Teraźniejsza Prawda nr 331 – 1983 – str. 90
otrzymując w ten sposób największe łaski w Przymierzu z Bogiem. Wraz z „prawdziwymi Izraelczykami” stawali się Kościołem Ewangelicznym, otrzymując w ten sposób miejsce specjalnej łaski zobrazowane w powyższej przypowieści przez łono Abrahama.
Jak to pokazuje kontekst i Rzym. 11 powyższa przypowieść odnosi się do zmiany dyspensacji i przekazania poganom łaski Boskiej, która uprzednio dana była Żydom, natomiast nie obejmuje całej ludzkości. Szczegółowe omówienie podaliśmy w broszurce Hell of the Bible (a także BS nr 371). Cieszymy się, że nadszedł czas, gdy przeminął już okres specjalnych „mąk” przeznaczonych dla Żydów w Wieku Ewangelii i że ponownie cieszą się oni łaską Bożą, ponieważ mogli powrócić do swej ojczyzny i stopniowo otrząsają się ze swego zaślepienia i są z niego wyzwalani (Rzym. 11:25).
GEHENNA BEZ WIECZNYCH MĄK
A jak ma się sprawa z greckim słowem gehenna, czyż nie jest ono użyte na oznaczenie miejsca wiecznych mąk przeznaczonych dla grzeszników? Greckie słowo gehenna pojawia się 12 razy w Nowym Testamencie i w każdym przypadku zostało przetłumaczone jako „piekło”. Gehenna jest greckim sposobem wyrażenia hebrajskich słów gehinnom, które zostały przetłumaczone jako „dolina Hennom”. Po raz pierwszy wyrażenie to pojawia się w Biblii w Księdze Jozuego 15:8; 18:16 przy opisie doliny leżącej na granicy krainy niedaleko Jerozolimy.
Później dolina Hennom wspomniana jest jako miejsce, gdzie Izraelici, a nawet niektórzy królowie izraelscy, jak na przykład Achaz i Manases (2Król. 16:3; 17:17; 21:6; 2Kron. 28:3; 33:6), praktykowali obrzydliwe formy oddawania czci bogom. Z historii dowiadujemy się, że Izraelici zbudowali tam wizerunek pogańskiego boga Molocha. W różnych gajach odprawiali oni nieprzyzwoite formy oddawania czci bogom, a następnie kierowali się ku dolinie Hennom, by tam składać najbardziej odrażające ofiary Molochowi. Nagie dziecko umieszczano w ramionach wielkiej mosiężnej figury, która rozpalała się do czerwoności pod wpływem ognia buchającego od spodu poprzez jej wnętrze aż do górnej części. Płacz dziecka, ofiarowanego w tak potworny sposób, był zagłuszany przez okrzyki radości składających ofiary oraz przez dźwięki instrumentów muzycznych.
kol. 2
Wszelkie formy takiego nieludzkiego okrucieństwa i rzeczywiście wszystko, cokolwiek łączyło się z torturami, było w ostry sposób i szczególnie zakazane przez Boskie prawo dane Izraelowi (3Mojż. 18:21; 20:2—5; 5Mojż. 18:10). Bóg nazwał je „grzechem” i „obrzydliwością”, tym „czegom nie rozkazał, anim o to mówił, ani to wstąpiło na serce moje’” (Jer. 7:31; 19:5; 32:35).
Z tego względu, że nasz wielki, mądry, sprawiedliwy, miłujący i potężny Bóg nazwał ową haniebną bałwochwalczą formę kultu, podczas której małe dzieci poddawane były torturom i spaleniu, grzechem, obrzydliwością i czymś, czego nie przyjmował z aprobatą ani do Swego umysłu, ani serca i dlatego czyż utrzymywanie, jak to czynią niektórzy, że nasz wielki Bóg będzie torturował miliardy Swych stworzeń w ogniu, nie tylko przez kilka chwil, lecz przez wieczność, nie jest wielkim i poniżającym oszczerstwem?
2Król. 23:10 i jej kontekst pokazują jak król Jozyjasz, ów dobry król judzki, zarządził wielką narodową reformę i zniósł bałwochwalstwo wraz z oddawaniem czci Molochowi. W owym czasie dolina Hennom otrzymała nową nazwę, Tofel, co oznacza miejsce palenia. Po reformacji przeprowadzonej przez króla Jozyjasza miejsce to zostało sprofanowane i już nigdy potem nie mogło być przydatne do sprawowania kultu religijnego, ofiary lub obrzędów. Zaczęto je używać jako miejsce palenia śmieci i odpadków miasta.
W normalnych warunkach zmarłych miasta grzebano w dolinie Jozafata, na wschód od Jerozolimy. Jedynie martwe ciała pewnych wyjątkowo nikczemnych przestępców były wrzucane do gehenny, do doliny Hennom, gdzie były niszczone przez robactwo i ogień. W ten sposób przestępstwa i przestępców potępiano w oczach ludu, co oznaczało, że owi przestępcy stanowili przypadki beznadziejne i byli niegodni pogrzebu. Lecz NIGDY do tej doliny nie wrzucano żywych, bowiem Żydom nie wolno było torturować jakichkolwiek stworzeń.
W literalnej gehennie, będącej podstawą ilustracji Jezusa, jedynie odpadki, śmieci, nieczystości, itp., wrzucano do ognia przemieszanego z siarką, a w ten sposób niszczono wszystkie palne substancje. To, czego nie zniszczył ogień, stanowiło pożywkę dla robactwa i tym sposobem było poddane zniszczeniu, tak samo całkowitemu, jak przez spalenie. Ogień i robactwo dokonywały łącznie całkowitego zniszczenia — ogień nie gasł, paląc się tak długo, aż wszystko co palne zostało całkowicie