Teraźniejsza Prawda nr 285-286 – 1976 – str. 27
Np. ewangelista Billy Graham stwierdza: „Istnieją zachęcające oznaki na świecie, że znajdujemy się teraz w środku wielkiego religijnego przebudzenia – być może największego w historii świata. Istnieje, prawie nieznany ośrodkom informacji i ludziom w ogólności, ogromny i znaczący ruch duchowy, jaki ma miejsce w wielu krajach świata włączając Amerykę”.
Jako jeden z dowodów tego p. Graham podał, że istnieje dzisiaj wielkie zainteresowanie aniołami. Po jego kazaniu w Telewizji na temat aniołów otrzymał 200.000 próśb o tekst kazania.
POPRAWA W SPRZEDAŻY KSIĄŻEK RELIGIJNYCH
Ostatnio zaistniał wspaniały wzrost w sprzedaży książek religijnych. W miarę jak tradycyjne wierzenia i wartości są poddawane coraz bardziej w wątpliwość pod wpływem bieżącej fali dociekań, wielu zwraca się do książek religijnych w poszukiwaniu prawdy.
Wydawcy firmy Tyndale podają w swoim sprawozdaniu, że w 1973 roku 24 procent rodzin amerykańskich – prawie jedna na cztery – zakupiło co najmniej jedną książkę religijną.
Stowarzyszenie amerykańskich wydawców stwierdza, że publikacje religijne osiągnęły w 1974 roku wartość 130,6 mln dol. w sprzedaży krajowej, co stanowi 20,4 procent wzrostu od 1971 roku. Liczby te nie obejmują sprzedaży wielu niezależnych wydawców religijnych.
Jan Bass, dyrektor Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Księgarzy, podaje 66 procentowy wzrost sprzedaży detalicznej prowadzonej przez sklepy członków stowarzyszenia od 1972 do 1974 roku. Ocenia on, że ogólna sprzedaż książek religijnych, dokonana przez sklepy członkowskie i niestowarzyszone oraz w formie bezpośrednich sprzedaży wysyłkowych, jak również pod postacią innych operacji, osiąga obecnie „poziom znacznie przekraczający pół miliarda dolarów”. Także informuje, że liczba księgarń religijnych wynosi obecnie w Stanach Zjednoczonych około 3.500 nie licząc klubów książek religijnych, domów sprzedaży wysyłkowej, sprzedawców wędrownych.
Według danych Chrześcijańskiej Służby Informacyjnej średnia liczba nabywców religijnych bestsellerów kilka lat temu wynosiła rocznie około 10.000, ale obecnie nawet sprzedaż straganowa z listy bestsellerów wynosi 75.000 egzemplarzy rocznie.
kol. 2
Jednakże należy wyrazić ubolewanie, że do tak zwanych książek religijnych zaliczone są także książki z dziedziny astrologii, pseudopsychologii, pogańskich filozofii i seksu. W miarę jak ludzie widzą „teraźniejszy wiek zły” (Gal. 1:4) trzęsący się w posadach, w celu oparcia się chwytają się czegoś istotniejszego i trwalszego. Wielu w swych poszukiwaniach zwraca się do różnych szatańskich inwencji i złudzeń, natomiast inni będąc bardziej wrażliwymi kierują się do Biblii, Słowa Bożego, studiując ją.
Tak ostatni jak i pierwsi potrzebują przewodnika celem skierowania ich raczej do Prawdy zawartej w Słowie Bożym, aniżeli do błędów wyznaniowych z ciemnych wieków i współczesnych złudzeń Szatana, które oszukańczo są podsuwane jako prawdziwe światło w miejsce ciemności (2Kor. 11:13-15). Bóg chce użyć nas, uprzywilejowanych łaskawie zrozumieniem Prawdy (Jan 8:32; 17:17; Filip. 2:15, 16), w charakterze przewodników i pomocników do osobistego rozpowszechniania Prawdy oraz za pośrednictwem wspaniałych dzieł literatury, w którą On nas zaopatrzył. A my, czy chcemy to czynić? Czy poświęciliśmy samych siebie Jemu oraz Jego służbie i czy żyjemy wiernie według zasad naszego poświęcenia?
Przeżywamy zadowolenie widząc, że pewna liczba braci oświeconych Prawdą Epifanii stała się aktywna w minionym roku sprawozdawczym, natomiast inni aktywniejsi w miarę nastręczających się sposobności w służbie kolporterskiej i strzeleckiej. Uzyskujemy zachęcające wyniki z ich wysiłków i innych angażujących się w działalności pocieszania osób w żałobie, w pracy ochotniczej oraz w świadczeniu osobistym i przy użyciu czasopism. Niektórzy uczestniczyli w różnych innych grupach braci studiujących Biblię i niektórym z nich pomogli zrozumieć wiele prawdy. Oby wszystkie te zarysy dobrej pracy były kontynuowane w sposób wzrastający.
WARUNKI W GRUPACH PRAWDY
Organizacja „Świadków Jehowy” w dalszym ciągu zdobywa licznych zwolenników, w wielu przypadkach przez straszenie ludzi „baśniami” (2Tym. 4:4) o wiecznym zniszczeniu w Armagedonie jako przeznaczeniu wszystkich (nawet włączając ich małe dzieci), którzy po usłyszeniu ich poselstwa (w podobny sposób w Wielkim Babilonie straszy się urojeniami o wiecznych mękach) nie przyłączają się do nich. Co najwyżej sekta „Św. J.” ze wszystkimi jej