Teraźniejsza Prawda nr 345 – 1984 – str. 153
członka Kościoła, który jest Jego Ciałem. „Chrystus jako pierwiastek” w ten sposób został skompletowany (1Kor. 15:20, 23).
Lecz to nie zakończyło Boskiego planu, ponieważ Boskim celem jest mieć następne owoce, wielkie plony, które będą zebrane podczas wieku Tysiąclecia. To właśnie ma na myśli Apostoł mówiąc: „A potem ci, co są Chrystusowi, w przyjście jego [podczas Jego parusia]” (w. 23). Parusia naszego Pana będzie trwała tysiąc lat. Będzie On obecny na świecie, obecny w tym celu, aby upewnić się, jak wielu ze świata w sprzyjających warunkach znajomości, sposobności i wsparcia, będzie chętnych do kroczenia drogą świętą do doskonałości, całkowitego uzdrowienia z grzechu i śmierci (Izaj. 35:8). Owo zacne grono to kolejne owoce Boskiego planu. Zarówno ziemia, jak i niebiosa będą napełnione chwałą Bożą, gdy wszyscy złoczyńcy zostaną zniszczeni. Wówczas każdy głos na niebie i ziemi będzie wysławiał Boga siedzącego na tronie i Baranka za chwalebne wypełnienie Boskiego planu (Obj. 5:13)!
DLACZEGO ZMARTWYCHWSTANIE JEST SZCZEGÓŁOWO OPISANE?
Ci, którzy odpowiednio zrozumieją ważność zmartwychwstania Jezusa, dostrzegą potrzebę wyraźnego jego opisu, który podano nam w Piśmie Świętym. Brak wiary w zmartwychwstanie Jezusa oznacza brak wiary w zasługę Jego śmierci, w dostateczność Jego ofiary za grzech na rzecz Kościoła oraz świata (1Jana 2:2) i w konsekwencji niepewność co do naszego zmartwychwstania, zbawienia, które następuje podczas drugiej obecności Jezusa, gdy On ukazuje się „drugi raz … bez grzechu … ku zbawieniu” (Żyd. 9:28). To wyjaśnia tę drobiazgowość w szczegółach.
Poza tym, nie tylko należy pamiętać, że Apostołowie i pięciuset braci nawróconych w tym czasie na nauki naszego Pana, było naturalnymi ludźmi i potrzebowało takich dowodów, które by przemawiały do naturalnych umysłów, lecz także powinno się pamiętać, że poselstwo o śmierci naszego Pana i zmartwychwstaniu miało docierać do naturalnych ludzi wszystkimi drogami w wieku Ewangelii oraz musiało być tak zrozumiałe i jasne, aby było zrozumiane przez wszystkich. Po otrzymaniu Ducha Świętego Apostołowie zrozumieli sprawy związane ze śmiercią i zmartwychwstaniem naszego Pana, czego nie rozumieli przedtem. Podobnie jest z nami. Gdy otrzymujemy Ducha Świętego, przychodzimy do głębszego zrozumienia znamion Boskiej prawdy.
„UMARTWIONY CIAŁEM — OŻYWIONY DUCHEM”
Nasz Pan przyjął naszą naturę nie w celu zatrzymania jej na całą wieczność, lecz jedynie po to, aby był w stanie przedstawić ofiarę okupu za nas, aby mógł umrzeć jako człowiek Jezus Chrystus za człowieka Adama
kol. 2
i jego potomstwo pogrążone z nim w jego grzechu. Śmierć Jezusa zakończyła dzieło, które przyszedł wykonać, czego dowodzą słowa „Wykonało się”, wypowiedziane przez Niego jako ostatnie. Nie było żadnego powodu, dla którego powinien On być wzbudzony jako ludzka istota. Przeciwnie, wszystko przemawia za tym, iż nie było to możliwe. Jako ludzka istota zostałby ograniczony w Swej mocy, talentach, godnościach, honorach i w ten sposób w wyniku wielkiego dzieła, które wykonał w posłuszeństwie według programu Ojca, byłby na zawsze upokorzony. Byłoby to zupełnie niezgodne z tym, na co Apostoł wskazuje, gdy oświadcza, że Bóg wzbudził Jezusa od umarłych i nader Go wywyższył, „Wysoko nad wszystkie księstwa i zwierzchności, i mocy”, aniołów oraz wszelkie imię, „które się mianuje” (Filip. 2:9; Efez. 1:21). Zatem, On nie posiada obecnie ludzkiej natury, lecz jak to Pismo Święte oznajmia naturę Boską, ponieważ ludzka natura zamiast być daleko wyższą od natury anielskiej, jest od niej „mało mniejsza” (Ps. 8:6).
OBRAZY ARTYSTÓW CZĘSTO BŁĘDNE
Wielu artystów, szczególnie ci z okresu średniowiecza, malowało zmartwychwstającego Jezusa jako istotę w ludzkiej naturze z pokrytym bliznami ciałem. Można po części usprawiedliwić tego rodzaju niebiblijne obrazy, ponieważ niemożliwe jest namalować niewidzialne duchowe ciało. Niemniej jednak nie myślmy, by Jezus, chociaż położony na śmierć w ciele, był wzbudzony w ciele. On powiedział (Jan 6:51), „…chleb, który ja dam, jest ciało moje, które ja dam za żywot świata”. Jeśli zamiast dania go, On zatrzymałby je jako Swoje ciało, wówczas nie byłoby nadziei zbawienia dla nikogo z nas, ponieważ okup (równoważna cena) nie zostałby w całości złożony.
OBECNIE JEZUS JEST DUCHOWĄ ISTOTĄ
Bóg wyraził się w sposób zrozumiały, gdy powiedział, że Jezus został wzbudzony od umarłych jako duchowa istota w duchowym ciele. Pośród innych miejsc w 1Kor. 15:45 oświadcza to następująco: „Stał się pierwszy człowiek Adam [1Mojż. 2:7] w duszę żywą [ludzką istotą w ludzkim ciele], ale pośledni [Jezus, drugi Adam (w. 47)] Adam w ducha ożywiającego [dającego życie]”. Dlatego, jak ów Adam z Ogrodu Eden był uczyniony ludzką istotą, tak Adam z nieba (Jezus w Swym zmartwychwstaniu) był uczyniony duchową istotą. Święty Paweł w 45 wersecie wyraźnie mówi, iż Adam z Ogrodu Eden nie był duchową, lecz ludzką istotą i że następny Adam, nasz Pan, jest duchową istotą.
Święty Paweł udowadnia to wykazując w w. 47, że pierwszy Adam miał ciało uczynione „z ziemi”, z pierwiastków materialnych, podczas gdy drugi Adam, nasz Pan, ma ciało