Teraźniejsza Prawda nr 390 – 1988 – str. 104
Skandal PTL jest wskazówką bankructwa „zdrowia i bogactwa” ewangelii licznych ewangelistów telewizyjnych w Ameryce. Sekularyzm ze swoimi celami seksu, pieniędzy i władzy spodobał się w wielu kościołach. Bakkerowie przez wiele lat nauczali, że Bóg chce aby chrześcijanie w tym życiu posiadali błogosławieństwa materialne i że chrześcijanie powinni się modlić o materialne dobra. Skandal PTL jest konsekwencją głoszenia ewangelii o pobłażaniu samemu sobie zamiast ewangelii o samozaparciu.
Inni telewizyjni ewangeliści również przyciągają uwagę Amerykanów. Wiele ludzi odwróciło się. od nich z powodu ciągłej żebraniny o pieniądze i metod manipulacji, którymi posługują się telewizyjni ewangeliści. Jednak nowy poziom w powiększaniu religijnego funduszu osiągnął Orał Roberts, pozostawiając wielu w zwątpieniu i oburzeniu. W swoim styczniowym (1987 r.) programie telewizyjnym Roberts domagał się ośmiu milionów dolarów do 31 marca, potrzebnych do podtrzymania swego misyjnego programu medycznego, bo – jak utrzymywał – jeśli ich nie dostanie, Bóg „wezwie mnie do siebie”. Apelując do swoich słuchaczy powiedział on „Proszę was o pomożenie mi przedłużenia mojego życia. Jesteśmy w tym krytycznym momencie, w którym Bóg może O. Robertsa wezwać do siebie”. Blisko ujawnionej daty śmierci pewien właściciel toru wyścigowego dla psów podarował jemu milion trzysta tysięcy dolarów i w ten sposób Roberts otrzymał potrzebne osiem milionów dolarów. Jimmi Swaggart, następny telewizyjny ewangelista, zauważył, że „Ewangelia Chrystusowa nigdy nie została sprowadzona do takiego poziomu”. Jerzy Falwell skandal PTL nazwał „największym parchem i rakiem na obliczu chrześcijaństwa jaki wydarzył się w historii kościoła liczącej dwa tysiące lat”.
Mat. 13:29, 30, 40, 41 przepowiada, że przy końcu tego wieku na wielką skalę dokona się wiązanie kąkolu – imitacja chrześcijaństwa składającego się z wszelkiego rodzaju organizacji. Samolubstwo, szczególnie w formie trendu samozachowawczego i samowywyższania się, jest sznurem wiążącym symboliczny kąkol.
Tymczasem wcześniejszy telewizyjny ewangelista Pat Robertson ogłosił, że kandyduje na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych. W tym samym czasie zrzekł się stanowiska pastora Baptystów Południowych i zrezygnował z zarządzania CBN Chrześcijańska Sieć
Transmisyjna, którą założył i kierował przez ponad dwadzieścia pięć lat. Partia republikańska potraktowała poważnie jego kandydaturę w związku z pomyślnym powiększeniem przez niego funduszu i zaangażowaniem niezależnej organizacji społecznej, która on rozwinął. Jednakże obserwatorzy nie sądzą, że zwycięży w nominacjach republikańskich. Niektórzy przepowiadają, że może on nagromadzić dostateczną liczbę delegatów, aby wpłynąć na wynik i określić program polityczny partii. Kampania Robertsona jest znakiem coraz większej roli jaką religia odgrywa w polityce.
kol. 2
WARUNKI POŚRÓD LUDU PRAWDY
W 1987 roku wysłaliśmy samorzutnie okazowy egzemplarz Teraźniejszej Prawdy zawierający artykuł pod nagłówkiem „Co znaczy to wszystko?”. Artykuł ten opisuje liczne wydarzenia jakie miały miejsce między ludem Prawdy od 1916 roku. Otrzymaliśmy wiele próśb o ów egzemplarz. Ponadto do tej pory dostajemy z innych grup Prawdy listy z prośbami o Mannę, Wiersze Brzasku Tysiąclecia a nawet Emphatic Diaglott, który wydaje Towarzystwo (W.B. & T.S.). Wielu zwraca się do nas także o Przejścia Wielkiej Piramidy. Książki tej niestety nie mamy już na składzie. (Pracujemy w tym kierunku, aby ją wydać w przyszłości).
Warunki wśród braci Towarzystwa, ogólnie biorąc, są takie same jak w latach minionych. My w dalszym ciągu otrzymujemy od nich zapytania, zarówno od tych w Towarzystwie, jak i od byłych Ś. J., o starą literaturę z czasów br. Russella, gdyż wielu bada historię dotyczącą pastora Russella i dawnego Towarzystwa.
Rozwinęliśmy wzmożoną aktywność w różnych grupach braci w Prawdzie, zarówno przez tych w Domu Biblijnym, jak i przez pewnych braci, którzy odwiedzili tych z innej grupy w czasie ich zebrań oraz na konwencjach doznając przyjaznego, serdecznego przyjęcia. Wielu z tych braci pytało czy wysokie powołanie jest już zakończone i wydawało się, że są wrażliwsi na nauki Prawd epifanicznych, które głównie opierają się na przewidywaniach br. Russella. Na pewno Bóg sprzyjał nam udzielając więcej dogodnych okazji do taktownego usługiwania tym drogim braciom Prawdą epifaniczną.
PRACA W DOMU BIBLIJNYM
Dom Biblijny starał się wykonywać wiele niezbędnej pracy związanej z wydawaniem i wysyłaniem literatury Prawdy oraz, oczywiście, z zamówieniami na literaturę itp., korespondencją, ustalaniem wizyt pielgrzymów i ewangelistów, opracowaniem programów konwencyjnych (głównie dla Stanów Zjednoczonych, choć nie tylko). Chcielibyśmy wspomnieć o cennej posłudze jaką od wielu lat wykonuje siostra Carla Olson z Whitehall, Michigan, i inni którzy jej pomagają, nagrywając niemal wszystko z sesji konwencyjnych w Stanach Zjednoczonych oraz część za granicą, prowadząc bibliotekę kaset magnetofonowych i dostarczając nagrań głównie tym subskrybentom. w USA, którzy je zamawiają. Nagrania te są bardzo oceniane, szczególnie przez braci, którzy nie mogą uczestniczyć na konwencjach lub na zebraniach formalnych.
Wolno postępuje sprawa potrzebnych napraw oraz prac konserwacyjnych. Z powodu nieobecności kilku członków rodziny Domu Biblijnego w ciągu ostatnich czterech miesięcy, jesteśmy opóźnieni w pewnych dziedzinach pracy, lecz ufamy, jeśli Bóg pozwoli, że