Teraźniejsza Prawda nr 279-280 – 1975 – str. 24
odczuciem naszych słabości sam jednak nie posiadał żadnych słabości, upadków i grzechów. Gdyby On był niedoskonałą ludzką istotą posiadającą jedynie pewne wyższe kwalifikacje, lecz podlegającą jak my błędowi, zawodną w sądzie lub dotkniętą samolubstwem albo kierującą się niższymi względami postępowania, lub też z belką we własnym oku pragnącą usuwać źdźbło z naszego – moglibyśmy obawiać się poddania samych siebie Jego kierownictwu i dziwić się dlaczego Wszechmogący dał nam takiego najwyższego kapłana. Lecz nasz Najwyższy Kapłan nie jest takim. Jego doskonałość została wypróbowana przez Samego Jehowę, a Jego wielka miłość do nas została okazana w tysiącach sposobów, głównie w tym, że dal Samego siebie za nas.
Nie myślmy jednak, że ten wielki miłosierny i wierny Najwyższy Kapłan pojedna tylko Kościół z Bogiem. On z Kościołem, Swoim Ciałem, jako Najwyższy Kapłan Świata będzie podczas Wieku Tysiąclecia dokonywał pojednania świata z Bogiem (1) przez zastosowanie za niego wobec Boga okupowej zasługi („On jest ubłaganiem za grzechy nasze; a nie tylko za nasze, ale też za grzechy wszystkiego świata” – (1Jana 2:2)
kol. 2
i (2) przez błogosławienie go tą zasługą aż do momentu, w którym będzie podobać się Boskiej sprawiedliwości (Izaj. 53:10-12). Jezus z łaski Bożej za wszystkich śmierci skosztował (Żyd 2:9), dlatego też każdy człowiek musi otrzymać błogosławieństwo wynikające ze śmierci Jezusa. On „jest zbawicielem wszystkich ludzi, a najwięcej wiernych” (1Tym. 4:10). On jest prawdziwą światłością, która oświeca każdego człowieka, przychodzącego na świat” (Jan 1:9), ponieważ Bóg ,,chce aby wszyscy ludzie byli zbawieni [ze śmierci Adamowej – Obj. 20:13; 1Kor. 15:22] i do znajomości prawdy przyszli”, ponieważ Jezus „dał samego siebie na okup [nie tylko za Kościół, lecz] za wszystkich, co jest świadectwem czasów jego (1Tym. 2:4, 6). Tak, ofiarowanie wiecznego zbawienia będzie dobrą nowiną dla wszystkich ludzi (Łuk. 2:10) a Jezus podczas sądnego dnia świata, tj. podczas Jego tysiącletniego dnia próbowania i doświadczania pociągnie wszystkich do Siebie (Jan 12:32) i poznają Go od najmniejszego aż do największego (Jer. 31:34). W Nim będą błogosławione wszystkie narody ziemi” (1Mojż. 28:14; Gal. 3:8). Alleluja! Co za Zbawca!
kol. 1
NASZE PIĘĆDZIESIĄTE SZÓSTE
ROCZNE SPRAWOZDANIE
Stojąc u progu jeszcze jednego roku i kontemplując warunki istniejące w świecie widzimy Szatana, „boga świata tego”, wiązanego coraz bardziej wielkim ograniczającym łańcuchem Prawdy (Obj. 20:1-3), a także powszechne rozpadanie się na kawałki jego królestwa. Z radością podnosimy nasze głowy (Łuk. 21:28, 31) i sławimy Boga, zdumiewając się jak On „dostojnie krocząc” manifestuje Swoją wielką mądrość, sprawiedliwość, miłość i moc, szczególnie w użyciu gniewu ludzkiego do spełnienia Jego wielkiego celu obalenia teraźniejszego wieku złego” (Gal. 1:4) i uwolnienia ludzkości z mocy Szatana, co stanowi wstęp i jest niezbędne do uzyskania błogosławieństw restytucyjnych w nadchodzącym Królestwie Bożym na ziemi. Bóg, w zastosowaniu do końca Wieku Ewangelii (zob. Z 1487; 2813; 5718; TP ’62, str. 101) istotnie, wykonuje sprawę swoją, niezwyczajną sprawę swoją i aby dokonał sprawy swojej, niezwyczajnej sprawy swojej” (Izaj. 28:21, 22; 29:14; Abak. 1:5-11).
Do Boskiego Planu błogosławienia ludzkości jest włączona niewidzialna Wtóra Obecność Chrystusa, jako jej wielkiego Proroka, Kapłana
kol. 2
i Króla, a także jako Burzyciela imperium Szatana i Założyciela Królestwa Bożego na ziemi. On przyszedł w 1874 roku, „jako złodziej” (Obj. 16:15), niewidzialny, niedostrzeżony i nierozpoznany przez rodzaj ludzki, śpiący w ciemności (1Tes. 5:2-9;2 Piotra 3:10). Duchowe istoty są niewidzialne dla fizycznych oczu ludzkich, co bardzo jasno przedstawił Jezus, mówiąc „jeszcze maluczko a świat mię już więcej nie ogląda” (Jan 14:19; por. 1Tym. 6:16).
Czy to oznacza, że świat nigdy nie dowie się o Wtórej Obecności Chrystusa? Z pewnością nie! „On idzie z obłokami [wzburzeniem w Wielkim Ucisku] i ujrzy [rozpozna; por. Żyd. 2:9] Go wszelkie oko” – Obj. 1:7. Świat, swymi oczami zrozumienia stopniowo rozpozna Jego Wtóra Obecność, Jego moc i autorytet (Łuk. 21:27; B 151, 167-169). Tak więc nie ma sprzeczności pomiędzy pojęciem niewidzenia Go ich fizycznymi oczami, jak wskazują Jan 14:19 i 1Tym. 6:16, a widzeniem Go ich umysłowymi oczami, jak wskazuje Łuk. 21:27; Obj. 1:7.
Różne teksty Pisma Św. wskazują w jaki sposób Jezus objawi się światu w Swojej epiphaneia lub apokalupsis, jako Burzyciel