Teraźniejsza Prawda nr 334 – 1983 – str. 141

władzy związywania i rozwiązywania byli szczególnymi nadzorcami w sprawach kościoła, których Jehowa używał do podawania właściwej Prawdy i kierowania Jego pracą. Bóg używał jednostek a nie organizacji w tych sprawach. W związku z tą sprawą w zaznaczonym kontraście w stosunku do błędu wodzów „Ś.J.”, brat Russell podtrzymywał zdecydowanie biblijny punkt widzenia, w którym nie było „rady zarządzającej”.

SUROWE POSTĘPOWANIE W WYKLUCZANIU ZE SPOŁECZNOŚCI

      Organizacja „Ś.J.” w sprawach dotyczących traktowania osób wyłączonych, w swych naukach i praktyce, oddaliła się bardzo od nauk bronionych przez brata Russella w odniesieniu do zgromadzeń z nią stowarzyszonych. Nauki brata Russella, jak pokazano wyżej, są przedstawione w jego pismach i zgodnie z naszą obserwacją i informacjami były i są praktykowane w zgromadzeniach stosujących się do nich.

      W Watch-Tower z 15 września 1981 roku przywódcy „Ś.J.” przedstawili swoją naukę, iż nie tylko ci, których traktują jako nauczających poważnych błędów mają ich opuścić, lecz także (2) ci, którzy tylko ich opuścili i ich wierzenia oraz uczestniczenie w ich zebraniach, o których mówią, iż sami ,,się odłączyli”. Oni nakazują swoim zwolennikom, aby ,,te osoby, które zachowują się »nie jak z naszego rodzaju« przez rozmyślne odrzucenie wiary i przekonań Świadków Jehowy właściwie powinny być widziane i traktowane jak ci, którzy zostali wykluczeni ze społeczności za czyny karygodne [podkreślenia nasze]”.

      W pewnym nagłówku wodzowie ,,Ś.J.” pytają, „Czy rozmawiać z osobą wykluczoną ze społeczności lub odłączoną?” i odpowiadają „Pierwszym krokiem wobec spotkanej osoby może być zwykłe »dzień dobry«”, a następnie stawiają pytanie: „Czy chcielibyśmy podjąć ten pierwszy krok”? Oczywiście, spodziewają się, że odpowiedź będzie brzmiała „Nie”.

      Pod tym samym nagłówkiem zastosowali 2Jana 9-11, nie tylko do tych, którzy zostali wykluczeni ze społeczności za ich poważne grzechy w doktrynie i praktyce (do których wymieniony tekst szczególnie się odnosi, jak to kontekst i pastor Russell w Tomie VI, str. 366, pokazują), lecz także do tych, którzy odłączyli się sami od „Ś.J.”. O ile mądrzejszym, bardziej łaskawym i lepszym było zrozumienie brata Russella, iż instrukcje Pisma Świętego zawarte w 2Jana 9-11 mówią o wykluczeniu ze społeczności i zupełniejszym wyłączaniu raczej tych, którzy popełniają poważne grzechy w doktrynie i praktyce (Tom VI, str. 366) i że instrukcje Pisma Świętego w 2Tes. 3:14, 15 mówią także o wykluczaniu ze społeczności innych, z mniej ważnych powodów, lecz, zależnie od ich postawy, w bardziej ograniczonym zakresie (Tom VI, str. 367-368), jak to już opisano.

kol. 2

      Wodzowie „Ś.J.” twierdząc, że 2Jana 9-11 stosuje się do wszystkich osób wykluczonych ze społeczności, łącznie z tymi, które jedynie się „odłączyły” od swych grup i zostały wykluczone, wywarli przez to wpływ na braci, aby do żadnego z takich nie mówili nawet „dzień dobry”!

      W konsekwencji wodzowie ,,Ś.J.” stosując 2Jana 9-11 do wszystkich, wyłączonych i tym samym niepotrzebnie popierając surowe traktowanie wielu wykluczonych ze społeczności spowodowali wiele niepotrzebnych doświadczeń i cierpień licznych osób, szczególnie w rodzinach. Inni członkowie rodzin „Ś.J.” powstrzymują się od rozmawiania z wyłączonymi członkami rodzin „Ś.J.”.

      Przywódcy „Ś.J.” posuwają się tak daleko, że w wypadku śmierci członka „Ś.J.” pozostającego w stanie wykluczenia ze społeczności, jego krewni „mogą także korzystać z mowy pogrzebowej w Sali Królestwa, jeśli taki jest lokalny zwyczaj. Jednak to nie będzie odpowiednie dla osoby wydalonej ze zgromadzenia [podkreślenia nasze]”. (Wrzesień 1981 Watchtower, str. 31).

      Z powodu tego surowego sposobu postępowania, tak niepodobnego do biblijnego, przedstawionego przez brata Russella, wodzowie „Ś.J.” obrócili członków rodzin nawzajem przeciwko sobie w niektórych wypadkach a także starych przyjaciół. Tak więc „naczynia nieprawości miecze ich”, ,,… z zgromadzeniem ich niech się nie jednoczy sława moja” (1Mojż. 49:5, 6; porównaj E 10,660).

WYKLUCZENIE ZE SPOŁECZNOŚCI RAYMONDA FRANZA

      Klasycznym obiektem takiego surowego sposobu postępowania ,,Ś.J.” był Raymond Franz (bratanek F. W. Franza, Prezydenta Towarzystwa Strażnicy), którego uważano za jednego z najlepszych studentów Biblii wśród ,,Ś.J.”. Razem z innymi pracował nad książką „Ś.J.” Aid to Bible Understanding. Mówi się, że doznawał narastającego odczucia, że dyscyplina Strażnicy była zbyt surowa, że jej (Strażnicy) religia podkreślała raczej ludzką organizację niż nauki Biblii. Mówił on, iż ,,Produkując ludzi moralnych zewnętrznie, oni [,,Ś.J.”] burzyli podstawowe cechy pokory, współczucia i miłosierdzia”. Około 1971 roku został wybrany jako członek rady zarządzającej „Ś.J.”.

      Brat R. Franz, aby złagodzić wewnętrzny konflikt porzucił obowiązki w Betel na początku 1980 roku. W dniu dwudziestym pierwszym maja 1980 roku został wezwany przez radę zarządzającą w sprawie udzielenia wyjaśnień na temat swoich przekonań. Przeciwnicy nie byli w stanie uzyskać większości dwóch trzecich głosów, by go wykluczyć ze społeczności pod pretekstem odstępstwa, lecz został zmuszony do ustąpienia z głównej kwatery ,,Ś.J.” w Brooklynie.

      Udał się wówczas do starego przyjaciela

poprzednia stronanastępna strona