Teraźniejsza Prawda nr 282-283 – 1975 – str. 96

zapoczątkował denominację baptyską między ludźmi mówiącymi po angielsku, choć uczynił to w Holandii. Nieco później, jeden z członków jego kościoła, Thomas Helwys, wróciwszy do Anglii założył Generalny Kościół Baptyski (Arminiański), a około połowy siedemnastego stulecia brat Spilsbury zapoczątkował Partykularny Kościół Baptyski (Kalwiński). Roger Williams założył Kościół Baptyski w Ameryce. W osiemnastym stuleciu generalni baptyści w Anglii stali się prawie całkowicie unitarianami, a Dań Taylor zreorganizował kilku pozostałych nieunitariańskich baptystów w Generalny Kościół Baptyski. W dodatku do powyżej wymienionych wodzów utracjuszy koron Kościoła Baptyskiego możemy wymienić Karola H. Spurgeona wielkiego londyńskiego kaznodzieję i pisarza, jako przedniejszego wodza z utracjuszy koron partykularnych (kalwinistycznych) baptystów.

SZAFARSKA DOKTRYNA BAPTYSTÓW

      (4) Chrzest dorosłych nie jest, jak to wielu sądzi, szafarską doktryną Kościoła Baptyskiego. Ani nie jest nią zanurzenie w wodzie. Chociaż te dwie doktryny są nieco spokrewnione z szafarską doktryną baptystów i są z powodu tej doktryny lepiej zrozumiane, to jednak nie są szafarską doktryną tegoż Kościoła. Szafarską doktryna baptystów jest o wiele więcej zbliżona do wiary i życia chrześcijańskiego, niżeli te dwie doktryny. Szafarską doktryną Kościoła Baptyskiego jest: Lud Boży składa się tylko z tych, którzy odłączyli się od grzechu, błędu, siebie i świata, i którzy przyjęli Chrystusa samego jako ich Zbawiciela i Pana. Wobec tego nie wierzyli oni aby ci mieli być chrześcijanami, którzy tylko pokutowali za grzechy i uwierzyli, że Jezus za nich umarł. Obstawali przy tym, że potrzeba czegoś więcej niż te dwie rzeczy, aby się ktoś mógł stać członkiem ludu Bożego. Do tych rzeczy dodali oni to, co było w rzeczywistości
kol. 2
ofiarowaniem. A ich pierwsi przeciwnicy – zwolennicy Lutra i Zwingliego – mocno obstawali przy tym, że członkostwo w kościele państwowym i samo usprawiedliwienie z wiary czyniło daną osobę chrześcijaninem, wskutek czego baptyści popadli w skrajność, zaprzeczając, by przez samą wiarę dostępowało się usprawiedliwienia, a uczyli tak z powodu ich przeciwników błędnie utrzymujących, że usprawiedliwienie upoważnia do niebiańskiego zbawienia. I z tego punktu widzenia baptyści mieli rację w swojej opozycji, ponieważ usprawiedliwienie nie upoważnia do nieba, lecz przypisuje restytucję dla tego, kto je posiada. Rzeczywistą szafarską doktrynę baptystów, możemy określić w następujący sposób: Prawdziwy lud Boży składa się tylko z takich osób, które są usprawiedliwione i ofiarowane. To niewątpliwie jest prawdą. Usprawiedliwienie przez wiarę czyni człowieka tylko nominalnym chrześcijaninem. Ono nie uprawnia nikogo do niebiańskiego dziedzictwa. Baptyści mają zatem rację, gdy zaprzeczają nauczaniu, że usprawiedliwienie z wiary upoważnia kogoś do .nieba, chociaż w tym błądzą, że zaprzeczają usprawiedliwieniu jako prawdzie. Lecz nie widząc dwóch zbawień lub dwóch stopni zbawienia w Wieku Ewangelii, nie mogli właściwie nauczać o usprawiedliwieniu z jego implikacjami utrzymywanymi przez ich oponentów i zarazem trzymać się swojej szafarskiej doktryny. Rozumie się jeszcze nie był czas na zharmonizowanie tych dwóch doktryn. Ten punkt był sprawą żniwiarską i wtedy tylko mógł być właściwie zharmonizowany.

      (5) Nasi bracia baptyści nie mówią, że ich szafarską doktryną jest tylko samo ofiarowanie się, ani też nie chcemy ażeby nas rozumiano, że nauczamy jakoby tak utrzymywali. Oni raczej podają myśl, że ich główną szafarską doktryną jest nawrócenie się. Lecz przez nawrócenie się oni nie rozumieją tego tylko co jest popularnie uważane za nawrócenie się.

      (C.d. n.)

poprzednia stronanastępna strona