Teraźniejsza Prawda nr 298 – 1978 – str. 46
to powstałoby lenistwo serca i umysłu. Pokój będąc niższą pierwszorzędną łaską nie powinien nigdy mieć nad nami kontroli, albowiem taka kontrola jest funkcją wyższych pierwszorzędnych łask – wiary, nadziei, samokontroli, cierpliwości, pobożności, braterskiej miłości i bezinteresownej miłości.
Pokój staje się niełaską wtedy, gdy usiłuje powstrzymać nas od umysłowego wysiłku łatwego lub trudnego studiowania Prawdy i pracowitego zastosowania jej do problemów naszego wiernego służenia i praktykowania Prawdy oraz naszego wiernego trwania w przypadkowych doświadczeniach. Jest bowiem intencją jej funkcji nie przeszkadzać nam ale pomagać w tym zakresie. Gdyby jednak pozwolono mu na dominację w tym zakresie, to wytworzyłby lenistwo – umysłowe, moralne i religijne. Są bracia, którzy, aby nie zakłócić pokoju ich zbyt wygodnych usposobień, nie zrobią potrzebnego wysiłku wymaganego do pilnego studiowania, praktykowania i rozpowszechniania Prawdy oraz do wiernego trwania w towarzyszących doświadczeniach. Jest to wielkim błędem i z pewnością okaże się utratą stanowiska przed Panem. Wszystkie takie manifestacje przesadnego pokoju muszą być stłumione.
Ponadto siedem form imitacji pokoju, przedyskutowanych wyżej, należy nie tylko ograniczyć, ale także całkowicie powstrzymać, ponieważ dają pokój ale fałszywy. Szczególnie wyższe pierwszorzędne łaski powinny stłumić wszystkie wysiłki pokoju dążące do kontrolowania nas, oraz każdy inny objaw niezrównoważonego pokoju. Postępując w ten sposób wyprodukują drugorzędną łaskę: aktywność lub pracowitość. Niektóre niższe pierwszorzędne łaski, szczególnie wojowniczość i agresywność, walcząc przeciwko tym wadom, jako rzekomemu pokojowi i powstrzymując je, świadczą w tym dobrą pomoc. A przeciwna łaska, pracowitość, będzie stanowić dobrego pomocnika w odrzuceniu takiego fałszywego pokoju, gdyż ona zastąpi odpowiednią aktywność takiego fałszywego pokoju, tak jak w świecie fizycznym jakaś rzecz materialna umieszczona w miejscu innej rzeczy materialnej zastąpi ją w samej naturze rzeczy.
Jest to jednak specjalna funkcja wyższych pierwszorzędnych łask, aby wyznaczyć granice działalności pokoju, a także rozwijać go i dopilnować, by spełnił swoje właściwe zadania w zakresie charakteru.
kol. 2
WYPRÓBOWANIE NASZEGO POKOJU
Pokój właściwie rozwinięty musi, jak wszystkie inne nasze łaski, być wypróbowany i okazać swoje słabe strony, jeśli takie istnieją, aby je usunąć; okazać swoje słabe punkty, jeśli takie istnieją, aby je wzmocnić, zrównoważyć i skrystalizować w dobrem. Próby te są stosowane w związku z różnymi łatwymi i trudnymi sytuacjami wyżej wymienionymi, w toku przedstawiania okoliczności, wśród których pokój jest rozwijany, wzmacniany, równoważony i krystalizowany. A próby te nie tylko dotkną zasad właściwego pokoju, by dowieść, czy będzie właściwie podtrzymywany i działał w mocy wśród takich sprawdzających warunków, lecz także będzie próbowany, czy mógłby być wepchnięty bądź to w krańcowość zmartwienia i zakłopotania, lub też w krańcowość umysłowej, moralnej i religijnej obojętności, bezczynności lub lenistwa. Tak też pokój jest próbowany pod względem zrównoważenia. A objawiony w próbie jako zrównoważony, doznaje ze strony Pana jeszcze bardziej krzyżowych prób w celu okazania czy w tej sile i zrównoważeniu może być skrystalizowany. Jeśli się załamie zupełnie na jakimkolwiek etapie tej próby, to omieszka w niej zwyciężyć. A jeśli dobrze zniesie te próby, to dowodzi, że przeszedł przez nie zwycięsko.
Nie mamy rozumieć, że próbowanie na każdym punkcie charakteru oczekuje pełnego rozwoju każdego z tych etapów, na przykład, że pokój we wszystkich swoich zarysach musi być wpierw rozwinięty, zanim jakikolwiek z jego zarysów byłby próbowany, gdyż nasze doświadczenia dowodzą, że nie tak przedstawia się sprawa. Z tego samego powodu nie mamy myśleć, że Pan rozwija nas w pełni we wszystkich łaskach, zanim którąkolwiek z nich wypróbuje. Raczej nasz rozwój i wynikające z niego próby występują w takim zakresie każdej łaski, w jakim, według Jego sądu, to może być dokonane najkorzystniej w każdej poszczególnej osobie. Stąd Pan rozwija i próbuje każdego w zakresie różnych łask i w zakresie różnych zarysów każdej łaski, odpowiednio do tego, co według Jego wiedzy będzie najmądrzejszym dla naszego rozwoju i doświadczenia.
Nie jest też dla nas koniecznym zrozumienie, a w niektórych przypadkach nawet usiłowanie zrozumienia, szczegółów Jego odpowiedniego postępowania, gdyż w większości przypadków taka wiedza prowadziłaby do wścibstwa i mieszania się do Jego stosownej pracy