, odrzucili dogmat o mszy. A że msza była często odprawiana wyobrazili sobie, że Wieczerza Pańska, tak jak ją oni obchodzą, również nie jest ograniczona pod względami czasu i pory roku. Ponadto, nawet stare kościoły, które dotąd obserwują datę Paschy, aby ustalić wieczerzę Pańską, przyjęły nową metodę obliczania jej (przeciwną metodzie stosowanej przez naszego Pana) – data jednej przypada zawsze w piątek najbliższy prawdziwej daty Pamiątki, tak iż najbliższa niedziela, Wielkanoc, może wskazać rocznicę zmartwychwstania Pańskiego.

      Coraz bardziej więc oceniajmy tę chwalebną Pamiątkę w miarę jak lata mijają, dostrzegając w niej Bożą Miłość, całą wspaniałą miłość, której długość, szerokość, wysokość i głębokość przechodzi ludzkie pojmowanie.

      Nalegamy na lud Pański, który rozumie przytoczone wyżej fakty i ich znaczenie, do spotkania w imieniu Mistrza i przyjęcia Jego zaproszenia – „To czyńcie na pamiątkę moją” a nie jak Żydzi na pamiątkę typu. Święty Paweł powiada: ,,Albowiem ilekroćbyście jedli ten chleb, i ten kielich byście pili, śmierć Pańską opowiadajcie, ażby przyszedł” (1Kor. 11:26).

      Ponownie zachęcamy drogich Przyjaciół, aby, o ile mogą, spotykali się w niewielkich grupach, a tam gdzie to jest niemożliwe, niech uczczą tę rocznicę sami, w duchowej łączności z Panem. Nie nakłaniamy, aby na tę okazję spotykać się w wielkich grupach, lecz przeciwnie zachęcamy do małych zgromadzeń. „Albowiem gdzie są dwaj albo trzej zgromadzeni w imię moje, tamem jest w pośrodku ich” – Mat. 18:20.

      Zgromadzenie w Chester Springs, Pa., spotka się w Domu Biblijnym o godzinie 8 wieczorem, w dniu 8 kwietnia br. Do przyjaciół mieszkających daleko nie wysyła się zaproszeń. Jednak osoby odosobnione, nie mające lepszych możliwości u siebie, będą serdecznie przyjęte w każdym ze zborów.
PT '89,21.

poprzednia stronanastępna strona