Teraźniejsza Prawda nr 395 – 1988 – str. 186

cała Wielka Kompania została wzbudzona w duchowej naturze. Po dacie 20 lutego 1979 roku, opublikowaliśmy w Teraźniejszej Prawdzie kilka specjalnych artykułów o Wielkiej Kompanii i związanych z nią kwestiach, które stanowią część literackich wspomnień należnych stosownym obietnicom przymierza oraz tym osobom które je stosowały. Więcej wiadomości na ten temat przedstawimy w odpowiednim czasie.

      Lud Boży, a szczególnie ci, którzy zostali oświeceni prawdą epifaniczno-bazylejską, zarówno przywódcy jak i inni, zasmucili się śmiercią antytypicznej Rachel, mimo iż odczuwali zadowolenie i radość z duchowych narodzin antytypicznego Beniamina – klasy w innym miejscu określanej jako Towarzyszki (Ps. 45:15), które zostały przyłączone do skompletowanej Oblubienicy (Obj. 19:5-8). Z prawdziwą radością możemy ogłaszać o szczęściu zarówno Oblubienicy, jak i Druhen, które zostały powołane na wieczerzę wesela Barankowego (w. 9).

      Antytypiczny Jakub i jego domownicy, wodzowie występujący wśród oświeconych Duchem, lecz nie spłodzonych z Ducha poświęconych, „tych poświęcających się między wiekami” (Z 5761), oraz wszyscy pozostali i Jego nie poświęcony lud, kontynuują swoją podróż, ale jeszcze zupełnie nie dotarli do „ziemskiej części Królestwa, które nakarmi wszystkich chlebem żywota” – do antytypicznej Efraty, owocnej; do Betlejem, domu chleba (E 10,608). Nie wiemy ile czasu minie zanim zostanie założona ziemska część Królestwa pod rządami Godnych, lecz oczywistym jest, że będzie to stosunkowo krótki czas „niedaleko”.

      W żadnych okolicznościach, bez względu na ich surowość, nie poddajmy się pokusom szatana, w których moglibyśmy ustać zmęczeni i nie ukończyć podróży, owych ostatecznych przedrestytucyjnych doświadczeń przynoszących wzrost w znajomości, łasce i służbie, ale pośpieszajmy naprzód z radosną wytrwałością, aż dzięki wspomagającej łasce Pańskiej osiągniemy nasz upragniony cel.

      W pewnym stopniu równoległy typ i antytyp znajduje się w 4Moj. 12:15, 16 i E 9,157. Między innymi odnosi się on do antytypicznego ludu podejmującego podróż po oczyszczeniu się antytypicznej Marii, Wielkiej Kompanii (ww. 15, 16).

      Czytamy co następuje: „Typ odnoszący się do zamieszkiwania ludu w Haserot, na krótko przed powrotem Marii do obozu, dowodzi, że, ogólnie mówiąc, występujące w czasie, gdy antytypiczna Maria była nieczysta, podziały w Wielkiej Kompanii będą trwać również po jej oczyszczeniu. Bowiem każda grupa po oczyszczeniu się, ale przed opuszczeniem tego świata, bez wątpienia będzie miała do wykonania swoją specjalną pracę. Początek dzieła oczyszczania nastąpi, gdy grupy te wciąż jeszcze znajdować się będą w antytypicznym Haserocie. Ze względu na doświadczający charakter pierwszej części dzieła oczyszczenia, praca ta trwać będzie w czasie podróży do antytypicznego Faranu. Podróż ich przedstawia ostatnie doświadczenia wzrostu w łasce, znajomości i służbie przed dojściem do Królestwa – antytypicznego Faranu. Jakże chwalebną jest myśl, iż Królestwo jest już blisko! Oby jego bliskość zachęciła nas do zachowania wierności na ostatnich etapach rozwoju Kościoła, bo po pracy następuje odpoczynek, a po burzy cisza”.
P ‘85, 86.

CUDA ŚNIEGU i GRADU

      „Izaliś przyszedł do skarbów śniegów! albo skarby gradu widziałeśli? Które zatrzymywani na czas ucisku, na dzień bitwy i wojny” Ijob 38:22, 23. (Dokończenie z Ter.Pr.1988,155)

ZBADANIE IZAJ. 30:27-33

      Również Izaj. 30:27-33 w zadziwiający sposób proroczo opisuje warunki istniejące przy końcu wieku Ewangelii, przy czym wśród innych symboli są wzmiankowane kamienie gradowe. Stary i Nowy Testament, „wargi” ust Bożych (Mat. 4:4) z pewnością „pełne są gniewu, a język jego (Jego nauki) jako ogień pożerający” wszelki grzech i błąd (w. 27), w czasie wielkiego ucisku. Jego duch (moc i duch Jego Słowa, Jego nauki oraz Jego czyny) stawia ludzkość w trudnych okolicznościach, podobnie jak kogoś, kto po szyję tkwi w wodzie i prawie jest zalewany przez wezbrany nurt rzeki. W taki sposób On stawia na próbie i przesiewa narody destrukcyjnymi kłopotami w czasie ucisku (por. Izaj. 11:4; Obj. 19:15; Ps. 107:25-28). Szatan „bóg świata tego” (2Kor. 4:4) zaślepił umysły ludzi i jak konia wędzidłem, tak on okiełznał symboliczne szczęki ludzi, sprawiając, że błądzą w mowie i służbie (w. 28).

      Podczas gdy rodzaj ludzki ogólnie biorąc ma ogromne trudności w czasie ucisku a ludzkie serca zamierają ze strachu, prawdziwy lud Boży zajmuje różniącą się postawę. Lud Boży ma w swoich sercach i na ustach harmonijne poselstwo, podobne melodyjnej pieśni (por. Ps. 40:4) pozostającej w zgodzie z Pismem Świętym od 1Mojżeszowej do Objawienia. Poselstwo to przedstawia sprawy odnoszące się do drugiego adwentu Jezusa, zniszczenia imperium szatana i wczesnego założenia Królestwa Bożego na ziemi wraz z panowaniem rzeczywistego, trwałego pokoju. Gdy ludzie Boży widzą jak z każdej strony wypełniają się proroctwa, z radością podnoszą swoje głowy

poprzednia stronanastępna strona