Teraźniejsza Prawda nr 322 – 1982 – str. 43

jest najbardziej zdecydowaną formą, przez którą posłuszeństwo jest tłumione. Posiadanie najwyższej miłości do kogokolwiek innego niż do Boga (na przykład do bożków wyznaniowych) lub przeklinanie, przysięganie, bluźnienie lub inne lekceważące używanie nazwy Boga, natury, charakteru, reputacji, urzędu, honoru lub słowa, albo uprawianie niewiary są czynami nieposłuszeństwa i będą tłumić jego ducha. I tak, nie honorowanie ziemskich zwierzchników, krzywdzenie bliźniego, nieczystość, złe podejrzenia, obmawianie, pożądliwość i skąpstwo są aktami nieposłuszeństwa, którego każdy i wszystkie z nich będą je ograniczać. Wszelkie poparcie błędu, bądź w formie rażącej, bądź w wyrafinowanej, jest w końcowym efekcie tłumieniem posłuszeństwa.

      Jakiekolwiek pobłażanie ze strony poświęconego swoim samolubnym uczuciom aż do zaniedbania posługi samozaparcia jest nieposłuszeństwem wobec ślubów poświęcenia. Tak więc poczucie własnej godności, zamiłowanie do oceny ze strony drugich, wygody, życia, bezpieczeństwa, zatajenia lub przezorność, wojowniczość, agresywność i pożądliwość, także pobłażanie sobie w miłości do przeciwnej płci, męża, żony, rodziców, dzieci, braci, przyjaciół, domu i kraju rodzinnego, jeśli są dopuszczone z lekceważeniem Boskiej służby, stanowią akty nieposłuszeństwa i będą tłumić posłuszeństwo. Albo, jeśli pozwolimy na to, by kontrolowała nami światowość, aż do lekceważenia samozaparcia dla Pańskiej sprawy, to będziemy ograniczać posłuszeństwo. W ten sposób, jeśli pozwolimy przeciwnej płci lub mężom, żonom, rodzicom, dzieciom, braciom i siostrom, przyjaciołom, domowi, krajowi rodzinnemu, dużemu i małemu Babilonowi panować nad nami, aż do zaniedbywania wykonywania poświęcenia, będziemy tłumić posłuszeństwo. A jeśli te cztery formy zła zdobędą całkowitą kontrolę nad nami, to z pewnością całkowicie stłumią nasze posłuszeństwo i w rezultacie tego nas zniszczą. Dlatego powinniśmy się strzec przed drobnym nawet wyrażeniem, którejkolwiek z tych czterech form zła. W taki sposób będziemy osobami kultywującymi i praktykami posłuszeństwa dla naszego błogosławieństwa a nie tłumiącymi i powstrzymującymi je.

      Rozważając różne fazy posłuszeństwa cytowaliśmy pewną liczbę stosownych tekstów Pisma Świętego i także przedstawiliśmy pewną liczbę biblijnych przykładów nieposłuszeństwa przez opisywanie jego przeciwieństw. A przed podaniem pokaźnej liczby biblijnych przykładów posłuszeństwa pragniemy zwrócić uwagę na fakt, że niektóre osoby odwróciły się od posłuszeństwa ze strachu przed złymi konsekwencjami wynikającymi z niego dla siebie i dla innych. Te pierwsze często wypływają ze zbyt przesadnej miłości do drugich i niewiary w Boga. Zazwyczaj obawa takich nie ma innej podstawy jak napór wysiłków szatana, świata i ciała zmierzających do odwrócenia nas od posłuszeństwa.

      Lecz w tych przypadkach, w których niepomyślne doświadczenia nieuchronnie stanowią
kol. 2
rezultat naszego posłuszeństwa, na przykład wobec naszych rodzin, przyjaciół, współstudentów, towarzyszy pracy lub władców, to my nie powinniśmy być nieposłuszni Panu w zamiarze oszczędzenia im tych doświadczeń. Raczej mamy pamiętać, że Boską wolą jest, by przeżywali takie niepomyślne doświadczenia, bądź jako część przekleństwa, pod którym się znajdują, bądź z innych powodów wymaganych przez Boga. Stąd nie mamy być nieposłuszni Bogu, aby ich oszczędzać. Są chwile, kiedy posłuszeństwo, według ludzkiego rozumowania, musi sprowadzić na nas wielkie zło. Czy dlatego, by uniknąć go mamy być nieposłuszni Bogu? Z pewnością nie! Czy to nie lojalność i posłuszeństwo Jezusa było powodem Jego cierpienia i śmierci? Czy to także nie miało miejsca w przypadku Apostołów i pozostałych członków gwiezdnych? Czy to także nie odnosi się do pozostałych wiernych, włączając męczenników za Prawdę i jej wyznawców? Tak, zaiste.

      Stąd powinniśmy być posłuszni wobec Boga bez względu na konsekwencje – wierząc w pełni, że do nas należy posłuszeństwo a nie poddawanie się strachowi przed niepomyślnymi konsekwencjami naszego posłuszeństwa. Pańską sprawą jest rozkazywać i troszczyć się o konsekwencje, nad którymi On w każdym przypadku sprawuje władzę dla naszego dobra. Murzyński kaznodzieja miał na myśli słuszną zasadę, gdy powiedział, „Gdyby Bóg rozkazał mi przeskoczyć przez jakiś mur, to do mnie należałoby przeskoczenie go a do Boga pozwolenie mi na przeskoczenie tego muru i skaleczenie się lub zrobienie dziury w tym murze, przez którą mógłbym przeskoczyć bez szwanku”. My możemy wyobrazić sobie możliwość wydania przez Boga takiego polecenia, jednak jest zupełnie wątpliwe, czy On zechciałby je wydać. Ono jednak ilustruje zasadę wielu spraw niejasnych, których nasze chodzenie przez wiarę musi doświadczyć z woli Boga. My bowiem często w naszym chodzeniu wiarą, gdy widzenia brak, jesteśmy doprowadzani do sytuacji, w których musimy, jeżeli jesteśmy posłuszni, czynić to, co naturalnemu człowiekowi wydaje się wybujałym szaleństwem. W takich przypadkach idźmy posłusznie naprzód bez strachu z zupełną pewnością, że Ten, który nas prowadził wpierw i właściwie, będzie nas prowadził w końcu i właściwie, aż do ostatecznego zwycięstwa.

BIBLIJNE PRZYKŁADY POSŁUSZEŃSTWA

      Teraz, dla zachęty, zacytujemy pokaźną liczbę biblijnych przykładów posłuszeństwa: Noe słuchał Pana w budowaniu arki i wejściu do niej, pomimo faktu, że dotąd nigdy nie padało (1Moj. 2:5, 6; 6:9, 22; 7:5; Żyd. 11:7). Abraham usłuchał Pana opuszczając Ur, nie wiedząc dokąd miał się udać, i w ofiarowaniu Izaaka, nie wiedząc w jaki sposób wypełni się obietnica (1Moj. 12:1-4; 22:12; Żyd. 11:8-19). Mojżesz był posłuszny Panu w czynieniu tego wszystkiego, co było potrzebne do wyzwolenia

poprzednia stronanastępna strona