Teraźniejsza Prawda nr 384 – 1988 – str. 10
on dwa lub więcej zgodnych poglądów na jakiś temat Pisma Świętego lub doktryny, my przyjmujemy wszystko; kiedykolwiek zatem jak w kilku przykładach wielkiego systemu Prawdy, jaki on przedstawił, nie może coś być zharmonizowane my przyjmujemy ostatnie jego wypowiedzi, chyba że wyraźnie nie są one w harmonii z Pismem Świętym, rozumowaniem i faktami jak te wyjaśnione wcześniej. We wszystkich przypadkach typów i proroctw, które ,się nie wypełniły odnosimy się do jego myśli jako takich, które mogą się wypełnić. I tak jak on w licznych przypadkach odrzucał wcześniejszą interpretację typów lub proroctwa, gdy po wypełnieniu okazało się, że źle rozumował, np. wyzwolenie Kościoła, przywrócenie do łask Izraela, zupełne zniszczenie zorganizowanego zła w świecie oraz utrwalenie ziemskiej fazy królestwa Bożego w określonym czasie. Tak więc tylko wtedy, gdy typ albo proroctwo wypełni się inaczej niż to on rozumiał odkładamy jego interpretację na korzyść wypełnienia się tego typu lub proroctwa, które okazuje się być właściwą jego interpretacją. Będzie to więc dostrzegalne, że poważamy go jako przez Boga wyznaczony przewód dla Prawdy paruzyjnej [oraz dania podstawy dla Prawdy epifanicznej], lecz tak jak on nie wierzymy w to, że był nieomylny, dlatego robimy tylko takie zmiany jakie w zasadzie on czynił, tzn. takie jak wyraźne wypełnienie zmusza nas poczynić. Wszyscy poważni i nie stronniczy bracia i jego przyjaciele zgodzą się ze stosownością tego postępowania. W takich okolicznościach tak on postępował a my go w tym naśladujemy.
Natomiast co do spraw nowych: Teraźniejsza Prawda i Zwiastun Chrystusowej Epifanii, w takim stopniu w jakim Bóg pozwala zrozumieć odrzuca wszelkie nowe poglądy rozpoznane jako »dziwaczne tłumaczenia, fantastyczne spekulacje i szalone złudzenia« i czyni co może, aby jej kolumny takich rzeczy nie publikowały, chyba że w celu ich zbicia. Dalej uznaje (Ter. Pr.), iż chociaż liczne nowe sprawy prezentowane Kościołowi należą do dziedziny dziwnych interpretacji, fantastycznych spekulacji i szalonych złudzeń, jest jednak wiele nowych zarysów Prawdy dotyczących Maluczkiego Stadka, Wielkiej Kompanii, Młodocianych Godnych oraz różnych światowych klas które są, były i będą ujawnione na podstawie literalnej i symbolicznej interpretacji. Gdy te staną się nam jasne i na czasie dla Kościoła, Teraźniejsza Prawda z zadowoleniem je ogłosi i wyjaśni nie dogmatycznie, lecz przez nasuwanie myśli łącznie z popierającymi wersetami Pisma Świętego, aby każdy mógł mieć pomoc w samodzielnym osądzie i budowaniu niezależnej struktury wiary. Teraźniejsza Prawda będzie się starała podporządkować wszystkie swoje nauki Słowu na podstawie Prawdy paruzyjnej w harmonii z siedmioma pewnikami biblijnej interpretacji – każdy ustęp lub każda doktryna Pisma Świętego musi być interpretowana zgodnie (1) z sobą samą, (2) z całym Pismem Świętym, (3) ze wszystkimi doktrynami Pisma Świętego, (4) z Boskim charakterem, (5) z Okupem
kol. 2
i ofiarą za grzech, (6) z faktami i (7) z celami Biblii – oraz odrzucać to wszystko, co byłoby przeciwne tym pewnikom”.
STOSOWANIE PRZYP. 4:18 PRZEZ „BRZASK”
Zastanawianie się nad tymi sprawami rodzi następne pytanie: Czy oświadczenie w Przyp. 4:18 w związku z coraz jaśniej świecącym światłem, aż do dnia doskonałego, Oznacza, jak twierdzi Brzask z kwietnia 1936 roku, na str 17, ak. 4, nie odkrytą postępującą prawdę Biblii na czasie rozwijająca się aż do dnia doskonałego, lecz oświetlenie ścieżki chrześcijanina przez wzmożoną zdolność stosowania zasad Słowa Pańskiego do problemów związanych z jego postępowaniem w codziennym życiu. Tym odpowiadamy: Zauważyliśmy, że odpowiedź Brzasku nie jest w zgodzie z myślą naszego Pastora, której uczył od początku do końca swojej służby, co można dostrzec, np. w wytłumaczeniu jakie on dał na temat Przyp. 4:18, w A, str. 30-38, gdzie między innymi rzeczami, nie ignorując pomniejszych prawd, które Brzask jednostronnie podkreślił jako prawdę na ten temat, nasz pastor położył nacisk na większą prawdę, mówiąc: „Prawdą jest, że chociaż ścieżka każdego wierzącego jest oświetlana, to jednak szczególne zastosowanie tego oświadczenia odnosi się do sprawiedliwych (usprawiedliwionych) jako klasy” (A, str. 31).
Nasz Pastor bronił tej większej prawdy w Przyp. 4:18, jako mającej szczególne znaczenie, przez całe swoje życie i nikt uczciwy dobrze znający jego nauki temu nie zaprzeczy. Np. tomy 16 posługują się Przyp. 4:18 jako mottem na stronie tytułowej w znaczeniu wyjaśnienia podanego w A, str. 30-38. Nasz Pastor użyłby też tego wersetu na tytułowej stronie tomu 7, gdyby go napisał, skoro na motto całej serii w ten sposób wskazał, jako na prezentujące postępującą Prawdę na czasie.
Po drugie zauważamy, iż Brzask za prawdę podaje swoją myśl w sprzecznym kontraście z myślą o wzrastającej wiedzy o Boskim planie towarzyszącej ludowi Bożemu jako klasie aż do końca ich ścieżki, nawet aż do dnia doskonałego. Tymczasem Brzask kładąc w taki sposób jednostronny nacisk na pośrednie zastosowanie, co jest w sprzeczności z myślą naszego Pastora i w pewnym sensie owym zwodzącym domniemanym nowym światłem, przed którym Brzask ostrzega i gromi (innych). W taki sposób „Bóg… chwyta mądrych w chytrości ich”.
Co jednak te stosowne fakty dowodzą? Mianowicie trzech rzeczy: Po pierwsze, i to szczególnie, że wyjaśnienie naszego Pastora dotyczące specjalnego zastosowania tego ustępu, jest z pewnością prawdziwe, jak np. dowodzi owa opowieść o odsłonięciu Boskiego planu w Paruzii i Epifanii, nawet od początków Reformacji prowadzonej przez jednostki – przez Marsyliusza w 1309 roku; po drugie, że Brzask przez jednostronną i niezgodną przeciwstawną emfazę odrzucił główną prawdę na ten temat; i po trzecie, iż Brzask broni błędu na ten temat.