Teraźniejsza Prawda nr 312 – 1980 – str. 69
Ponadto, nawet jeżeli Adam miał doskonały organizm, nie był on nieśmiertelny, ponieważ musiał podtrzymywać swoje życie, duszę lub istotę rozumną przez spożywanie owoców z drzew żywota. A kiedy zgrzeszył, Bóg wyrzucił go z ogrodu, „by snać nie ściągnął ręki swej i nie wziął z drzewa [liczba mnoga — z drzew lub gaju] żywota i nie jadł, i żyłby na wieki (to znaczy przez ciągłe spożywanie]” (1Mojż. 3:22). (Porównaj z broszurkami: Co to jest dusza? oraz Życie i nieśmiertelność).
DUSZE UMIERAJĄ I ZMARTWYCHWSTAJĄ
Odpowiednio, gdy oddech opuszcza ciało, ustaje stan „duszy żywiącej” — dusza umiera i ciało także. „Albowiem jako ciało bez oddechu jest martwe, tak i wiara bez uczynków martwa jest” (Jak. 2:26, według Diaglotta). Duch, lub moc, żywota wraca się do Boga, który go dał (Kaz. 12:7), to znaczy, że przywilej życia wraca się do Boga, do zakresu Jego mocy. Po ustaniu stanu „duszy żywiącej”, moc przywrócenia jej do ponownego życia jest znowu w ręku Boga. I dzięki niech będą Jemu za zapewnienie że „wszyscy, co są w grobach, usłyszą głos jego [głos Chrystusa mówiący w imieniu Boga]: I pójdą ci, którzy dobrze czynili, na powstanie żywota; ale ci, którzy źle czynili, na powstanie sądu” (Jan 5:28, 29, zobacz ASV).
Dzięki wspaniałemu Boskiemu zapewnieniu przez Chrystusa o powstaniu od umarłych, stan śmierci Adamowej nie jest stanem zniszczenia, stanem całkowitego nieistnienia (jak w stanie wtórej śmierci), lecz Biblia mówi o nim obrazowo jako o śnie, z którego umarli będą ostatecznie wzbudzeni poprzez Chrystusową moc wskrzeszania z martwych (Dan. 12:2; Jan 11:11—14; Dz. 7:60; 13:34, porównaj z 2:34; 1Kor. 15:6, 18, 51; 1Tes. 4:13, 14).
Powinniśmy też zawsze mieć w pamięci naukę Biblii, że to właśnie dusza ma zmartwychwstać (Ps. 16:10; Dz. 2:27, 31). Dusze, które umarły mają powstać od umarłych, nie w swych starych ciałach, które zmieniły się w proch, lecz w nowych ciałach. Biblia mówi:
„I co siejesz, nie siejesz ciała, które ma potem wyrość … Ale Bóg daje mu [nowe] ciało jako chce” (1Kor. 15:37,38). Dlatego też nie powinniśmy sądzić, że stare ciała będą powstawać z grobów. (Zobacz broszurkę pt: Zmartwychwstanie umarłych).
TEORIA REINKARNACJI PRZECIWKO OKUPOWI
I INNYM WAŻNYM DOKTRYNOM BIBLII
Teoria reinkarnacji jest w bezpośrednim konflikcie z innymi naukami biblijnymi. Zwolennicy reinkarnacji wierzą, że Bóg rozszerza i różnicuje Swą istotę w niezliczone mnóstwo form tworzonych fizycznie jak i w wyobraźni, a jeden z takich elementów lub wyłonień pochodzących z Boga jest duszą ludzką, która ostatecznie powróci do swego boskiego źródła. Lecz najpierw (jak już o tym wspomnieliśmy), twierdzą oni, konieczne jest dla „ewolucji
kol. 2
samej duszy, by doznała różnorodnych doświadczeń dostarczanych przez życie, i nauczyła się rozróżniać dobro od zła, to co wieczne, od tego co tymczasowe”, ale żeby to osiągnąć musi podlegać stale reinkarnacji. Buddyści muszą więc ubiegać się o najwyższy cel — nirwanę, „która reprezentuje całkowite oświecenie i wyzwolenie [od namiętności, pragnień, cierpień itd.], dlatego uwolnienie od bezlitosnego koła narodzin, śmierci i ponownych narodzin”.
W taki oto sposób reinkarnacja walczy przeciwko Bogu i Jego przymiotom osobowości, jedności, mądrości itd., jak naucza o tym Biblia; w hinduizmie i buddyzmie Bóg został zdegradowany do istoty mniej lub więcej panteistycznej (porównaj z książką pt. Bóg, str. 27—66, 401—415). W filozofii wedyjskiej Brahma jest pojmowany w oderwaniu od wszelkich przymiotów, nawet przymiotów moralnych. Brahma nie jest ani święty, ani nieświęty, ani kochający, ani niekochający. W ten sposób moralne wyzwanie ze strony Boga, które znajdujemy w Biblii: „Bądźcie świętymi, bom Ja święty jest” (3Mojż. 11: 44; 1Piotra 1:16), nie znajduje odzwierciedlenia w hinduizmie.
Myśl wyznawców reinkarnacji, że dusza ludzka „jest częścią lub jednym z wyłonień pochodzących z Boga” występuje przeciwko nauce biblijnej, że człowiek był nowym i wyróżniającym się tworem Boga, posiadającym możliwość wolnego moralnego działania — moc wyboru między dobrem i złem. Podobnie jak teoria ewolucji, tak teoria reinkarnacji nie mówi nic o upadku człowieka w doskonałym stanie, ani też o potępieniu i niedoskonałości wszystkich w wyniku grzechu jednego człowieka. Zamiast tych nauk, wyznawcy reinkarnacji mają, jak to nazywają, prawo Karmy. Prawo to pochodzi z sanskryckiego rdzenia „kr”, który oznacza „czynić, robić”, i samo jest rzeczownikiem abstrakcyjnym oznaczającym „czyn, działalność” lub „robienie”. Jeden z reinkarnacjonistów powiedział: „Zasadniczo, Karma jest losem, jaki sami sobie stwarzamy w wyniku naszych czynów w tym i poprzednich istnieniach”.
Reinkarnacja nie wydaje się filozofią życia możliwą do przyjęcia. Jak to stwierdza jeden z pisarzy:
„Z jej nauk wynika oczywisty wniosek, że ofiary nędzy, chronicznie zapadające na zdrowiu, lub z wrodzonymi czy też dziedzicznymi chorobami, cierpią tylko ze względu na swoje własne dawne nieprawości, które powinny być traktowane jako zapłata za niegodziwości ich przeszłego życia. Jeżeli doprowadzimy tę myśl do logicznej konkluzji mogłoby się wydawać, że próba przyniesienia ulgi innym w ich cierpieniach i nieszczęściu stanowi mieszanie się w sprawy opatrzności. Jeżeli osoba została powołana na ten świat, by zrównoważyć swą niegodziwą przeszłość, jakież mamy prawo przeciwstawiać się, przeszkadzać i wtrącać do zarządzeń Boga?” Warunki i postawy w krajach gdzie teoria reinkarnacji i wędrówki dusz są szeroko przyjęte, zdają się odzwierciedlać tę filozofię.