Teraźniejsza Prawda nr 381 – 1987 – str. 155
ani o ciało wasze, czembyście się odziewali; azaż żywot nie jest zacniejszy niż pokarm, i ciało niż odzienie? … wieć bowiem Ojciec wasz niebieski, że tego wszystkiego potrzebujecie”. Przeto „szukajcie naprzód [głównie] Królestwa Bożego” i sprawiedliwości, której ono wymaga, a wszystkie potrzebne rzeczy będą dostarczone według mądrości naszego Ojca. „Sprzedawajcie majętności wasze, a dawajcie jałmużnę, gotujcie sobie mieszki, które nie wiotczeją, skarb, którego nie ubywa w niebiesiech, gdzie złodziej przystępu niema, ani mól psuje. Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze” (Łuk. 12:22-34; porównaj Mat. 6:25-34).
„BOGACZOM W TYM TERAŹNIEJSZYM WIEKU ROZKAŻ”
Nie należy ani przez moment przypuszczać, że Apostoł odnosił się do bogatych tego świata, gdy pisał do Tymoteusza: „Bogaczom w tym teraźniejszym wieku rozkaż, aby nie byli wysokomyślnymi, ani nadziei pokładali w bogactwie niepewnym, ale w Bogu żywym, który nam wszystkiego obficie ku używaniu daje” (1Tym. 6:17). Najwidoczniej Apostoł ma na myśli niektórych z poświęconego ludu Bożego posiadających ziemskie bogactwo; oni mają je uważać za szafarstwo, a nie za swoją własność – nie rozporządzać nim według swoich ziemskich kaprysów i z pewnością nie według nakazów swoich przyjaciół, sąsiadów i krewnych. Jeżeli oni należą do Pana, wszystko co mają, musi być Jemu poświęcone, w przeciwnym bowiem razie nie byliby przyjęci jako Jego uczniowie tak, jak On powiedział (Łuk. 14:33).
Polecenie, które Apostoł skierował do braci posiadających majątek, jest wyrażone następująco (1Tym. 6:18): „Aby innym dobrze czynili, w uczynki dobre bogatymi byli, radzi dawali [na potrzeby innych], a radzi udzielali [szczodrze; gotowi dzielić się z innymi braćmi]”. Apostoł oświadcza (w. 19), że efektem takiego postępowania będzie to, że będziemy skarbić „sami sobie grunt [fundament] dobry na przyszły czas”. Słowo fundament jest tutaj użyte w tym samym znaczeniu jak wtedy, gdy mówimy, że bogaty człowiek założył fundament pod uczelnię dając na nią milion dolarów. Jego dar utworzył fundament albo podstawę do przygotowań i sporządzenia planów uczelni.
Tak więc chrześcijanin, który w służbie Pańskiej hojnie używa swego finansowego szafarstwa, zakłada fundament na przyszłość – fundament dla swego duchowego bogactwa, a z upływem czasu w taki sposób każdy z nas może sobie skarbić wpływ i bogactwo w czynieniu dobra w popieraniu interesów braci i pracy Pańskiej, im więcej gromadzi swoje bogactwa w niebie i pomniejsza te na ziemi. Zaletą takiego sposobu postępowania jest to, że pomaga ono ześrodkować nasze serca na tym, co jest w górze, a odłączyć je od rzeczy ziemskich; bo gdzie są nasze skarby, tam będą
kol. 2
i nasze serca. A w ten sposób – jak mówi Apostoł – będziemy mogli „otrzymać żywot wieczny” teraz nam ofiarowany.
POMOCNE LEKCJE W SZKOLE CHRYSTUSOWEJ
Dostrzeżenie wymaganych zasad i pożyteczności lekcji w Szkole Chrystusowej pomaga inteligentnym dzieciom Bożym postępować ich wąską ścieżką i uczyć się lekcji obecnego życia. Na przykład wielu najpierw jest skłonnych powiedzieć: „Nie rozumiem, jaką to Panu robi różnicę, co ja uczynię z moimi pieniędzmi, talentami, moim wpływem. On jest bogaty, niczego nie potrzebuje. Poza tym, jeżeli jacyś ludzie są w biedzie, On jest zdolny zaspokoić ich potrzeby bez zubożenia siebie w najmniejszym nawet stopniu. Dlaczego zatem On miałby pragnąć, aby Jego dzieci, które są dalekie od bogactwa w ocenie świata, używały odrobiny ich talentów, czasu, pieniędzy i wpływu, i dlaczego miałby uczynić to dla nich próbą, która zadecyduje, czy osiągną Królestwo czy nie, a jeżeli w ogóle je osiągną, to czy będą w nim między największymi czy między najmniejszymi? Na czym polega filozofia tego?”.
Filozofia tego jest następująca: Człowiek jako pierwotnie stworzony na Boskie podobieństwo był czuły, współczujący. Gdy grzech wszedł na świat i rozpoczęła się walka o byt, samolubstwo stopniowo zaczęło mieć dominujący wpływ wytwarzając nieczułość, zaniedbanie interesów drugich, egoizm.
BÓG ODEJMIE SERCA KAMIENNE
Zamierzeniem Boga jest, ażeby w ciągu tysiącletniego panowania Mesjasza stopniowo zanikła nieczułość naszej rasy. Szatan będzie całkowicie związany i jego pokusy się zakończą. Zniknie przekleństwo, ziemia będzie wydawać plony – ciernie i osty, a także plagi będą usunięte. Gdy z ludzkości zostanie zdjęty ciężar grzechu (zła), łatwiej jej będzie nauczyć się lekcji miłości i braterstwa i podnieść się z obecnego stanu nikczemności, nieczułości i samolubstwa do chwalebnego wyobrażenia Boga, na które człowiek został stworzony. To będzie oznaczało zaniknięcie kamiennych serc naszej rasy albo, jak mówi Pismo Święte, Pan odejmie serce kamienne z ciała ich, a da im serce mięsiste – serce współczujące (Ezech. 36:26). Wszyscy, którzy w tych sprzyjających warunkach nie będą chcieli wrócić do harmonii z Bogiem i do podobieństwa Bożego, będą ostatecznie wygładzeni spomiędzy ludzi we wtórej śmierci (Dz.Ap. 3:19-23).
Ale podczas, gdy taka restytucja w sprzyjających warunkach Królestwa Mesjasza jest Boskim postanowieniem dla świata, to dla swego poświęconego ludu wieku Ewangelii ma On inne postanowienie. Nasze serca są zatwardziałe i samolubne z natury i, jak