Teraźniejsza Prawda nr 305 – 1979 – str. 69
wydane — tomy, egzemplarze PT i BS, broszury, ulotki — a które zawierały nauki nie tylko pozytywne, ale także zbijające liczne błędy. Pod jego kierownictwem wszyscy zostaliśmy zaopatrzeni w wiele pomocnych rzeczy stanowiących nasz zbijający arsenał. Brat Johnson w Ter. Pr. ’51, str. 20 mówi o zwycięskiej walce dla Pana. Walka ta nie jest prowadzona przy pomocy cielesnej broni, ale przy pomocy duchowej broni, która dzięki Bogu może burzyć rady i wszelaką wysokość itd. (2Kor. 10:5).
Wszyscy my mamy literaturę Prawdy paruzyjnej i epifanicznej, przez którą możemy odpowiedzieć na prawie wszystkie pytania jakie mogą nam być stawiane w zakresie Prawdy. To jest bardzo dobre, że brat Jolly był pilny w zaopatrywaniu nas w pomocną literaturę. W tym jest wybitny powód do powiedzenia: „Boże błogosław jego pamięć”.
SPOSOBY ŚWIADCZENIA
Mamy nadzieję, że świadczenie Prawdy będzie postępowało według tych samych ogólnych metod, które stosował brat Jolly. Mogą być otwarte nowe dziedziny, ale jest oczywistym, że każda dobra droga do służby powinna być użyta do rozpowszechniania poselstwa Prawdy. Wiemy, że brat Jolly był bardzo odważny, bardzo otwarty w wystąpieniach w różnych formach służby. Jest to widocznym np. z jego i siostry Jolly działalności w pracy kolporterskiej, nawet po tym, gdy urodziło się ich pierwsze dziecko i po doświadczeniu z statkiem. Bez wątpienia z tym wiązało się dużo samoofiary i dużo niewygód, jakie te doświadczenia za sobą pociągały, lecz oni mieli odwagę podążać naprzód z dziełem Prawdy, nie czekając aż ludzie przyjdą do nich z pytaniami dotyczącymi Prawdy, ale bojowi w swym stanowisku nieśli Prawdę drugim. Myślę, że zalecaliby nam podobne postępowanie w jakimkolwiek zakresie pracy, do której się angażujemy. Wzięcie udziału w różnych formach służby będzie najlepszym sposobem powiedzenia „Boże błogosław ich pamięć”.
WZROST NAKŁADU CZASOPISM
Nakład PT i BS w USA i innych krajach mógłby wzrosnąć wielce. Moglibyśmy zdobyć o wiele więcej subskrypcji i nazwisk w celu bezpłatnych ochotniczych wysyłek, a tym samym powiększyć zasięg wydawnictwa. Brat Jolly często mówił, że ta sama praca, którą poświęca się na przygotowanie jednego nakładu BS mogłaby rozejść się w nakładzie dwukrotnie lub dziesięciokrotnie, lub stokrotnie większym, nie zabierając więcej czasu niż obecnie na przygotowanie artykułów.
kol. 2
Ale wymagałoby to dodatkowej pomocy w wysyłaniu czasopism. Ufam, że Pan wzbudzi dodatkowych chętnych pomocników, jeśli będzie potrzeba.
Jedną z tych rzeczy, o które brat Jolly się modlił, a ja w tym łączyłem się z nim było, by jakaś jednostka lub kilka osób zechciało podjąć w pełnym wymiarze godzin pracę kolporterską i strzelecką. On był na to przygotowany i my też jesteśmy gotowi udzielić daleko idącej pomocy każdemu, kto pragnie i może zorganizować taką pracę i ją podjąć. Tak więc każdy kto jest zainteresowany i mógłby poświęcić krótki lub dłuższy okres czasu, lub mniej więcej pełny czas, tej służbie, niech się skontaktuje z Domem Biblijnym. Osobom takim pomożemy w więcej niż połowie, by poczynić dla nich odpowiednie zarządzenia w celu rozpoczęcia i kontynuowania tej służby.
Chcielibyśmy także zachęcić do każdego dobrego wysiłku w służbie. Żyjemy w zmieniającym się świecie. Istnieją inne jeszcze formy służby, będące dzisiaj do dyspozycji, których nie było przed laty. Jednakże jakikolwiek to będzie rodzaj służby każdy z nas powinien być coraz lepiej przygotowany do służenia innym z pilnością, odpowiednio do naszych zdolności i okazji.
Przykład brata Jolly’ego w poszukiwaniu, studiowaniu i zrozumiewaniu Prawdy oraz pilnym rozpowszechnianiu jej jest dobrym przykładem. Niektórzy z nas mogą potrzebować przygotowania się do wydania świadectwa w radiu, telewizji itd. Okazje w tym kierunku mogą mieć miejsce (jak już były) i w ten sposób można wielu ludzi zapoznać z poselstwem. Chcielibyśmy zachęcić każdy dobry wysiłek w kierunku świadczenia i jesteśmy skłonni przyjąć różne sugestie. To stanowisko służby, które mi Pan udzielił czuję, że sam nie mogę należycie spełnić. Nie odnoszę wrażenia, bym miał mądrość. Jestem zadowolony z mądrej rady braci: Russella, Johnsona i Jolly’ego oraz z dobrych sugestii innych osób.
Ostatnio dużo więcej czasu spędziłem na kolanach, a to pomaga mi w uzyskiwaniu mądrości, siły i odwagi. My wszyscy powinniśmy mieć wypełnione modlitwą zdrowe życie. Odczuwam potrzebę dobrych propozycji i zaleceń braci. Ja na pewno pragnę rozważyć wszystko, co mogłoby być pomocne dla poparcia dzieła Prawdy, czy to będzie służba wewnętrzna dla braci, czy na zewnątrz Prawdy. Tak więc moi drodzy braterstwo pewne rzeczy należy rozważyć. Czuję, że było dobrą rzeczą omówić te sprawy z wami tutaj wspólnie i że nasz drogi brat Jolly postąpiłby podobnie, gdyby był na moim miejscu. Niech Bóg nas wszystkich razem błogosławi w dniach, które nadejdą.