Teraźniejsza Prawda nr 322 – 1982 – str. 37

gdyż takie postępowanie pociągnęłoby za sobą krzywdzenie siebie oraz tych, wobec których występuje. Przeto widzimy, że służalczość jest przerostem posłuszeństwa, nie powinno się do niej, jako takiej, zachęcać ani ją praktykować. Bóg Sam nie wymagał jej, ani do niej zachęcał dom sług, od których wymagał posłuszeństwa. Bóg wyraźnie ją potępia w odniesieniu do domu synów (Rzym. 8:15; 2Tym. 1:7), lecz wpaja cześć w członkach obu domów (3Mojż. 22:32; 2Kor. 7:1) oraz w tych, którzy będą restytucjonistami (Ps. 33:8; 64:10). Służalczość upadla tego, który ją okazuje, tego, który jej doznaje i także często tego, który ją widzi, podczas gdy posłuszeństwo podnosi tego, który je okazuje, sprawia przyjemność temu, któremu się je okazuje i często błogosławi tego, który je widzi.

CELE POSŁUSZEŃSTWA

      Nie wyraźnie, lecz na podstawie wnioskowania były powyżej wykazane cele posłuszeństwa. Głównie i zasadniczo Bóg jest celem posłuszeństwa, to znaczy, że Bóg jest tym jedynym, wobec którego szczególnie powinno się być posłusznym. W usprawiedliwieniu zgadzamy się być Mu posłuszni w sprawach dotyczących sprawiedliwości. W poświęceniu zgadzamy się słuchać Go w sprawiedliwości, świętości i ofiarowaniu. Tak ważnym jest dla Boga posłuszeństwo wobec Niego, że nie przyjmie do Swojej rodziny żadnego spośród Swych sług, chyba że złoży obietnicę iż z całego serca wyrzeknie się swojej woli i woli wszystkich innych za wyjątkiem woli Boga i przyjmie Jego wolę jako własną. Bóg nie pozostawi też w Swej rodzinie ani pośród Swych sług żadnego zatwardziałego w nieposłuszeństwie wobec Niego grzesznika.

      Bóg żąda dla Siebie posłuszeństwa z naszej strony, po pierwsze w zakresie zasad podanych w Jego Słowie tak jak występują w jego doktrynach, przykazaniach, obietnicach, napomnieniach, proroctwach, historiach i typach. Po drugie, On żąda dla Siebie posłuszeństwa z naszej strony w odniesieniu do Swego Ducha rozumianego jako chcenie tego, co chce Boska wola, rozumianego jako zdolności duchowe zaszczepione w naszych organach mózgowych, rozumianego jako wyższe uczucia i jako łaski, szczególnie wyższe pierwszorzędne i trzeciorzędne łaski. Ostatecznie, On żąda posłuszeństwa dla Siebie od nas w zakresie Jego opatrzności w jej zarysach zachęty i powściągliwości, w jej pomyślnych i niepomyślnych zarysach oraz jej przeszłych i obecnych zarysach. Na przykład, liczne metody i zarządzenia dotyczące Jego dzieła, których On jasno i wyraźnie (choć typowo) nie przedstawił w Biblii jako pracy kolporterskiej, strzeleckiej, ochotniczej, dziennikarskiej, pasterskiej, Foto-dramy, do osób w żałobie i ogłoszeniowej. Niezależnie od typowych biblijnych aluzji odnoszących się do tych rodzajów pracy, dlaczego powinniśmy się w nich angażować? Odpowiadamy: Posłuszeństwo Boskim opatrznościowym wskazaniom
kol. 2
wymaga tego. A ten, kto posiada zdolności i okazję a odrzuca lub lekceważy angażowanie się w takich działalnościach, wykazuje brak posłuszeństwa wobec Boga.

      Przyjęcie i przestrzeganie Specjalnego Ślubu, jako takiego, jest ilustracją tego jak Słowo, Duch i Opatrzności wskazują na Jego wolę. Danie tego ślubu jest typowo pokazane w 4Mojż. 15:37-41, chociaż jasno nie jest wyrażone w żadnym tekście, lecz każde jego zdanie tu i ówdzie występuje w Biblii, ślub ten jest zgodny z Jego Duchem i zdecydowanie jest rezultatem opatrzności Boga wskazującej na przyjęcie przez nas Jego woli i zachowywanie jej.

      Boską wolą jest abyśmy słuchali pewnych ludzi tak długo jak takie posłuszeństwo pozostaje w harmonii z naszym posłuszeństwem Bogu, który z pewnością nie chce, ażebyśmy słuchali jakąkolwiek ludzką istotę zalecającą nam nieposłuszeństwo wobec Boga (Dz. 4:19; 5:28, 29). Dzieci w ludzkich związkach przede wszystkim są zobowiązane do posłuszeństwa, zgodnie ze Słowem Bożym, swoim rodzicom, którzy w pewnym sensie są dla swoich dzieci przedstawicielami Boga (1Mojż. 18:19; Przyp. 1:8; 4:1-4; Ef. 6:1-4; Kol. 3:20, 21) i w tym w czym oni są Boskimi przedstawicielami dzieci mają ich tak słuchać jak Pana. W zasadzie to oznacza posłuszeństwo wobec ich opiekunów, kiedy ich rodzice nie mogą działać jako tacy. Podobna zasada zakłada ich posłuszeństwo wobec nauczycieli, ponieważ oni wpajając im wiedzę występują jako przedstawiciele ich rodziców.

      Słowo Boże wyraźnie nam zaleca posłuszeństwo wobec władz państwowych w harmonii z jego naukami (2Mojż. 22:28; Ezdr. 7:26; Kazn. 8:2; Rz. 13:1-7; Tyt. 3:1; 1Piotra 2:13, 14). Podobnie, pracownicy mają być, w harmonii ze Słowem Bożym, posłuszni swoim pracodawcom w zakresie swych obowiązków jako takich (Ps. 123:2; Przyp. 30:21, 22; Mal. 1:6; Efez. 6:5-8; Kol. 3:22-25; 1Tym. 6:1, 2; Tyt. 2:9, 10; 1Piotra 2:18).

      We wszelkich przypadkach, tam gdzie posłuszeństwo jest właściwe powinno być okazywane z ochotnego serca, lecz jeśli zwierzchnicy państwowi, rodzina lub społeczeństwo nakłaniają nas do czynienia tego, co Bóg zabrania albo nie czynienia tego, co On nakazuje, to nie mamy ich słuchać, jednak nie w duchu walki, lecz w sposób i w duchu łagodnym. To jest tym powodem, dla którego dzieci, gdy im rodzice, wychowawcy, nauczyciele lub pracodawcy zabraniają wierzyć w Boga i Mu służyć, albo są zmuszane do tego, co jest zabronione są usprawiedliwione w posłuszeństwie Bogu i nieposłuszeństwie wobec swoich rodziców, opiekunów, nauczycieli i pracodawców. Jeśli jednak rządy zabraniają swoim poddanym wierzyć w Pana i Mu służyć lub rozkazują im czynić to, co Bóg zabrania, to ,,więcej trzeba słuchać Boga, niż ludzi”. Lud Pański tak właśnie postępował w obliczu niezliczonych prześladowań.

      Co się tyczy władców religijnych, żądających posłuszeństwa, to żaden z nich nie ma Boskiej

poprzednia stronanastępna strona