Teraźniejsza Prawda nr 346 – 1984 – str. 166
Przez studiowanie ciągłe rozumie się metodę studiowania księgi biblijnej kolejno rozdział po rozdziale i wiersza po wierszu, szczególnie przez zbór w regularnych zebraniach. W ten sposób niektóre grupy biblijne biorą jedną z Ewangelii lub jeden z Listów, lub jednego z proroków i studiują te księgi kolejno rozdział po rozdziale i wiersz po wierszu. Oczywiście, Biblia jest używana w takim studium nie jako księga tekstów przedmiotowych, a taką ona jest, lecz jako księga tekstów ciągłych, czym ona nie jest. Stąd taką praktykę nazywamy studiowaniem ciągłym Księgi (Textbookism).
Przez studiowanie przedmiotowe rozumie się logiczne, uporządkowane, postępowe i pełne studium przedmiotów biblijnych przez, zbór z użyciem dowodów i tekstów wyjaśniających do każdego punktu, zebranych z różnych części Biblii. Dla przykładu takiego studiowania (Topical Textism) możemy odnieść się do zboru studiującego tomy Wykładów Pisma Świętego, gdzie ogólny przedmiot (temat) jest przedstawiony w sposób logiczny, uporządkowany, progresywny i zupełny z tekstami dowodnymi i wyjaśniającymi, zebranymi z wielu części Biblii. Stąd terminy „otwarte” studium biblijne i „bereańskie” studium biblijne nie sugerują tak dobrze kontrastu pomiędzy tymi dwiema metodami jak to czynią określenia użyte w tytule tego artykułu.
Rozumie się samo przez się, że to co powiemy o studiowaniu ciągłym nie stosuje się do wszelkiego prywatnego i indywidualnego czytania i studiowania Biblii. W celu zapoznania się z tekstem konieczne i korzystne jest poznanie powierzchownych zarysów i ogólnych faktów Biblii, które każde dziecko Boże powinno znać, na przykład, jej historie, napomnienia, obietnice i przepisy, treść biblijnych ksiąg według kolejności rozdziałów i wierszy, jednak takie postępowanie różni się od prywatnego badania Biblii w odniesieniu do jej doktryn, proroctw i typów. Jednakże poprzedni rodzaj studiowania powinien być praktykowany prywatnie a nie w zborze. Właściwie nie możemy nazwać takiego prywatnego czytania i studiowania badaniem ciągłym, ponieważ Biblia nie jest używana w nim jako podręcznik.
Studiowanie ciągłe implikuje używanie Biblii jako podręcznika i mówiąc ogólnie stosuje ją do swego użytku jako podręcznik w zborze. Studiowanie tekstu, kontekstu lub równoległych ustępów jakiegoś przytoczonego wiersza w podręczniku do Biblii nie jest rozumiane jako badanie ciągłe Biblii, ponieważ takie studiowanie tekstowego, kontekstowego i równoległego ustępu jest konieczne do zrozumienia składu rozważanego wersetu Pisma Świętego, na który to wiersz spływa światło z tego wszystkiego. W ten sposób widzimy, że mówiąc ogólnie, nasz przedmiot zawęża się do studiowania zborowego, jeśli – mówiąc ogólnie – wyłączamy studium doktrynalne, prorocze i typowe z prywatnego studiowania Biblii. Która z tych metod powinna być użyta w zborze? Wierzymy, że studiowanie przedmiotowe
kol. 2
(tematyczne) jest idealną i właściwą metodą do studiów zborowych. Takie wierzenie usprawiedliwi rozważenie obu tych metod.
BIBLIA NIE JEST PODRĘCZNIKIEM
Przeciw studiowaniu ciągłemu (Textbookism) przytaczamy przede wszystkim fakt, że Biblia, chociaż będąca księgą tekstów, nie jest podręcznikiem i dlatego nie powinna być używana jako taka. Używanie jej jako podręcznika stanowiłoby nadużycie jej, tak jak, na przykład, gwoździe nie powinny być użyte jako pokarm, nawet jeśli niektórzy ludzie połykają je, ponieważ gwoździe nie są pokarmem. Zatem Biblia nie powinna być używana jako podręcznik, ponieważ nie jest podręcznikiem. Dlaczego mówimy, że Biblia nie jest podręcznikiem? Ponieważ podręcznikiem jest systematyczna, postępowa i zupełna rozprawa o jakimś przedmiocie.
Na przykład, książka do nauki arytmetyki jest podręcznikiem matematycznym, ponieważ jego przedmioty nauczania są ułożone systematycznie, progresywnie i kompletnie. Najpierw podaje on główne zasady i pewniki, potem znaki, następnie rozwija dodawanie, potem odejmowanie, potem mnożenie, potem dzielenie; w następnej kolejności stosuje te działania do prostych liczb, potem do ułamków, potem do liczb złożonych i współczynników, potem do rachunku ułamkami dziesiętnymi itd. Podręcznik ten jeszcze dalej wyjaśnia procenty, odsetki, pierwiastki kwadratowe, sześcienne itd., aż wyczerpie cały materiał przedmiotowy. Traktuje więc całą treść przedmiotu w sposób systematyczny, progresywny i kompletny – dlatego jest podręcznikiem. Te same ogólne uwagi będą się stosować do wszystkich innych podręczników, na przykład, do nauczania języka, sztuki, wiedzy, historii, filozofii, teologii itd.
Jednakże każdy ogólnie zapoznany z Biblią wie, że ona nie jest systematyczną, progresywną i kompletną rozprawą o jakimś przedmiocie. Pismo Święte jest raczej bardziej skomplikowane i spowite w tajemnicę niż sto połączonych chińskich zagadek. Wyrażając taką uwagę nie czynimy oczywiście tego z braku szacunku dla Pisma Świętego, które przyjmujemy z najwyższym szacunkiem jako dane nam Boskie objawienie. Raczej wyrażamy tu fakt, który historia jasno udowadnia i który znają wszyscy Boży święci, ponieważ sama Biblia naucza wyraźnie, że jest księgą niesystematyczną (Izaj. 28:9-13) i że ona przemawia w sposób niejasny i zawoalowany (Mat. 13:34, 35; Mar. 4:11, 12). Nigdzie Biblia nie traktuje swych przedmiotów systematycznie, progresywnie i kompletnie. Raczej, jak naucza Izaj. 28:9-13, podaje ona swe myśli na różne przedmioty w następujący sposób, „trochę tu” i „trochę ówdzie” na inne przedmioty.
Gdyby Bóg przeznaczył Biblię do roli podręcznika, to przygotowałby ją w takiej właśnie postaci. Przytoczone powyżej teksty