Teraźniejsza Prawda nr 337 – 1984 – str. 29

Oni wiedzieli, że są grzesznikami niezdolnymi wspiąć się do wymogów Zakonu. Zdawali sobie sprawę, że istotnie, jak Pan powiedział, są niewolnikami grzechu i niedoskonałości. Pragnęli postępować według doskonałego prawa Bożego, w miarę jak dostrzegali je oczami zrozumienia. Mieli nadzieję i zastanawiali się czy to jest możliwe, by ten wielki Nauczyciel miał jakieś słowa prawdy, jakieś poselstwo od Boga, które uwolniłyby ich od ogromnego ciężaru. Jakże obrazowo byli tacy opisani i pokazani przez Apostoła Pawła w jego słowach: „Nędznyż ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci?” Mój umysł pragnie służyć prawu Bożemu, ale w moim ciele znajdują się wszystkie odziedziczone niedoskonałości i słabości i nie jestem zdolny czynić tak jak bym chciał.

      Nasz Pan nie wdawał się w szczegóły, by wykazać w jaki sposób Prawda uwalnia. On po prostu przedstawił propozycję, zdając Sobie sprawę z tego, że ona przyciągnie tych, których serca były we właściwym stanie, tak jak magnes przyciąga stal. Nie był to czas na wyjaśnianie Prawdy, która wyswobadza. Najpierw musi On odkupić świat — umrzeć za nasze grzechy, zmartwychwstać, dostąpić przemienienia, być przyjętym do chwały i przedstawić część zasługi Swojej ofiary na naszą korzyść. Gdy Ojciec ją przyjmie, to wtedy nastąpi właściwy czas, by Prawda na ten temat została zrozumiana przez właściwą klasę, prawdziwych Izraelitów. Wówczas On pośle Ducha Świętego, by wprowadził Jego uczniów we wszelką prawdę na ten temat, by ich sercom dał całkowite upewnienie wiary a ich umysłom pełne zrozumienie tego jak Bóg może być sprawiedliwym a zarazem usprawiedliwiającym tych, którzy wierzą.

      Zgodnie z oświecającymi i kierującymi wpływami tego Ducha my obecnie widzimy czego przed Zielonymi Świątkami nie mogli wyraźnie spostrzec słuchacze naszego Pana. Widzimy, że Izrael był domem sług i nie mógł mieszkać w domu Pana, w miejscu Jego łaski wiecznie. On tylko czasowo zajmował to miejsce, aby przygotować drogę i ustanowić typy dla ewangelicznego domu synów. ,,A byłci Mojżesz wierny we wszystkim domu jego [sług], jako sługa … Ale Chrystus jako syn nad domem swoim [synów]” (Żyd. 3:5,6). O! Teraz możemy ocenić, że Syn uczynił wolnymi — naprawdę wolnymi tych, którzy przez Niego przychodzą do Ojca.

PRAWDA RZECZYWIŚCIE WYSWOBADZA

      Prawda, którą nam daje nasz Pan, by nas naprawdę wyswobodzić, ma różne części, różne aspekty. Przede wszystkim należy uświadomić sobie ujarzmienie nas przez grzech oraz beznadziejność naszych wysiłków, aby wyrwać się i osiągnąć wolność. Niektórzy uczą się tej lekcji Prawdy szybciej niż inni, ale musimy się jej nauczyć, zanim będziemy gotowi właściwie ocenić drugą lekcję, tę, iż nasz Pan Jezus umarł, aby w ten sposób znieść władzę grzechu nad ludzkością, aby w ten sposób uwolnić nas sprawiedliwie
kol. 2
od Boskiego gniewu i wyroku śmierci, żeby On mógł mieć prawo ostatecznego uwolnienia niewolników grzechu i śmierci.

      Trzecia lekcja, której trzeba się nauczyć to ta, że czasem wyznaczonym w planie Ojca na rzeczywiste oswobodzenie świata jest wielki siódmy dzień. Tysiąclecie, siódmy tysiącletni dzień. Wtedy Ten, który kupił świat Swoją drogocenną krwią, zgodnie z Boskim planem, zniweczy przekleństwo i uruchomi różne czynniki i metody Tysiącletniego Królestwa dla umysłowego, moralnego, religijnego i fizycznego podniesienia świata z umarłego i niewolniczego stanu — niektórzy są obecnie w grobie a inni pośpieszają tam. Wszyscy mają być uwolnieni z niewoli śmierci, wszystkim ma być zapewniona sposobność przyjęcia do wspaniałej wolności synów Bożych, wolności od grzechu i jego panowania oraz wolności od śmierci, zapłaty za grzech (Rzym. 6:23).

      Apostoł wskazuje, że wszelkie stworzenie wzdycha i boleje czekając na ten dzień i na synów Bożych, którzy pod dowództwem Jezusa, wielkiego Wodza i Najwyższego Kapłana będą wybawcami (Rzym. 8:19—22). Apostoł Piotr zwraca uwagę, że jeśli ktoś w tym czasie nie skorzysta z wielkich przywilejów i błogosławieństw wolności oraz powrotu do rodziny Ojca, zostanie zniszczony we wtórej śmierci (Dz. 3:23).

JESTEŚMY OBECNIE SYNAMI BOŻYMI

      Inną lekcją, której uczy nas Duch Święty przez Apostołów i Proroków, dotyczącą tej wolności, którą obdarza Chrystus, jest fakt, że ci, którzy obecnie ćwiczą wiarę w Niego i którzy gorliwie pragną tej wolności w pewnym sensie mogą być uwolnieni od grzechu i śmierci w tym życiu, aczkolwiek sądząc z pozorów podlegają podobnym warunkom jak świat. Zbawienie przez wiarę działa podczas Wieku Ewangelii. Błogosławieni są ci, którzy mają oczy i uszy wiary, gdyż mogą otrzymać tę wolność zanim otrzyma ją świat, zanim nadejdą błogosławieństwa Wieku Tysiąclecia pod Nowym Przymierzem a przyjmując ją dobrymi i szczerymi sercami mogą jeszcze otrzymać dalsze błogosławieństwo.

PEŁNE POŚWIĘCENIE PRZYNOSI WOLNOŚĆ

      Następnym właściwym krokiem wierzącego, uwolnionego przez wiarę od grzechu jest uświadomienie sobie, iż sam nie może się utrzymać, nie może zachować swojej wolności, i ucieczka do wielkiego Odkupiciela, który ofiarowuje opiekę i pomoc wszystkim, którzy stają się Jego uczniami i w pełni poświęcają się Jemu. Są oni wolni przez usprawiedliwienie, ale jeszcze w niebezpieczeństwie pochwycenia w sidła grzechu i przez podstęp przeciwnika. Żeby być naprawdę wolnym, bezwzględnie wolnym, bezpiecznie wolnym, muszą natychmiast zawrzeć przymierze z Panem Jezusem, by w pełni

poprzednia stronanastępna strona