Teraźniejsza Prawda nr 370 – 1986 – str. 174
lub czasie ucisku, oświetlanych symbolicznym księżycem, w odróżnieniu od dnia Paruzji oświetlanego symbolicznym słońcem. Innym okresem, który niekiedy jest nazwany dniem a niekiedy nocą, jest czas końca [Dan. 11:35; 12:9, BG, nazywa ten okres czasem zamierzonym – przypis tłumacza], trwający od powrotu Napoleona do Francji w październiku 1799 roku do roku 1954.
[Noc z przypowieści o pannach jest czasem końca, w jego ograniczonym znaczeniu, kończącym się w październiku 1954 roku. Inaczej niż noc przypowieści czas końca zachodzi na okres bazylei (Królestwo) przez pewną część po październiku 1954 roku, obecnie nie wiemy przez ile lat (zobacz P. ‘74,38)]. Okres ten czasami nazywany jest dniem przygotowania Jehowy.
To co następuje udowodni, że jest o nim w Biblii mowa jako o nocy: nasz Pan, gdy był w ciele, i Jego uczniowie nie znali dnia ani godziny Jego drugiego adwentu, lecz wiedzieli z Dan. 12:1, iż to nastąpi kiedyś w ciągu czasu końca. Wyrażenie tego czasu u Dan. 12:1 nie odnosi się do daty obalenia Napoleona podanego w poprzednim wersecie, lecz do ogólnego okresu, do którego części przypisane są różne czynności Napoleona. Tak więc, uczniowie wiedzieli o okresie (czasie końca), w którym rozpocznie się drugi adwent Jezusa, lecz dokładnie nie wiedzieli, kiedy się rozpocznie, jak długo będzie trwał ani kiedy On w nim przyjdzie. Dlatego, gdy u Marka 13:35 itd. Pan powiedział, iż oni nie wiedzieli czy On przyjdzie wieczorem (o godzinie 18), czy o północy, czy podczas piania koguta (o godzinie 3), czy rano (o godzinie 6), nie mógł przez słowo noc użyte w tekście odnosić się do nocy wieku Ewangelii, ponieważ jej godzina 6 była w czasie Jego chrztu w Jordanie, trzy i pół roku wcześniej od momentu wypowiedzenia tych słów. Pan i uczniowie wiedzieli, iż On nie będzie mógł przyjść rano, lecz dopiero około końca owej nocy, w jakimś momencie podczas czasu końca, który musi być ową symboliczną nocą ? tego wersetu. To czego oni nie wiedzieli miało nastąpić właśnie wtedy, gdy podczas owej nocy (czas końca) rozpocznie się drugi adwent Jezusa.
Noc wymieniona w Ewangelii Łukasza 17:34 nie może odnosić się do epifanii, ponieważ żęcie było paruzyjną pracą. Owa noc musiała więc w swej części rozciągać się na paruzję, która nigdy nie jest nazywana nocą, gdy występuje tylko sama. Dlatego noc u Łuk. 17:34 musi być czasem końca. Napomnienie do czujności dane w Ewangelii Marka 13:35-37 było dane, jak tego dowodzi porównanie z Ewangelią Mateusza 24:42-44, przed daniem przypowieści o dziesięciu pannach (Mat. 25:1-12). Dlatego do czasu tego oświadczenia uczniowie nie słyszeli żadnej wzmianki odnośnie owej nocy, w której Pan będzie obecny. Ponadto jest to nader wątpliwe czy oni utożsamiali tę noc z nocą z przypowieści.
Na podstawie tej przypowieści możemy zauważyć, że Jezus, chociaż nie wiedział
kol. 2
którego dnia i o której godzinie nastąpi Jego drugi adwent wiedział jednak, ze stanie się to przed północą – w połowie czasu końca, ponieważ powiedział, że wówczas Jego obecność będzie rozpoznana jako takt już wcześniej dokonany – „Oto oblubieniec; wynidźcie przeciwko niemu”. Wyraz „Tedy” w przypowieści, podobnie jak „Tego czasu” w proroctwie Daniela 12:1 nie odnosi się do szczególnego czasu poprzedniego wersetu, lecz do okresu omawianego u Mat. 24:14-51, czasu końca.
Przekład czasownika „wynijdźcie”, który występuje u Mat. 25:1 w innym czasie i właściwie został oddany wyszły, w czasie przeszłym od bezokolicznika wyjść, zawiera w sobie myśl, iż ktoś mógłby znajdować się na zewnątrz jakiegoś miejsca, w którym przebywają zaproszone osoby i z którego są proszone o wyjście do tych osób, które podnoszą krzyk. Rozumiemy, że zaproszeni w momencie początkowym, gdy „stał się krzyk” stanowili zarodek oczyszczonej Świątnicy.
Niektórzy z zaproszonych, gdy powstał początkowy krzyk, znajdowali się w zawiedzionym ruchu drugiego adwentu; jedni byli w milenijnym ruchu brata Storrsa, drudzy w restytucyjnym ruchu brata Stetsona, inni członkami niesekciarskich zborów biblijnych podobnych do zboru w Allegheny, w którym był brat Russell, jeszcze inni byli w ruchu powstałym pod wpływem jego traktatu, „Cel i sposób powrotu naszego Pana” itd. Wszyscy oni byli poza Babilonem i stanowili zarodek odłączonej i oczyszczonej Świątnicy. Byli oni wzywani z tych właśnie ruchów aż do Wielkanocy 1878 roku, gdy „krzyk” zaczęto kierować do świętych, aby wyszli z Babilonu.
Oczywiście, ci pierwsi wydający „krzyk” musieli poczynić wstępne badania, aby upewnić się, czy mają podstawy, zanim będą mogli wydać okrzyk, „Oto oblubieniec”. Ta przygotowawcza praca zaczęła się krótko przed styczniem 1876 roku, gdy brat Keith z Danwill, N. Y. (Reprints 188, ak. 5) zaczął zastanawiać się, czy Jezus nie jest niewidzialnie obecny, Z pytaniem tym zwrócił się do brata Barboura, który w połowie przekonany, napisał o tym w1 1876 roku, w styczniowym wydaniu The Herold oj the Morning [(Z ‘16,171, par. 4) Zwiastun Poranku]. To pobudziło brata Russella do zbadania tego przedmiotu i do jesieni 1876 roku był co do tego całkowicie przekonany. Pozostał w Filadelfii do zakończenia Wystawy Stulecia w dniu 10 listopada 1876 roku, aby zlikwidować swoje stoisko prowadzone z tej okazji. Następnie powrócił do Pittsburga i Allegheny, gdzie zreorganizował swoje przedsiębiorstwo (liczne magazyny), aby zyskać więcej czasu do pracy a następnie wyruszył w podróż pielgrzymską ogłaszając szczególnie obecność Pana.
WYDANIE KSIĄŻKI „TRZY ŚWIATY”
Książka, Trzy Światy, została opublikowana w kwietniu 1877 roku. Tak więc studia