Teraźniejsza Prawda nr 338 – 1984 – str. 36

przez specjalne objawienie ze strony Pana, że to zostało ustanowione tej nocy, gdy On został zdradzony.

      Jak często Kościół mógł łamać chleb i pić ów kielich, aby w ten sposób obchodzić pamiątkę śmierci Pańskiej? Z pewnością tytko w jej rocznicę. Tak samo, gdy Amerykanie obchodzą pamiątkę uzyskania niepodległości, czynią to jedynie w jej rocznicę — 4 lipca. Zlekceważenie daty 4 lipca i obchodzenie tego święta przy innych, nieodpowiednich okazjach, uważać należałoby co najmniej za rzecz dziwną. I jeśli mówiąc o 4 lipca, rzeklibyśmy: ilekroć obchodzicie tę uroczystość, wskazujecie na narodziny narodu, to kto rozumiałby, że sugerujemy tu obchodzenie tego święta kilkakrotnie w roku? Podobnie, także jedynie właściwym sposobem jest obchodzenie Wieczerzy Pańskiej w jej rocznicę.

      Niektórzy myślą, iż w Piśmie Świętym znajdują się wersety, które wskazują na wczesny Kościół spożywający Wieczerzę Pańską w każdy pierwszy dzień tygodnia. Odpowiadamy, że gdyby to było prawdą, nie rozważalibyśmy więcej tej sprawy, lecz gdzie znajduje się taki wiersz? Zostaniemy odesłani do Dz. 20:7; „Tedy pierwszy dzień po sabacie, gdy się uczniowie zgromadzili na łamanie chleba. Paweł rozmawiał z nimi”. Lecz czy znajdujemy tu jakikolwiek dowód, że chleb łamany był dla upamiętnienia śmierci Pańskiej? Jeśli tak, to dlaczego nigdy nie nazwano tego spotkania Wieczerzą Pańską i dlaczego pominięto kielich? Czyż kielich nie był równie ważnym emblematem jak chleb? Kto zechce twierdzić, że ponieważ z opisów wiadomo, iż dwóch uczniów poznało Jezusa w Emmaus (Łuk. 24:35) po sposobie „łamania chleba”, to było to coś więcej niż zwykły posiłek? Któż zechce twierdzić, że spożywali oni Wieczerzę Pańską? Nikt.

      Pierwszy dzień tygodnia, Pański dzień, nie był właściwym dniem na obchodzenie pamiątki śmierci naszego Pana, byłby nawet dniem najbardziej niewłaściwym. Nie tylko, że wczesny Kościół nie wykorzystywał go dla upamiętnienia śmierci Jezusa i smutnych scen, jakie miały miejsce podczas Wieczerzy Pańskiej, w Getsemane i na Kalwarii, ale przeciwnie pierwszy dzień tygodnia był dla nich dniem zadowolenia — dniem radości i wołań hosanna, mówienia: „IŻ WSTAŁ PAN PRAWDZIWIE”. W związku z tym nazwa jak i powszechne święcenie przez Kościół wskazywało, że był to dzień oddawania czci i chwały.

      Widocznie zwyczaj łamania chleba w każdy dzień Pański być może spowodowany był tym, iż uczniów było niewielu i czasami musieli pokonywać wielkie odległości, by zejść się razem w ów dzień i wspólnie zasiąść do posiłku. Możliwe jest również, że błogosławione skojarzenia myśli i zainteresowania z tęsknotą wracały do łamania chleba owego pierwszego dnia, gdy uczniowie przypominali sobie jak często Jezus objawiał się im tamtego dnia — po Swym zmartwychwstaniu — i jak im się dał poznać właśnie wtedy, gdy spożywali posiłek (Łuk. 24:30—35).

      Nawet najsłabsze ślady tego ustanowionego kiedyś przez Kościół zwyczaju obchodzenia rocznicy Pańskiej śmierci i zmartwychwstania — obchodzonej nadal przez kościół rzymski i episkopalny w udogodniony sposób jako „Wielki Piątek” — inne sekty prawie straciły z oczu.

      Obchodzenie Wieczerzy Pańskiej jest od dawna zwyczajem czytelników TERAŹNIEJSZEJ PRAWDY, którzy „TO CZYNIĄC” jedynie w rocznicę rzeczywistego wydarzenia upamiętniają śmierć naszego Pana. Wierząc, że Pamiątka właściwie zastępuje typ — spożywanie baranka — obliczamy jej datę według czasu żydowskiego lub księżycowego i dlatego następuje ona często w innym dniu niż Wielki Piątek, którego występowanie oblicza się według czasu słonecznego. W 1984 roku Pamiątka Wieczerzy Pańskiej przypada w piątek 13 kwietnia, po godzinie szóstej po południu, a w związku z tym chwila odpowiadająca śmierci naszego Pana przypada o godzinie trzeciej po południu w dniu 14 kwietnia. Należy pamiętać, że baranek był zabijany na dzień przed rozpoczęciem się Święta Wielkanocy.

DONIOSŁE ZNACZENIE EMBLEMATÓW

      Tak jak w sprawie czasu tak w sprawie emblematów powinniśmy starać się postępować według pierwszy raz obchodzonej Pamiątki — używać przaśnego chleba i owocu winorośli. Wykazanie znaczenia złamanego chleba oraz kielicha może być dla niektórych korzystne. O chlebie Jezus powiedział: „To jest ciało moje”, co znaczy, że chleb reprezentuje w rzeczywistości Jego ciało — Jego ludzką naturę — które zostało za nas złamane, czyli ofiarowane. Gdyby Jezus nie ofiarował za nas Siebie Samego, Swej ludzkiej natury, nigdy nie bylibyśmy w stanie powstać ze stanu śmierci — nie bylibyśmy w stanie otrzymać życia wiecznego, zgodnie z Jego słowami: „Jeśli nie będziecie jedli ciała Syna człowieczego … nie macie żywota w sobie” (Jan 6:53).

      Tak więc łamanie ciała Jezusowego nie tylko zaopatrzyło nas w Chleb Żywota, który jeśli człowiek jeść będzie nigdy nie umrze, lecz również otworzyło wąską ścieżkę wiodącą do życia i łamania, czyli odpieczętowywania Prawdy która jest środkiem pomocy w chodzeniu wąską ścieżką prowadzącą do Żywota. W taki sposób widzimy, że było to łamanie Tego, który rzekł: „Jamci jest” ta DROGA, i PRAWDA, i ŻYWOT; żaden nie przychodzi do Ojca, tylko przeze MNIE” (Jan 14:6).

      Stąd, kiedy posilamy się z owego złamanego bochna, powinniśmy uświadomić sobie, że gdyby Jezus nie umarł — gdyby nie był za nas złamany — nigdy nie bylibyśmy w stanie przyjść do Ojca, ale na zawsze pozostalibyśmy pod przekleństwem grzechu i śmierci Adamowej i nigdy nie przyszlibyśmy do znajomości owej Drogi, Prawdy, Żywota lub Ojca.

      Oto inna myśl: chleb nie miał w sobie kwasu — był niezakwaszony (kwas powoduje psucie się, jest elementem gnicia lub rozkładu).

poprzednia stronanastępna strona