Teraźniejsza Prawda nr 381 – 1987 – str. 150

z Babilonu, z nominalnego Syjonu), zanim wiatr (wojna światowa) powieje (przyniesie ucisk) na ziemię (na społeczeństwo ludzkie). Zamierzona wcześniej liczba popieczętowanych miała być uzupełniona do pełnej liczby Maluczkiego Stadka (144 000, Obj. 14:1-5, po 12.000 z każdego z dwunastu pokoleń duchowego Izraela, Obj. 7:1-4) – tym samym został popieczętowany Kościół stanowiący ciało „mężczyzny” – Izaj. 66:7. W związku z tym żęcie pszenicy – uwalnianie ciała „mężczyzny” z Babilonu zostało ukończone przed wybuchem wielkiego ucisku, który rozpoczął się w 1914 roku, aby wykonać wielkie dzieło orania przygotowując świat na przyjęcie posiewu Tysiąclecia – oracz zajął żeńce (Am. 9:13). Albowiem prześladowców Maluczkiego Stadka nie miała dosięgnąć pomsta wcześniej aż ostatni jego członek nie poświęci się i nie znajdzie pod ołtarzem stając się częścią Chrystusa (Obj. 6:9-11). Zatem całkowity wybór 144 000 dokonał się, a ostatni członkowie wyszli z Babilonu, „urodzili się”, zanim Babilon poczuł bóle porodowe i „… pierwej niż ją ogarnęła boleść, porodziła mężczyznę”.

NARODZINY POZOSTAŁYCH DZIECI

      „Któż słyszał co takowego? Kto widział co podobnego?”, zanim bowiem nastąpiły bóle porodowe narodziło się nie tylko Ciało Chrystusa („mężczyzna”), ów prawdziwy zwycięski Syjon, „królewskie kapłaństwo”, „naród święty”, „lud nabyty” (1Piotra 2:9),. ale zgodnie z tym, co mówi nasz werset, w czasie boleści narodziła się Wielka Kompania jako następne dzieci. Jest to ów Lud Wielki opisany w Apokalipsie jako ci, którzy wyszli z wielkiego ucisku, uprawszy i wybieliwszy swe szaty we krwi Baranka (Obj 7:14). Ciało Chrystusa, „mężczyzna”, który narodził się zanim wystąpiły bóle, usłyszał i posłuchał wołania „wynijdźcie z niego ludu mój” itd. (Obj. 18:4), a ci, którzy wyszli zostali uznani za godnych uczestniczenia w pierwszym zmartwychwstaniu. Natomiast wiele dzieci urodzonych w czasie wielkiego ucisku (bólów porodowych), to w przeważającej części wierzący nominalnego Syjonu, Babilonu, którzy pozwolili sobie na częściowe upojenie duchem Babilonu, duchem tego świata i którzy nie dość szybko odróżnili i nie dość szybko pospieszyli, aby usłuchać słowa Pańskiego w tym czasie żniwa.

      Tylko wielki ucisk czy boleść nominalnego Syjonu może obudzić i przekonać takich jak oni – a jest wśród nich wielka liczba wierzących dzieci Bożych, których życie opiera się na sprawiedliwości i ogólnej rozwadze, lecz ich sposób myślenia jest światowy, nie oddają się one Bogu jako żywe ofiary (Rzym. 12:1) i nie idą za Nim na dobre i na złe znosząc „urąganie Chrystusowe” (Mat. 16:24; Rzym. 15:3; 2Kor. 12:10; Żyd. 13:13). Te dzieci Boże liczą się z opinią innych ludzi, z tradycją i ich planami, tak że nie poddają się w pełni woli i planowi Bożemu. Dopiero gdy widzą zagładę
kol. 2
nominalnego Syjonu – chrześcijaństwa, Babilonu – zdają sobie sprawę z jego rażących błędów i zostają uwolnione zarówno od nich jak od samego Babilonu.

      „Oto” mówi prorok „kładę w Syjonie kamień obrażenia, i opokę otrącenia, a wszelki, który weń wierzy, nie będzie pohańbiony” (Rzym. 9:33; Izaj. 8:14, 15; 28:16). Owym kamieniem obrażenia jest doktryna o odkupieniu przez drogocenną krew Chrystusa. Nominalny cielesny Syjon potknął się o ten kamień i podobnie teraz nominalny duchowy Syjon potyka się o ten sam kamień, gdyż miał on być „kamieniem obrażenia i opoką otrącenia obydwom domom Izraelskim” – cielesnemu i duchowemu. Maluczkie Stadko zwycięzców nie potknęło się o niego, lecz rozpoznało w nim Główny Kamień Węgielny prawdziwego Syjonu mając w pamięci słowa proroka: „Oto kładę na Syjonie kamień narożny węgielny, wybrany, kosztowny; a kto weń uwierzy nie będzie zawstydzony. Wam tedy wierzącym [w Chrystusa jako Odkupiciela, który kupił was swoją drogocenną krwią] jest uczciwością, ale nieposłusznym … ten się stał … kamieniem obrażenia i opoką zgorszenia tym, którzy się obrażają o słowo, nie wierząc, na co też wystawieni są” (1Piotra 2:6-8).

      Lud Wielki potrzebuje ognistych prób wielkiego ucisku, które wypracują w członkach tej klasy właściwą postawę wobec Boga. Zatem muszą oni przezeń przejść i wyprać swe szaty, które zostały bardzo splamione i ubrudzone przez kontakt ze światem. Powodem do radości jest, że te osoby, które zostały przez Boga spłodzone i ożywione przez Jego Ducha do nowego duchowego życia okazały wierność w wypełnianiu przymierza zupełnego poświęcenia się jako żywe ofiary Bogu, zostały uwolnione z nominalnego Syjonu zanim przyszły na niego bóle porodowe, i to, że wiele spośród słabszych dzieci Bożych, obecnie upadających wraz z nominalnym Syjonem, będzie niewątpliwie w przyszłości pozyskanych i uzdrowionych, „tak jak przez ogień” (1Kor. 3:15; Judy 23) przez wielki ucisk (boleści rodzenia), w którym przestanie istnieć nominalny Syjon, i z którego te dzieci wyjdą, bowiem „Syjon ledwie począł pracować ku porodzeniu [to znaczy, w czasie ucisku], alić porodził [nie jednego mężczyznę, Chrystusa, ale wielu] synów swoich”.

      Nie należy sądzić, że cały Wielki Lud momentalnie zrodził się z Babilonu – wszyscy naraz. „Możesz to być, aby ziemia narodziła ludu za jeden dzień? Izali naród [w hebrajskim: goy – „ciało zbiorowe”; „w sensie mas” – patrz konkordancje Young’a i Strong’a] spłodzony bywa jednym razem?” – R.S.V. Niektórzy ze spłodzonych z Ducha opuścili Babilon na długo przed 1914 rokiem jako kandydaci do Królewskiego Kapłaństwa, ale następnie pokazali, że nie są całkowicie godnymi zajęcia miejsca wraz z Chrystusem na Jego tronie chwały (Obj. 3:21). Inni przez lata „szli rozmawiając” z Maluczkim Stadkiem, ale gdy rozpoczął się wielki ucisk zostali od niego

poprzednia stronanastępna strona