Teraźniejsza Prawda nr 285-286 – 1976 – str. 26
otwarta na dziesięciolecia dla wzrastania inflacji i centralizowania władzy.
Po tym, gdy krążyła wieść, że wiele z tego złota usunięto z Fort Knox, w dniu 23 września 1974 r. zorganizowano publiczną inspekcję (to było umiejętnie zrobione pod publiczność i miało wzmocnić publiczne zaufanie). Ta publiczna inspekcja była bez precedensu, ponieważ zwyczajowo nie wolno było tam wchodzić nikomu prócz urzędników Rezerwy Federalnej. Tym razem dopuszczono członków Kongresu i dziennikarzy, ale nie rzeczoznawców złota – co mogłoby okazać się zbyt ryzykowne! Doniesiono, że pieczęć na drzwiach zastano złamaną i stwierdzono ślady wcześniejszego wejścia. Tylko jedna izba była pokazana wybranym z publiczności!
Według audycji radiowej nadanej przez Liberty Lobby w dniu 9 grudnia 1974 r. sekretarz skarbu William Simon przedstawiając sprawozdanie powiedział, że USA posiadają 267 milionów uncji złota, lecz tylko 15% jest czystym złotem (tzn. w 99,5% czystym złotem i dlatego nadającym się do sprzedaży). Protokoły skarbu mówią o 267 milionach uncji czystego złota. Bardzo małą ilość z tego, co pozostawiono sprzedawano z powrotem społeczeństwu za wielokrotność ceny płaconej mu w 1933 r. w czasie akcji przejmowania od niego złota. Niejeden oczywiście dziwi się, co stało się z resztą tego ogromnego skarbu.
Źródłem licznych wyżej podanych informacji jest Głos Wolności. Z pewnością „Miłość pieniędzy jest korzeniem wszystkich rodzajów zła” (1Tym. 6:10, przekł. ASV). Wydaje się, że to, co jest powyżej przedstawione jest częścią Pańskich wyjawień epifanicznych, w których On „oświeci co skrytego jest w ciemności i objawi rady serc” (1Kor. 4:5; Łuk. 8:17; 12:2, 3).
KOŚCIOŁY OPUSZCZONE, BUDZENIE SIĘ LUDU
Coraz bardziej, w miarę jak wielki Babilon rozpada się w kawałki pod względem politycznym, finansowym i religijnym ludzkość poszukuje czegoś lepszego i bardziej stabilnego, na czym mogłaby polegać. Wielu rozpacza, wpada w desperacje i ucieka się do samobójstw. Podaje się w sprawozdaniach, że na całym świecie co najmniej 1000 osób każdodziennie popełnia samobójstwo, podczas gdy dziesięć razy tyle usiłuje je popełnić.
Ogromna większość jest niezadowolona z obecnego porządku spraw oraz swego losu
kol. 2
i kontynuuje poszukiwania za czymś lepszym. To tłumaczy wielu ludziom znamienny rozwój bieżących wydarzeń. Na przykład o wiele więcej katolików i protestantów otwiera swoje oczy na błędy i złe praktyki ich denominacji, które w swoich wyznaniach wiary ludzkiego pochodzenia dotąd wiążą się z błędami i praktykami sformułowanymi w oparciu o pogańskie źródła Ciemnych Wieków.
Kościół Rzymskokatolicki jest silnie dotknięty faktem zmniejszania się liczby członków. Ostatnie wydanie Urzędowego spisu katolickiego zawiera dane, które wprowadzają w rozpacz rzymską hierarchię.
Jak podano w Wiadomościach z USA i sprawozdaniu ze świata spis ten wykazuje, że Kościół Rzymskokatolicki w USA w 1973 r. zyskał jedynie 5.011 członków w stosunku do ogólnej liczby 48,5 miliona członków. Chrzest dzieci od 1959 r. spadł o 32 procent a nawrócenia o 49 procent.
Liczba księży zmalała o 200. (Gazeta Watykańska Osservatore Romano podaje, że w ciągu ostatnich 31 lat na całym świecie opuściło kapłaństwo około 20.500 księży). Liczba zakonnic w USA zmalała o 3.000 a aspirantów do stanu duchownego w katolickich seminariach – o 2.400, to jest dwa razy więcej niż w 1972 roku. Od 1965 r. liczba studiujących w seminariach zmalała o 61 procent.
Zapisy do katolickich szkół podstawowych i średnich zmalały o 174.000 i zamknięto 236 szkół. Kolegia katolickie w drugim kolejnym roku straciły 11.000 studentów.
Newsweek podaje, że w ciągu 20 lat w Kościele Anglikańskim ilość członków spadła z trzech milionów do dwóch. Obecnie jest tam tylko 13.000 duchownych – o 2.500 mniej niżeli w 1969 r. – a Kościół spodziewa się stracić jeszcze 3.000 do 1980 r.
Magazyn U.S. News donosi także o spadku liczby członków w innych denominacjach protestanckich, na przykład w Kościele Prezbiteriańskim w USA (na południu), w Zjednoczonym Kościele Chrystusa, w Zjednoczonym Kościele Metodystycznym i w Zjednoczonym Kościele Prezbiteriańskim.
Wyjątkiem w tej tendencji są te denominacje, które są „teologicznie konserwatywne” w doktrynie. Do tej grupy powiększającej się zgodnie z relacją magazynu są zaliczeni Mormoni, Adwentyści Dnia Siódmego i „Świadkowie Jehowy”.
Wielu ludzi poszukuje czegoś lepszego poza denominacjami, co zadowoliłoby ich w zakresie religii. To przyznaje wielu obserwatorów.