Teraźniejsza Prawda nr 276-277 – 1974 – str. 81

24 godziny każdy. Dowodzi to, że dni te są wiekami odpowiednio długimi na wykonanie, przy Boskiej bezpośredniej twórczej kontroli praw przyrody przez Niego stworzonych i to bez szybkozmiennego kuglarskiego oszustwa, dzieła harmonijnego i rozumnego, jakim jest wytworzenie porządku z pierwotnego chaosu, w którym ziemia pozostawiona była przez twórcze dzieło na początku wspomnianym w 1Moj. 1:1. Fakt ten wytrąca sceptycznym naukowcom zarzuty, które oni stawiają wobec sprawozdania biblijnego o okresach stworzenia, przypuszczalnie o takich okresach, jakie wyznaniowcy mają wg ich teorii o dniach stworzenia, które to zarzuty przez błędne identyfikowanie teorii wyznaniowców z nauką Biblii o stworzeniu, wysuwają oni przeciwko „figurantowi” sfabrykowanemu przez wyznaniowców. Jesteśmy przekonani, że większość sceptycznych uczonych porzuciłaby swój stosowny sceptycyzm, gdyby zrozumieli prawdziwą naukę Biblii o stworzeniu. Widzimy więc, jak wyznaniowcy przez swoje błędne tłumaczenie długości dni stworzenia posiali nasienie błędu i spowodowali urodzaj niewierzących, którzy nie powstaliby jako tacy, gdyby nasienie Prawdy o tych i innych fazach stworzenia Bożego było właściwie zasiane. Prawda zatem została zraniona w domu swoich przyjaciół. Jak głębokiej lekcji uczy ten fakt, co do potrzeby nie nauczania błędu o żadnej części Słowa Bożego i o potrzebie nauczania Prawdy i tylko Prawdy o Słowie Bożym. Uczy nas to także, że Biblia dobrze tłumaczona jest rozumna i zgodna z rzeczywistością.

      Przedstawiamy jeszcze jeden zarzut przeciwko poglądowi wyznaniowców, że stworzenie zostało zakończone w sześciu dniach po 24 godziny każdy. Nie pozostawia on miejsca na panowanie praw przyrody w stworzeniu i dlatego jest fałszywy. Biblia nigdzie nie uczy, że Bóg gwałci prawa, które On Sam ustanowił, aby działały w całej przyrodzie przez Jego zorganizowaną materię, którą posiada. Przeciwnie, Bóg jest Bogiem porządku i przeciwnikiem zamieszania (1Kor. 14:33, 40). Nie będzie On lekceważył, gwałcił lub zgadzał się na lekceważenie i gwałcenie praw, które On ustanowił, by rządziły przyrodą; tak samo, jak nie będzie On lekceważył, gwałcił lub zgadzał się na lekceważenie czy też gwałcenie praw umysłowych, moralnych i religijnych, które On ustanowił, by rządziły naszymi władzami umysłowymi, moralnymi i religijnymi oraz ich działaniami. Porządek będąc częścią sprawiedliwości jest jednym z zasadniczych filarów
kol. 2
tronu Bożego i dlatego jest pierwszym prawem nieba. Apologeci (obrońcy wiary) chrześcijańscy, którzy w swojej gorliwości bronienia swoich koncepcji cudów przeciw atakom niewierzących, określali cuda jako pogwałcenie praw przyrody, błądzili nie tylko dając taką definicję, lecz dostarczyli broni swoim wrogom, której ci potężnie później użyli do odparowania uderzeń mieczów kontrowersyjnych tychże apologetów chrześcijańskich. Cuda nie są pogwałceniem praw przyrody. Są one objawami jakiegoś lub jakichś wyższych praw przyrody nie zauważonych przez obserwatora, dających wyniki, których niższe prawa przyrody nie dają lub dają w inny sposób lub w dłuższym czasie. Często jesteśmy świadkami neutralizowania pewnych praw przyrody przez inne prawa przyrody dające inne wyniki, których nie dałyby prawa przyrody zastąpione lub zneutralizowane, albo które dałyby one w inny sposób i w dłuższym czasie. Oto przykłady: Zwykle zimno zamraża wodę na lód, a ciepło topi lód na wodę. Jednak sztuczny lód, który zwykle używamy, jest drogą zastosowania innych praw przyrody wytwarzany przez ciepło. Pamiętamy, jak prof. Tindall, wielki fizyk, zadziwił słuchaczy jednym ze swoich wykładów, tworząc lód na żelazie rozgrzanym do czerwoności – zjawisko kontrolowane przez pewne znane prawa przyrody, które on wiedział jak zastosować. Tak samo zwykle zimno zagęszcza, a gorąco rozszerza materię. Jednak prawa przyrody, na których oparty jest skład wody, powodują, że woda rozszerza się pod wpływem zimna, który to fakt dobroczynnie zapobiega wymarciu ryb w naszych rzekach, nie dopuszczając do tego, by rzeki zamarzały od powierzchni aż do dna. Metale zwykle rozszerzają się pod działaniem ciepła. Nie tak jednak antymon, który kurczy się od ciepła. Ten fakt wykorzystany jest w jego stopach z ołowiem rozszerzającym się w cieple, do wyrobu czcionek, które pod wpływem ciepła nie rozszerzają się i w wyniku otrzymujemy nie rozszerzające się czcionki, dające równy i gładki druk. Cuda nowoczesnej wiedzy, których dokonali uczeni przez inteligentne i celowe zastosowanie koordynacji, superklasyfikacji i subordynacji różnych praw przyrody, odebrały wiatr dmący w żagle takich apologetów i ich przeciwników w sprawie cudów. Nie trzeba więcej chrześcijańskim apologetom przybierać apologetycznej postawy wobec praw natury. Nauczyli się oni używać praw przyrody przeciw wrogom cudów z niezbitym skutkiem. W ten sam sposób nauczyli się oni

poprzednia stronanastępna strona