Teraźniejsza Prawda nr 376 – 1987 – str. 79
Przeoczył on jednak fakt, iż wizje z Objawienia nie zawsze następują po sobie chronologicznie. Choć nasz Pastor nie potwierdził myśli tego brata wzbudziła ona jednak w nim wątpliwości odnoszące się do ukończenia żęcia w 1914 roku. Po posiłku udawszy się do swego gabinetu podyktował kilka akapitów, które zamieścił w artykule już wspomnianym. Te akapity zawierały kilka zmian wobec materiału już podanego w nim wcześniej. Działo się to późnym latem 1916 roku. Nasz Pastor był wówczas człowiekiem umierającym i dźwigając liczne swoje brzemiona nie był w stanie dać mu wcześniej mocy i jasności myśli. Stąd opublikował artykuł, który sprzeciwiał się jego bezspornym argumentom przedstawionym w „Wykładach Pisma Świętego” i w „Strażnicach”. Pismo Święte, rozum i fakty dowodzą poprawności jego wcześniejszych nauk. Zatem przyjmujemy raczej te pierwsze, niż tę ostatnią. Oczywiście w tych szczególnych okolicznościach żaden jego zwolennik nie użyje jej przeciwko niemu, ponieważ on w stanie umierania i pod brzemieniem nadludzkich zadań podawał mniej logiczne wyjaśnienia niż w czasach pełnej żywotności! Zaiste opisane wydarzenie samo przez się wskazuje na jego wielką pokorę wzbudzając naszą miłość do niego! Dziękujemy Bogu za każde wspomnienie o nim i codziennie prosimy naszego Ojca, aby błogosławił jego pamięć! Oby bracia mogli bardziej cenić jego nauki!
PRÓBA WYWOŁANA DATĄ 1914 ROKU
(59) Dlaczego Bóg dozwolił zasugerowanie naszemu Pastorowi myśli, iż błądził w nauczaniu, że w 1914 roku skończyło się żęcie? Następujące wydarzenia sugerują zadowalającą odpowiedź: Następnym wielkim wydarzeniem jakie lud Boży miał przeżyć było rozdzielenie Maluczkiego Stadka od Wielkiej Kompanii. Wskazuje ono na jedną z najsroższych prób w doświadczeniach Maluczkiego Stadka oraz działanie najsilniejszego złudzenia jakie kiedykolwiek zostało dopuszczone pośród ludu Bożego, bowiem z punktu widzenia zatrzymania przez członków Maluczkiego Stadka Ducha Świętego, zdezorientowanie wielu z tych ostatnich i wprowadzenie w błąd członków Wielkiej Kompanii wymagało sytuacji,
kol. 2
która byłaby szaleńczo zwodnicza, o wiele subtelniejsza niż jakiekolwiek z szaleństw, przez które klasa drugiej śmierci tracąc Ducha Świętego, została wcześniej zwiedziona i odłączona od Kościoła. Wiemy, że 1918 rok jako data końca żniwa (tak, twierdzono nawet, że jest to data opuszczenia ziemi przez ostatniego członka Ciała), jest datą jakiej w żadnym wypadku nie podał nasz Pastor, była silnym złudzeniem i jako taka wprawiała w zakłopotanie niemało spomiędzy wiernych a całkowicie zwiodła ogromną większość Wielkiej Kompanii. Pan wiedział, iż wodzowie Towarzystwa jako nauczyciele '„rzeczy przewrotnych” przekręcą artykuł „Żniwo nie jest zakończone” nauczając na jego podstawie to czego on nie nauczał i tym samym używając go do zaślepienia swoich łatwowiernych zwolenników do agitacji „Wielką Kampanię”, która okazała się drugim uderzeniem Jordanu. Pan wiedząc, iż to będzie służyło Jego celom w odniesieniu do obu klas Jego ludu, pozwolił naszemu drogiemu Pastorowi, gdy powoli umierał, napisać iż był w błędzie, co do daty zakończenia żęcia a wodzowie Towarzystwa przekręcając tę zmianę w inne znaczenie spowodowali, iż ich ta i inne „rzeczy przewrotne” doprowadziły do zwiedzenia wielu. „Dobrze wszystko uczynił” (Mar. 7:37).
„O głębokości bogactwa i mądrości i znajomości Bożej! Jako są niewybadane [bez cichości] sądy jego i niedoścignione drogi jego! … Albowiem z niego i przezeń i w nim są wszystkie rzeczy; jemu niech będzie chwała na wieki. Amen”. (Rzym. 11:33, 36).
(60) Pragniemy zapewnić wszystkich braci, bądź zwolenników Towarzystwa, bądź nie, że mamy dla nich serdeczną miłość. Motywem pobudzającym do napisania takiego artykułu jak ten jest miłość do Pana, Prawdy i braci. To właśnie ta miłość skłoniła nas do wysłania tego artykułu do tak wielu osób, których adresy posiedliśmy. Chętnie wysłalibyśmy je jeszcze do drugich, lecz nie mamy adresów. Jesteśmy pewni, iż wielu braciom pomógł. Sympatyzujemy z każdym kto mógł być niezadowolony. Wierzymy, że we właściwym czasie oni też uznają i ocenią nasze wysiłki dla ich korzyści. W międzyczasie modlimy się za wszystkim drogim ludem Pańskim o bogactwo błogosławieństw jakie są w stanie przyjąć. Bóg udzieli ich przez wzgląd na Jezusa!
P '86,38.
kol. 1
SPRAWOZDANIE Z POLSKI
Drogi Bracie Hedman. 1Piotra 5:10! Serdecznie pozdrawiam Brata i wszystkich współpracowników Domu Biblijnego w imieniu naszego drogiego Zbawiciela.
Nasz rok sprawozdawczy pod wieloma względami zaznaczył się znamiennymi wydarzeniami, tak w skali ogólnej jak i krajowej Ruchu. Mamy na myśli szczególnie śmierć brata Augusta Gohlkego i wywołane nią skutki a szczególnie wyznaczenie jego następcy. Te fakty wysunęły się na czoło w kronice wydarzeń przeżywanych bardziej emocjonalnie
kol. 2
przez lud Boży oświecony Prawdą epifanii.
Znaczna większość braci i sióstr w naszym Kraju poznała brata Gohlkego już w 1961 roku, gdy przybył po raz pierwszy i usługiwał na naszych konwencjach. Duch Pański przejawiał się wówczas w jego wiernej, gorliwej i pełnej skromności służbie wzbudzając serdeczne uczucia przyjaźni i miłości w naszych sercach. Jego druga i ostatnia wizyta nastąpiła już po śmierci brata Jolly’ego w 1980 roku. W owym czasie nie przypuszczaliśmy, iż będzie to jego ostatnia wizyta.