Teraźniejsza Prawda nr 356 – 1985 – str. 140
i doświadczeń antytypowego Eliasza na puszczy, skupimy obecnie uwagę na „wielkim deszczu”, owej rozwiniętej na światową skalę akcji rozpowszechniania Biblii, która nastąpiła po 1799 roku. Drogi nam brat Johnson opublikował omawiane tu wydarzenia w Ter. Pr. '23,82 oraz w E 3 (wydanym w 1938 roku), rozdz. 1, pozostając w całkowitej zgodzie z naukami posłannika paruzyjnego na temat Dan. 11 (proszę zwrócić szczególną uwagę na C, str. 46, 47). Zdecydowanie wskazuje on na jeden mały niepozorny incydent, który w innym wypadku pozostałby całkowicie niezauważony w toku wydarzeń jakie wówczas zmieniły świat.
Kierując naszą uwagę na historię Mary Jones (Ter. Pr. '23,89), która wraz z metodystycznym pastorem Charlesem z Pala dostarczyła impulsu dającego początek towarzystwom biblijnym w XIX wieku, brat Johnson odkrywa przed nami nieco z owych ,,głębokich i niezmierzonych kopalni niezawodnych nigdy umiejętności”, jakie Bóg wykorzystuje w najbardziej nieoczekiwany (dla nas) sposób, aby zrealizować różne elementy swego wspaniałego planu wieków. Jakże niezbadane są sądy Boże i niedoścignione drogi Jego (Rzym. 11:33, 34)! Możemy jedynie podziwiać i czcić Tego, który jest zarówno mądry i dobry ponad możliwości naszego zrozumienia!
Czytając Teraźniejszą Prawdę z maja 1985 roku zauważyliśmy, że prosta lecz realna wiara i niezachwiana wytrwałość tej młodej dziewczyny, jakie wykazała po podjęciu decyzji w wieku zaledwie dziesięciu lat, rozpaliły pochodnię religijnej gorliwości na rzecz podjęcia drukowania i rozpowszechnienia Biblii na międzynarodową skalę.
Różnego rodzaju towarzystwa biblijne zaczęły powstawać od 1698 roku, kiedy to protestancki król Anglii William III założył Towarzystwo na rzecz popierania wiedzy chrześcijańskiej. Jednak działalność tej organizacji była sporadyczna a bardzo ograniczone cele przyniosły nieznaczne rezultaty. Nowoczesny ruch misji zagranicznych miał swój początek w podjętym przez, Careya przedsięwzięciu zorganizowania pierwszego zagranicznego towarzystwa misyjnego w 1792 roku, któremu towarzyszyło w dużej mierze tłumaczenie Biblii i akcja jej rozpowszechniania (Ter. Pr. 29,53 kl. 2). Jednakże założenie w 1804 roku Brytyjskiego i Zagranicznego Towarzystwa Biblijnego przyniosło rezultaty, które przyćmiły działalność wszystkich poprzednich towarzystw biblijnych i przeszły najśmielsze oczekiwania nawet najbardziej optymistycznie nastawionych członków grupy założycielskiej. Zachowało się wiele zapisków (listów, sprawozdań itd.) oraz, niezwykłych, lecz całkowicie prawdziwych historii, mówiących o tym jak przebiegało i rozwijało się na całym świecie to wielkie dzieło, rozpalając z czasem gorliwość w innych, aż w 1861 roku (A, 110; Ter. Pr. 29,53, kol. 2) obfitość Biblii w każdym podstawowym języku dotarła nawet do najbardziej odległych regionów świata.
kol. 2
Co więcej, równolegle z rozszerzaniem tego dzieła za granicą pojawiały się nowe towarzystwa biblijne. Do czasów obecnych Biblia w całości lub w częściach jest publikowana w ponad jeden tysiąc siedmiuset językach i dialektach.
Aby w pełni docenić ważność tych wydarzeń, musimy je dostrzegać nie tylko w łączności z omówionymi poprzednio wydarzeniami, które w typie pokazuje 1Król. 17; 18;Dan. 11, lecz również dostrzegać jak wynikające z tego nowe wydarzenia stały się integralną częścią Boskiego Planu i doprowadziły do rozpoczynającego się w 1874 roku wielkiego okresu żniwa wieku Ewangelii.
DZIEŃ POTYKANIA
Drugi rozdział trzeciego tomu paruzyjnego nosi tytuł „Czas końca”, czyli „Dzień potykania Jego”. (W wersji polskiej wspomnianego tomu z 1919 roku rozdział ten jest zatytułowany „Nadszedł czas”, czyli „Dzień przygotowania”.) Pastor Russell na 45 stronicy prowadzi nas poza rok 1799, w którym rozpoczął się czas końca, dzień potykania Jehowy (Nah. 2:3; porównaj Ter. Pr. '34,72). Opisuje jak towarzystwa biblijne (określane przez papiestwo(!) jako „zapowietrzone” (C, 46), dzięki wpływom wywieranym w wyniku rozwijanej przez nie działalności, która rozpoczęła się w 1804 roku, rozerwały więzy politycznego i kościelnego niewolnictwa oraz przesądów, którymi krępowały świat w ignorancji.
Pastor Russell wspomina również o konsekwencji rewolucji i zdobyciu w tym okresie niepodległości przez kolonie amerykańskie, dzięki czemu nastąpiło pomyślne ustanowienie w Ameryce prosperującej republiki wolnej od jakichkolwiek wpływów tak ze strony władzy królewskiej jak i kościelnictwa. Była to oczywiście wielka lekcja poglądowa dla budzącego się świata i rzecz zdumiewająca dla ludzi długo uciskanych i tyranizowanych przez swych kapłanów, szczególnie w Europie! Widzimy zatem, iż pastor Russell już od pierwszych dni swej służby w urzędzie „onego sługi” wspaniale rozumiał wypełnianie się proroctw. Znaczący jest fakt, że napisane przez niego następne trzy rozdziały tomu trzeciego mają związek z Dniami wyczekiwania Królestwa, Oczyszczeniem Świątnicy i Czasem żniwa. Obecnie zobaczymy jak rozpowszechnienie na całym świecie Biblii odegrało zasadniczą rolę w procesie wypełniania się tych trzech celów.
DNI OCZEKIWANIA
Dni oczekiwania (Dan. 12:12; Abak. 2:2, 3), podczas których lud Boży na całym świecie skupił swą uwagę na studiowaniu Biblii, szczególnie jej proroctw związanych z postępem czasu, były takimi z powodu warunków jakie nastąpiły po mającym miejsce w 1844 roku zawodzie, kiedy to nie nastąpił oczekiwany powrót naszego Pana. Od 1829 roku (30 lat po rozpoczęciu się czasu końca i 25 lat po utworzeniu Brytyjskiego i Zagranicznego Towarzystwa