Teraźniejsza Prawda nr 315 – 1981 – str. 20
myśleć nic więcej, niż powiedział, że: ten chleb symbolicznie przedstawia moje ciało, które za was będzie złamane, a ten kielich przedstawia moją krew, która jutro będzie za was wylana – moje życie będzie oddane.
Ani też nie powinniśmy myśleć, że Jezus chciał przez to powiedzieć, iż szczególna cnota spłynie na uczniów, gdy spożyją ten chleb i będą pili z literalnego kielicha. Powinniśmy właściwie patrzeć daleko poza te sprawy i rozumieć je, tak jak On je rozumiał: Na ile wy tylko przez wiarę uczestniczycie w zasłudze zabezpieczonej przez moją śmierć, na tyle uczestniczycie w wielkim błogosławieństwie przewidzianym dla was, jako moich uczniów. Apostołowie wierzyli, że śmierć Jezusa nastąpiła za ich grzechy i że stanowiła podstawę przyjęcia ich przez Ojca Niebieskiego. Oni zdawali sobie sprawę, że na ile przyswoili sobie życie Chrystusa, na tyle tylko będą odbiorcami tych wszystkich błogosławieństw.
Święty Paweł wskazuje nam na inne ważne znaczenie tego chleba i kielicha. On stwierdza jedność Chrystusa i Jego Kościoła. Paweł nam mówi, że istnieje jeden tylko bochenek chleba i jeden kielich. Pierwotnie, tym bochenkiem był Jezus Chrystus, lecz w drugorzędnym znaczeniu każdy spłodzony z ducha naśladowca Chrystusa, po usprawiedliwieniu przez Jego ofiarę, dostąpił przywileju członkostwa w Jego ciele, stał się częścią tego jednego bochenka. Podobnie, przez uczestniczenie w zasłudze krwi Chrystusowej, w Jego ofierze, wszyscy prawdziwi naśladowcy Chrystusa, jako Jego członkowie, byli uczestnikami jednego kielicha.
Proszę posłuchać słów Apostoła: “Kielich błogosławienia, który błogosławimy, izali nie jest społecznością krwi Chrystusowej? Chleb, który łamiemy, izali nie jest społecznością ciała Chrystusowego? Albowiem jednym chlebem, jednym ciałem wiele nas jest; bo wszyscy chleba jednego jesteśmy uczestnikami” (1Kor. 10:16, 17).
PIECZĘTOWANIE NOWEGO PRZYMIERZA
Jezus mówił o kielichu, owocu winorośli, jako reprezentującym krew Nowego Przymierza. Przymierze Zakonu było Starym Przymierzem, które zawiodło w sprowadzeniu błogosławieństw dla Żydów, którzy nie byli w stanie go wypełnić. Dlatego też Żydzi nie posiadali kwalifikacji do błogosławienia innych narodów Ziemi. Lecz Bóg obiecał Nowe Przymierze, lepsze, które będzie wprowadzone przez nowego i wyższego Pośrednika, niż był Mojżesz. Bóg oświadcza, że Nowe Przymierze wypełni to, czego Stare Przymierze nie spełniło, ponieważ inauguracja Nowego Przymierza Zakonu zostanie dokonana przez Mesjasza, jako Pośrednika, podczas Jego Powtórnego Przyjścia. Jego Królestwo ustanowione w mocy i wielkiej chwale będzie panować, błogosławić i nauczać rodzaj ludzki, “I odejmę serce kamienne z ciała ich, a dam im serce mięsiste”, tym wszystkim, którzy skorzystają z tych błogosławionych sposobności.
kol. 2
Śmierć Jezusa dostarczyła krwi pieczętującej lub czyniącej skutecznym to Nowe Przymierze. Ale zauważ dalej: Kościół nie będzie błogosławiony przez to Nowe Przymierze Wieku Tysiąclecia, którego inauguracja nastąpi podczas Powtórnego Przyjścia Jezusa, w czasie zakładania Jego Królestwa. Kościół wcześniej otrzymuje błogosławieństwa Nowego Przymierza. Istotnie, poświęcone życie (krew) członków Kościoła, przyjęte przez naszego Pana, było potraktowane jako część Jego własnej ofiary, pieczętującej Nowe Przymierze. Stąd, Nowe Przymierze nie może być zapieczętowane, dopóki całe Chrystusowe Ciało, które stanowi Kościół, nie będzie z Nim uczestniczyć w piciu Jego kielicha – w ofiarowaniu ziemskich praw, przywilejów, samego życia i nie zajmie swego Tysiącletniego Pośredniczącego urzędu.
PRZYMIERZE OFIARY
Tymczasem, widzimy, że Jezus i kościół otrzymali swoją nagrodę, ale nie pod Przymierzem Zakonu, ani nie otrzymali jej pod Nowym Przymierzem. Oni otrzymali ją pod szczególnym przymierzem, zwanym Przymierzem Ofiary. Wzmiankę o tym Przymierzu Chrystusa i Kościoła znajdujemy w Ps. 50:5, w którym Bóg jest przedstawiony jako mówiący “Zgromadźcie mi świętych moich, którzy ze mną uczynili przymierze przy ofierze”. Gromadzenie tych, którzy wchodzili w to szczególne Przymierze Ofiary z Panem, trwało przez ponad 1800 lat. Mamy wszelki powód, by wierzyć, że ta ofiara została ukończona i że wszyscy ofiarnicy, członkowie Ciała Chrystusowego, zostali uwielbieni, przemienieni mocą Pierwszego Zmartwychwstania, i weszli do radości swego Pana, stosownie do obietnicy “Kto zwycięży, dam mu siedzieć z sobą na stolicy mojej”.
Nasz Pan powiedział, że nie będzie pił dłużej z tego kielicha. I nie pił. Jego dzieło, Jego picie z kielicha, skończyło się następnego dnia, na Kalwarii. Tam dokończył picia z kielicha, który Ojciec dla Niego napełnił. Ojciec napełnił też kielich dla wszystkich naśladowców Jezusa, a oni powinni pić z niego, jak również uczestniczyć w zasłudze Jego złamanego ciała, jeśli mają z Nim być w Królestwie, które wkrótce będzie ustanowione.
To oznaczały słowa naszego Pana do świętego Jakuba i Jana, Jego uczniów, gdy oni prosili Go o specjalne miejsca w Królestwie. Zapytał ich wówczas “Możecież [czy jesteście gotowi] pić kielich, który ja będę pił? i chrztem, którym się ja chrzczę, być ochrzczeni?” (Mat. 20:22). Oni serdecznie potwierdzili swoją gotowość. Wówczas Jezus ich zapewnił, że ich prośba zostanie spełniona, że jeśli są gotowi On się o to postara, aby pili z Jego kielicha. I tak jest ze wszystkimi Jego naśladowcami. Pismo Święte upewnia ich, że tym, którzy miłują Boga, wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu, “to jest tym, którzy według postanowienia Bożego powołani są” (Rzym. 8:28).