Teraźniejsza Prawda nr 276-277 – 1974 – str. 82

obalać teorię wyznaniowców o stworzeniu w ciągu 6 dni 24-godzinnych, na korzyść dni stworzenia będących wiekami, chociaż niektórzy apologeci przywiązani do wyznania ciągle jeszcze głupio mówią o cudach jako o pogwałceniach praw przyrody, a o dniach stworzenia jako o dniach 24-godzinnych.

      Chociaż Biblia nigdzie nie uczy ani nie daje do zrozumienia, że Bóg stwarzając stosował prawa przyrody, które On Sam nadał materii w różnych jej stadiach stworzenia, to jednak nie mamy powodu do twierdzenia, że On nie stosował ich. To, że On jest Stwórcą praw przyrody i tak ukształtował przyrodę, że jej materia w różny sposób wyraża prawa przyrody i działa według nich, o tym Biblia jasno uczy, jak to pokazują teksty zacytowane w poprzedniej części niniejszego rozdziału, omawiającej tę sprawę. Dlatego słusznie uważamy, że sama budowa różnych elementów materii w różnych jej ustosunkowaniach działa zgodnie z pewnymi prawami i poza nimi, uwarunkowanymi przez różne właściwości różnych elementów materii w różnych jej ustosunkowaniach; a także że te prawa zmieniają się i zawsze zmieniały się stosownie do różnych i zmieniających się właściwości różnych i zmieniających się materii. Dlatego pewne formy praw przyrody działały, kiedy materia całkowicie była w formie gazu. Te prawa zmieniały się kiedy gazy weszły w ruch i skondensowały się. Wszystkie rodzaje zmian w tych prawach i w ich działaniu miały miejsce wtedy, kiedy te gazy w dalszym ciągu kondensowały się w sposób twórczy. Te zmiany w prawach i w ich działaniu trwały aż dopóki nie zakończyła się kondensacja gazów do ponad 92 pierwiastków chemicznych ziemi i nadanie ziemi jej obecnej formy, kiedy prawa natury ustaliły się w sposób wymierny. Całkiem słuszne byłoby wnioskowanie, że taka sama zmiana w prawach przyrody i ich działaniu zaszła w czasie stworzenia słońc i innych planet wszechświata, którego małą częścią jest nasza ziemia. Obecnie znajdujemy się w sytuacji, w której przygotowani jesteśmy do podania definicji wyrażenia ,,prawa przyrody”, które to wyrażenie mało kto potrafi zdejmować.

OKREŚLENIE PRAW PRZYRODY

    Gdybyśmy byli zapytani o określenie, co należy rozumieć przez prawa przyrody, to podalibyśmy następującą definicję: Prawa przyrody są to reguły istnienia, działania i stosunków, w które Bóg wyposażył materię ożywioną i nieożywioną,
kol. 2
dając jej różne właściwości, jako istotne dla różnej jej budowy i jako regulujące jej istnienie, działanie i stosunki. Ta definicja mówi dokładnie, czym prawa przyrody są, tzn. regułami istnienia, działania i stosunków materii ożywionej i nieożywionej. Ona wskazuje na ich źródło — na Boga. Ona pokazuje, że wszystkie istoty ziemskie z ludźmi włącznie są częścią przyrody, jak również materia niezorganizowana. Ona pokazuje, jak materia doszła do tych reguł — będąc przez Boga wyposażona w zmienne właściwości, jako istotne dla jej zmiennej budowy i jako regulujące jej istnienie, działanie i stosunki. Ta definicja zakłada, że we wszystkich zmianach, którym materia ulegała od stanu gazowego aż do jej obecnego zmiennego stanu, Bóg wyposażając różnie zmienne elementy materii, operował twórczo prawami poprzednio istniejących form materii do nowych form, z ustanowieniem nowych praw, odpowiadających nowym właściwościom danym zmienionym formom materii, aż dopóki nie nabyły one swojego stanu obecnego, który jak wierzymy dalej będzie się zmieniał wymiernie aż do końca Tysiąclecia, kiedy na tej ziemi zostaną one ustalone, przy czym człowiek w tym czasie nauczy się doskonale operować tymi prawami dla swego błogosławieństwa. Zatem błędem jest mówić na tej niedoskonałej ziemi i w tym wszechświecie o ustalonych i wiecznie niezmiennych prawach przyrody. Bóg będąc Stwórcą tak przyrody jak i jej praw, które są Jego prawami, nigdy nie gwałci ich, lecz operuje nimi i używa ich do swoich twórczych celów w kierunku właściwości, które On nadał materii w jej zmiennych i różnych stanach i rodzajach. Ponieważ Bóg ustanowił przyrodę przez nadanie materii ożywionej i nieożywionej praw istnienia, działania i stosunków, więc panuje prawo we wszechświecie ożywionym i nieożywionym. A prawo to jest, tak samo różne, jak różnie zbudowane są istoty i rzeczy fizyczne, moralne, intelektualne i religijne. Widzimy więc, że Bóg nie potrzebuje gwałcić lub lekceważyć praw przyrody, albowiem przez Swoją inteligencję i wolę wyposażył On materię w takie właściwości, które zawsze będą wyrażały Jego wolę pod względem fizycznym, ponieważ Jego wola ustanowiła dla materii prawa przyrody. Zatem Bóg używał praw przyrody od początku do końca, aby stworzyć wszechświat w jego stanie obecnym i zawsze będzie tak czynił, ponieważ On wiecznie prowadzi swoje dzieło, jako Stwórca, powołując nowe planety i słońca do istnienia i doskonałości.

poprzednia stronanastępna strona