Teraźniejsza Prawda nr 374 – 1987 – str. 47
Niech niepewny wierzący spogląda na Chrystusa, ucieleśnienie największych i najświętszych koncepcji, dopóki jego serce nie odczuje
kol. 2
Jego Ducha i dotyku a wówczas niech się zwróci do świata wierząc i oświadczając, „Ja również jestem chrześcijaninem”.
P ’86, 20.
kol. 1
INTERESUĄCE PYTANIE I ODPOWIEDŹ
CZY HAZARD JEST ODPOWIEDNI DLA LUDU BOŻEGO?
Pytanie: Czy według Pisma Świętego uprawianie hazardu przez lud Boży jest właściwe, szczególnie chodzi o hazard w zalegalizowanych formach, takich jak loterie państwowe oraz zakłady związane z wyścigami konnymi?
Odpowiedź: Wierzymy, że nie. W ostatnich czasach nastąpił ogromny rozkwit hazardu. Przeszło osiemdziesiąt państw posiada loterie. Wiele państw europejskich (w tym Wielka Brytania), południowoafrykańskich, amerykańskich oraz niektóre państwa azjatyckie zalegalizowały kasyna gry. Pojawiło się również wiele form robienia, często legalnie, zakładów pieniężnych w związku z meczami piłki nożnej, koszykowej oraz innymi sportami. W wielu stanach USA zalegalizowano państwowe loterie, które zdobyły sobie wielką popularność, dając niektórym osobom możliwość zdobycia milionów dolarów. Kwota, jaka bierze co roku udział w zakładach pieniężnych, osiąga w różnych krajach rząd miliardów dolarów.
Newsweek oświadcza, że „Trend ten może być częściowo przypisywany wolności obyczajów panującej w społeczeństwie. Takie zjawiska jak picie alkoholu, palenie marihuany, wolność seksualna, zinstytucjonalizowanie hazardu stopniowo przestają wzbudzać szok i zostają zaakceptowane jako formy nowoczesnego stylu życia”. Rzymskokatolicy, liczni protestanci i żydzi nie wyrażają oficjalnego protestu przeciwko takim zjawiskom. W rzeczywistości wiele kościołów finansuje organizowane przez siebie salony gry w ringo, loterie fantowe i inne formy hazardu.
Nadzieja na możliwość wygrania oraz związane z tym uczucie podniecenia działa na wiele osób jak narkotyk. Początkowo jest to tylko rozrywka, potem obsesja a w niektórych przypadkach gra pochłania ludzi całkowicie. Niektórzy stają się nałogowymi graczami, których według statystyk jest w USA ponad dziesięć milionów. Niektórzy uważają, że nałogowi gracze są gorsi od uzależnionych od alkoholu i narkotyków. Prędzej czy później każdy, kto uprawia hazard, przegrywa bowiem sumy wypłacane wygrywającym muszą być o wiele mniejsze niż cała suma wchodząca w zakłady — w innym razie przedsiębiorstwa hazardowe zbankrutowałyby. Na jednego wygrywającego musi przypadać wielu przegrywających!
Hazard opiera się na samolubstwie, na pragnieniu zdobycia bez pracy czegoś, co należy do innych (nawet, jeśli oni okazują chęć pozbycia się tego czegoś). Hazard wyrasta z pragnienia szybkiego osiągnięcia bogactwa. Apostoł Paweł
kol. 2
oświadcza: „Bo którzy chcą bogatymi być, wpadają w pokuszenie i w sidło i w wiele głupich i szkodliwych pożądliwości, które pogrążają ludzi na zatracenie i zginienie. Albowiem korzeń [jeden z korzeni] wszystkiego złego jest miłość pieniędzy, których niektórzy pragnąc, pobłądzili od wiary i poprzebijali się wieloma boleściami” (1Tym. 6:9, 10). Powyższe twierdzenie odnosi się tak do hazardu, jak do innych planów mających na celu osiągnięcie szybkiego bogactwa. Hazard podsyca chciwość i pożądliwość, których Pismo Święte każe nam się wyzbyć (Ps. 119:36; Łuk. 12:15; 1Kor. 6:10; Efez. 5:3, 5; Żyd. 13:5).
Hazard często pozbawia ludzi umiejętności zachowania samokontroli, skłania do nieuczciwości, kradzieży, nieuprzejmości i nieliczenia się z sytuacją drugich. Powoduje, że niektórzy tracą swe zarobki pozbawiając siebie samych i swe rodziny pożywienia, ubrania, dachu nad głową itd. Wielu przekonuje się wkrótce, że z powodu hazardu poważnie się zadłużyli, a to staje się powodem wielu innych problemów. Niektórzy nałogowi gracze otrzymują pomoc do porzucenia hazardu zwracając się do organizacji zwanej „Anonimowy Hazardzista”. Lecz najlepszym sposobem zaprzestania uprawiania hazardu lub pozbycia się każdego innego nałogu jest upewnienie się czy pokutujemy za grzechy i wierzymy w Jezusa, Zbawiciela, oraz oddajemy w poświęceniu serce i życie Bogu, a następnie, czy prosimy Boga i Chrystusa o pomoc i siłę potrzebną do osiągnięcia zwycięstwa.
Ci, którzy poświęcili się Bogu, oddali Mu wszystko, co do nich należało — włączając w to pieniądze i inne ziemskie posiadłości — i mają być dobrymi szafarzami tego wszystkiego na rzecz Boga. Z pewnością Bóg nie pochwaliłby wykorzystywania podlegających naszemu szafarstwu pieniędzy w grze hazardowej lub w inny sposób, który wywołałby Jego niezadowolenie! Niewłaściwe jest, aby ktokolwiek z ludu Bożego myślał, że jeśli zaryzykuje zrobienie kilku zakładów i wygra, to Bóg cieszył się będzie z tego, iż tak zarobione pieniądze wykorzystywane są do realizacji Jego dzieła.
Wielu graczy traktuje „panią fortunę” za mniejsze lub większe bóstwo i oczekuje jej pomocy w osiągnięciu wygranej. Izaj. 65:11 może mieć tu pewne zastosowanie. Ostatnia część wspomnianego wersetu została przetłumaczona w następujący sposób w ASV: „którzy przygotujecie stół dla fortuny i przeznaczeniu oddajecie mokre ofiary (wino zmieszane)” (porównaj KJV margines, Rotherham itd.). Hebrajskie słowo gad. przetłumaczone jako „fortuna” w wersji ASV i innych odnosi się najprawdopodobniej do pokolenia Gada w Izraelu i oznacza gromadę, wojsko (1Moj. 30:11; 49:19). Wydaje się jednak,