Teraźniejsza Prawda nr 347 – 1984 – str. 184

przetłumaczony jako „dech żywotów”. A przecież niektórzy pragną wykazać, iż tchnienie życia jest istotą żyjącą, sprawiającą iż człowiek staje się nieśmiertelny. Oczywiście nie jest to prawdą, ponieważ nawet pełzające insekty otrzymały to samo tchnienie życia. Tak więc w 1Mojż. 7:15, 21, 22 czytamy: „A tak weszło do Noego w korab po parze z każdego ciała, w którem był duch żywota … Zaginęło tedy wszelkie ciało ruchające się na ziemi, i z ptaków, i z bydła, i z zwierząt, i z wszelkiej gadziny płazającej się po ziemi, i wszyscy ludzie. Wszystko, którego tchnący duch żywota, był w nozdrzach jego, ze wszystkiego, co na suszy było, pomarło”.

      Powróćmy jeszcze na chwilę do opisu stworzenia duszy w 1Mojż. 2:7. Biblia oświadcza, że Bóg stworzył człowieka z prochu ziemi i człowiek STAŁ SIĘ duszą. Pozwólcie, że raz jeszcze powtórzę, iż Biblia nie mówi, że człowiek duszę OTRZYMAŁ lub MIAŁ duszę. Człowiek STAŁ SIĘ duszą. Człowiek jest duszą. Duszą żyjącą jest cały człowiek i dusza nie jest – jak tego naucza pogańska filozofia i teologia – nieziemską istotą, oddzieloną od ciała.

      Nie istnieje w Biblii ani jeden werset, który można by w dużym przybliżeniu tak przetłumaczyć, aby przywodził na myśl ową koncepcję, która zakłada posiadanie przez człowieka wrodzonej nieśmiertelności. Nie ma też ani jednej linijki, tak w Starym jak i w Nowym Testamencie, która nauczałaby, że człowiek po śmierci idzie do nieba lub do piekła. W związku z tym, jeśli nie otrzymujemy wynagrodzenia przy śmierci, to kiedy otrzymamy nasze wynagrodzenie, czyli nagrodę? Sam Chrystus na nasze pytanie odpowiada w Ewangelii Łuk. 14:14;

      „A będziesz błogosławionym; boć nie małą czem nagrodzić, aleć będzie nagrodzono”. Czy po śmierci? Czy tak Jezus powiedział? Nie, nie On rzekł: „PRZY ZMARTWYCHWSTANIU SPRAWIEDLIWYCH”. W ten sposób, ci którzy nauczają, iż sprawiedliwi otrzymała zadośćuczynienie lub nagrodę i pójdą do nieba w momencie śmierci, lub w jakimkolwiek czasie zanim nastąpi zmartwychwstanie, zaprzeczają słowom Samego Chrystusa.

      Opis stworzenia człowieka w 1Mojż. 2 wyraźnie podaje, że proch stał się człowiekiem a człowiek stał się duszą żyjącą. Dusza żyjąca, to cały człowiek, i w momencie śmierci żadne tchnienie życia nie powstrzymuje człowieka przed staniem się duszą martwą. Tak więc, gdy ortodoksja uczy, iż człowiek w momencie śmierci .idzie prosto do czyśćca, piekła lub nieba, Biblia uczy, iż człowiek w momencie śmierci idzie zwyczajnie do grobu i śpi w stanie całkowitej nieświadomości, aż do chwili zmartwychwstania.

      Lekcja jakiej nauczam w oparciu o Biblię pokazuje, że cała nasza nadzieja zawisła od naszego Zbawiciela Jezusa. Kiedy człowiek umiera, staje się naprawdę martwy. Jego przyszłe życie uzależnione jest od zmartwychwstania, a powstanie z umarłych zależy
kol. 2
od Jezusa Chrystusa. Paweł napisał (1Kor. 15:16-18): „Albowiem jeźliż umarli nie bywają wzbudzeni, i Chrystus nie jest wzbudzony. A jeśli Chrystus nie jest wzbudzony, daremna wiara wasza, i jeszczeście w grzechach waszych; Zatem i ci poginęli, którzy zasnęli w Chrystusie”.

      Tak więc Paweł oznajmia, że jeśli nie byłoby zmartwychwstania z grobu, to zginęliby wszyscy ci, którzy umarli w Chrystusie. Czy tak powiedziałby Apostoł, gdyby oni znajdowali się w niebie? A gdyby nie żyjący sprawiedliwi byli w niebie chwaląc Boga, czyż Biblia głosiłaby, że (Ps. 115:17): „Umarli nie będą chwalili Pana, ani kto z tych, co zstępują do miejsca milczenia”?

      W odpowiedzi na grzech pierworodny popełniony w ogrodzie Eden, Bóg rzekł do człowieka (1Mojż. 2:17): „…śmiercią umrzesz”. Odnośnik na marginesie Biblii w wersji KJV podaje właściwe tłumaczenie tego tekstu, które brzmi: „…dnia, którego jeść będziesz z niego, umierając umrzesz”. Bóg pragnął wyryć to w umyśle człowieka, że tego samego dnia, w którym spożyje owoc, zacznie podlegać władzy postępującego procesu śmierci.

      Zapłatą za wasze nieposłuszeństwo będzie pewna śmierć. I kiedy umrzecie będziecie naprawdę martwi. „Umierając umrzesz”. Czyż nie wydaje się to dziwne, aby teraz, kiedy Bóg wydał na człowieka za jego grzech wyrok śmierci, jak o tym uczy nas Biblia (Rzym. 6:23) – „Zapłatą za grzech jest ŚMIERĆ”, twierdzić, że oznacza on WIECZNE UWIĘZIENIE W PIEKLE?

POMNIKOWE KŁAMSTWO SZATANA

      Pozwólcie mi teraz przedstawić diabła. Wkrótce po tym jak Bóg ostrzegł Adama, jaką przewidział karę za złamanie Jego prawa, mówiąc mu: „Śmiercią umrzesz”, czy też bardziej poprawnie: „Umierając umrzesz”, zjawił się diabeł i rzekł: „Żadnym sposobem śmiercią NIE pomrzecie”! (1Mojż. 3:4). Oto owe pięć słów, które ogłupiły miliony! „Żadnym sposobem śmiercią NIE pomrzecie!” Kto powiedział prawdę, Bóg czy diabeł? Jezus wspomniał o tym wielkim pierwszym grzechu swatana, kiedy twierdził (Jan 8:44), że diabeł jest ojcem kłamstwa. Szatan (poprzez jedyne duchowe medium, jakie było prawdopodobnie dostępnej podszedł parę zamieszkującą ogród Eden i w złośliwy sposób rozpoczął swe zwodzenie (w. 1): „Czyżby Bóg powiedział wam, że umrzecie? Tak, w pewnym sensie tak będzie, lecz naprawdę staniecie się jako bogowie i dowiecie się więcej niż kiedykolwiek dotąd!” Szatan obecnie tę myśl głosi na wszystkie strony na ziemi i nawet niewierzący oraz sataniści ogłaszają ją w tych ostatecznych czasach, tak jak na początku czynił to szatan. Oto co – w literalnym tłumaczeniu z oryginału – rzekł szatan: „Umierając, nie umrzecie”. To znaczy, umrzecie, lecz tak naprawdę nie będziecie umarłymi.

poprzednia stronanastępna strona